Zawsze wstydziłem się chodzić do PUPu nie mając pracy bo czułem się jak śmieć i jakiś intruz. Dziś na szczęście mam stałą pracę i mam marzenie nigdy już do PUPu nie iść. Panie tam na siłę wciskają każdą pracę nawet tek której nie chcesz wykonywać a jak odmówisz to tracisz ubezpieczenie zdrowotne. Ten kraj jest chory zarówno jak za PiSu tak i PO.
One chyba dostają premię za zabranie zasiłku i wciskanie najgorszej pracy co nawet emigranci jej nie chcą, a jak już nie pobierasz zasiłku nagle jest cisza nic nie proponują, Dziwne.....