UWAGA!

----

Uwaga "autostopowicze"!

System przyjemnego spędzania wakacji przy równoczesnym jak najlepszym poznaniu piękna ojczystego kraju i to możliwie jak najtańszym kosztem, przyjmuje się u nas coraz bardziej - czytamy w Głosie Elbląga z 28 czerwca 1960 roku.

Stąd olbrzymie powodzenie "autostopu". Akcja ta w br. została usprawniona w oparciu o ubiegłoroczne doświadczenia, a przykładem są nowe książeczki "autostopu", które od kilku dni rozprowadza biuro Zarządu Oddziału PTTK w Elblągu przy ul. Krótkiej 5.
       Poważnym ułatwieniem jest przede wszystkim mapa dróg w Polsce oraz - szczegółowe mapki poszczególnych województw. Natomiast kupony dla kierowców dołączone są oddzielnie. Tryb postępowania określa obszerna instrukcja znajdująca się w książeczce.
       Chociaż książeczki dostarczono dopiero przed kilku dniami, zainteresowanie nimi jest bardzo duże, zwłaszcza wśród młodzieży, która ukończyła 16 lat. Tak więc już za kilka dni, na drogach całej Polski spotkamy gromady młodych wędrowców, a kierowcy znów zaczną zbierać punkty warunkujące zdobycie cennych nagród.
      
oprac. Anieze

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • To był niezły pomysł. W 1977 mając 1200 zł w kieszeni ( równowartość około 18 dolarów) przejechałem ok. 4000 km dookoła Polski - w ciagu 58 dni. Nikt nikogo sie nie bał, chłopki w zamian za prace dawali jeść i spać, w kazdej powiatowej dziurze działało schronisko młodzieżowe ( najczęściej w budynkach szkolnych), nad jeziorem mozna byo rozbijac namioty, nikt japy nie wydzierał ( nie było jeszcze ekologów - odmieńców i prywatnych właścicieli jezior). Idę o zakład, że dzisiaj autostopem nie da sie nawet do malborka dojechać.
  • kom. masz rację. Nie było wtedy takiego chamstwa wśród młodzieży. Mogę porównać tamte czasy i czasy terazniejsze. W tej chwili młodzież( nie wszyscy ) zachowuje się jak bydło. Totalne upodlenie po wypiciu kilku piw. Wtedy też trafiali się idioci ale nie było ich w takich ilościach jak dzisiaj. Zresztą milicja doskonale sobie z takimi radziła. Najpierw wpier. .. a póznie wywózka za miasto kilka lub kilkanaście kilometrów. Powrót pieszo. Po takiej lekcji już nie rozrabiali.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    krzysio(2010-07-05)
Reklama