UWAGA!

----

Potrzebny rozkład do rozkładu

 Elbląg, Rys. Grzegorz Konopski
Rys. Grzegorz Konopski

Autobusy PKS w Elblągu, słusznie przez wielu nazywane autokarami - są imponujące. Lecz nie łatwo się do nich dostać, informował Dziennik Bałtycki z 2 lutego 1960 roku.

Najpierw kasa, tak umiejętnie schowana w gmachu dworca kolejowego, że trzeba się dobrze nachodzić, aby ją znaleźć. A potem pasażer napotyka drugą przeszkodę: musi trafić w godziny, w jakich kasa „jest czynna”. Lecz najistotniejszy kłopot to rozkład jazdy autobusowej, wywieszony obok kasy i zredagowany tak, że niewtajemniczeni nie potrafią się w nim rozeznać. Jest bodaj siedem warunków, czy wariantów jazdy autobusów. A więc przy czynnej przeprawie w Serowie i Nowakowie, przy nieczynnej przeprawie, w dni robocze, w dni targowe. Przecież to łamigłówka, a nie rozkład jazdy, mający ponoć ułatwiać pasażerowi poruszanie się. Zresztą nawet elbląski „Orbis” mylnie informuje, bo widać sam nie bardzo w tym galimatiasie się orientuje. Rozumiem trudności przeprawowe, o których jednak trudno każdemu pasażerowi informować się w Dyrekcji Dróg Wodnych. Na pewno można natomiast codziennie aktualizować tabelę jazdy autobusów w sposób czytelny i zrozumiały dla tych, dla których PKS istnieje.
      
oprac. Anieze

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama