Centrum sztuki – centrum miasta?

21 maja w Galerii EL zostanie otwarta wystawa kolekcji sztuki współczesnej podarowanej Elblągowi przez założyciela Galerii, Gerarda Kwiatkowskiego. Na potrzeby tej kolekcji w Galerii powstaje dwukondygnacyjna empora ze stali i szkła. Równocześnie remontowane są zakrystia, krużganek i prezbiterium – niektórych z tych pomieszczeń elblążanie jeszcze nigdy nie wiedzieli.
W czwartek (20 stycznia) dyrektor Galerii EL Jarosław Denisiuk pokazał dziennikarzom efekty dotychczasowych prac (prace osiągnęły półmetek). Oglądał je również prezydent Grzegorz Nowaczyk.
Metalowa konstrukcja już stoi
– Najważniejszą zmianą we wnętrzu Galerii jest pojawienie się tej konstrukcji w nawie bocznej – mówi Jarosław Denisiuk. – Jest to empora, na niej pojawi się kolekcja, którą otrzymamy z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Hünfeld w Niemczech, prowadzonym przez założyciela Galerii EL Gerarda Kwiatkowskiego. Gerard Kwiatkowski podarował Elblągowi ponad 200 prac. To nie są jego prace, Gerard Kwiatkowski zebrał w Muzeum w Hünfeld ponad 4,5 tysiąca obiektów artystów z całego świata. Jest to kolekcja mocno sprofilowana na sztukę abstrakcyjną i geometryczną.
W nawie bocznej Galerii powstaje podwójna empora o powierzchni użytkowej 350 m kwadratowych. Wyposażona będzie w dwa ciągi schodów i windę przystosowaną do transportu osób niepełnosprawnych. Dwa górne poziomy empory zostaną wykorzystane do umieszczenia stałej kolekcji, o której mówił dyrektor Denisiuk. Poziom przy posadzce dzisiejszej nawy bocznej, dzięki zaciemnieniu przestrzeni, służyć będzie organizacji wystaw sztuki nowych mediów.
– Ta empora nawiązuje do konstrukcji, która tutaj istniała do 1945 roku – podkreśla Jarosław Denisiuk. – To była konstrukcja drewniana, w czasie walk o Elbląg, jak cały kościół, została zniszczona. My zdecydowaliśmy się na postawienie tej konstrukcji z zupełnie nowych materiałów, ze stali i szkła. Nawet podłogi empory będą szklane.
Zakrystia
W zakrystii, dotąd nieudostępnianej zwiedzającym, w ramach projektu przeprowadzana jest naprawa ścian i sklepień. Położone zostaną nowe tynki renowacyjne oraz zostanie wymieniona stolarka okienna.
– W czasie remontu udało się odkryć niebanalne elementy architektoniczne – konsole gotyckie, które do czasu remontu były całkowicie przesłonięte przez nakładające się warstwy tynku – mówi dyrektor Denisiuk. – Mamy tutaj do czynienia z pozostałościami malowideł gotyckich, trwają w tym momencie dyskusje, czy będziemy odtwarzać malaturę tego elementu architektonicznego.
Zakrystia zostanie zaadaptowana do celów studyjno-warsztatowych i działań edukacyjnych. – Deklaruję, że będzie to miejsce, w którym permanentnie będzie się coś działo, poświęcone wystawom, małym formom muzycznym, filmom, wykładom – dodaje Denisiuk.
Krużganek
W łączniku pomiędzy zakrystią a krużgankiem przeprowadzana jest naprawa ścian i sklepień. Położone zostaną nowe tynki renowacyjne i wykonany remont posadzki. Po zakończeniu tych czynności krużganek przestanie pełnić funkcję magazynu i zostanie otwarty dla zwiedzających. W krużganku znajduje się zespół 17 epitafiów patrycjatu elbląskiego z XVI-XVIII w., który był grzebany na terenie kościoła i cmentarza wokół klasztoru.
– Krużganek był sercem Elbląga – mówi Jarosław Denisuk. – To było miejsce, w którym byli chowani patrycjusze elbląscy, mamy tu wyjątkowy zestaw epitafiów i płyt upamiętniających. W 1999 roku pomieszczenie to zostało zamknięte, ponieważ groziło zawaleniem. Wyrasta już pokolenie elblążan, którzy nigdy tu nie byli.
15 maja z okazji Międzynarodowego Dnia Muzeów Galeria EL zaprasza na pierwsze imprezy po remoncie.
Projekt „Rewitalizacja dawnego Kościoła i Klasztoru Dominikanów, obecnie Centrum Sztuki Galeria EL na starym Mieście w Elblągu” otrzymał dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia-Mazury 2007-2013 w wysokości 3 milionów 489 tys. zł. Wkład własny Elbląga wynosi 1 milion 413 tys. zł. W ramach projektu osuszane są też mury Galerii EL.
Co dalej?
Po obejrzeniu placu budowy zeszliśmy do krypty, by kontynuować rozmowę o Galerii.
– Pragnę podkreślić ogromny wkład krypty w dorobek współczesnego Elbląga – mówił dyrektor Denisiuk. – To miejsce zupełnie niepozorne, ale to tutaj w 1959 roku powstał pierwszy klub jazzowy działający w Polsce. To miejsce było także zapleczem wszelkich intelektualnych dysput artystów biorących udział w pięciu edycjach Biennale Form Przestrzennych. Do dzisiaj to miejsce jest klubem środowisk twórczych.
– Pamiętam, siedziałem w samochodzie i przez 15 minut pan dyrektor Denisiuk namawiał mnie do tego, żebym przekonał Zarząd Województwa do wyasygnowania pieniędzy z Unii Europejskiej na modernizację i przebudowę Galerii EL – mówi prezydent Grzegorz Nowaczyk, wówczas członek Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego. – I mówił to tak emocjonalnie, z takim zaangażowaniem, że obiecałem panu dyrektorowi, że przekonam Zarząd i to się udało. Teraz idziemy za ciosem. Mówiąc krótko, byłem w Warszawie – już jako prezydent – u pana Bogdana Zdrojewskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, i jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o nasze rozmowy na temat sfinansowania przez Ministerstwo remontu dachu i remontu dalszych pomieszczeń Galerii.
– Kościół Najświętszej Marii Panny – siedziba Galerii EL – jest najstarszym obiektem sakralnym w dawnych Prusach, który dotrwał do naszych czasów – podkreśla dyrektor Denisiuk. – Jest to perełka, którą musimy dopieszczać.
Przyznaje, że z zazdrością patrzy na postępującą renowację murów pobliskiej katedry św. Mikołaja. Taka sama renowacja przydałaby się murom Galerii – to również jest zadanie na najbliższą przyszłość.
Mimo tak szerokich prac archeologicznych na elbląskiej starówce, nigdy nie badano terenów wokół Galerii. Konieczne jest znalezienie środków na badania archeologiczne dziedzińca, gdzie stał kiedyś klasztor dominikanów. – Klasztor dominikanów w Gdańsku został przebadany archeologicznie i wyniki tych badań były niemałą sensacją w Polsce, ale też w Europie – mówi Denisiuk. – Spodziewamy się, że wyniki badań na terenie dawnego klasztoru dominikanów w Elblągu będą nie mniejszą sensacją naukową. Trzeba pamiętać o tym, że klasztor elbląski nigdy nie został przebadany archeologicznie, a był daleko ważniejszy niż klasztor gdański.
A po badaniach archeologicznych? – To rzecz odległa, ale musimy przywoływać sobie takie cele – mówi Jarosław Denisiuk. - Perspektywą dla nas jest odbudowa dawnego klasztoru.
– Tak naprawdę to, co obserwujemy obecnie, jest prologiem tego, co się tu zadzieje, kiedy obiekt będzie gotowy i będzie dostępny mieszkańcom i turystom – mówi prezydent Nowaczyk. – Liczę na to, że będzie to obiekt, w którym będziemy mogli budować to, czego nam, elblążanom, najbardziej brakuje, czyli wspólnotę, coś, na czym możemy opierać nie tylko swoją historię, ale także budować przyszłość.
Tylko...
– To jest być może jedno z ostatnich zdjęć, które prezentują nasz obiekt w całej okazałości – powiedział Jarosław Denisiuk, prezentując dziennikarzom zdjęcia z kolejnych etapów remontu. – Inwestycje na Starym Mieście wkrótce uniemożliwią nam ogląd tego obiektu w taki sposób, jaki widzimy na zdjęciu.
Mowa oczywiście o zabudowie kamieniczkami kolejnego kwartału starówki, sąsiadującego z Galerią EL.
Metalowa konstrukcja już stoi
– Najważniejszą zmianą we wnętrzu Galerii jest pojawienie się tej konstrukcji w nawie bocznej – mówi Jarosław Denisiuk. – Jest to empora, na niej pojawi się kolekcja, którą otrzymamy z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Hünfeld w Niemczech, prowadzonym przez założyciela Galerii EL Gerarda Kwiatkowskiego. Gerard Kwiatkowski podarował Elblągowi ponad 200 prac. To nie są jego prace, Gerard Kwiatkowski zebrał w Muzeum w Hünfeld ponad 4,5 tysiąca obiektów artystów z całego świata. Jest to kolekcja mocno sprofilowana na sztukę abstrakcyjną i geometryczną.
W nawie bocznej Galerii powstaje podwójna empora o powierzchni użytkowej 350 m kwadratowych. Wyposażona będzie w dwa ciągi schodów i windę przystosowaną do transportu osób niepełnosprawnych. Dwa górne poziomy empory zostaną wykorzystane do umieszczenia stałej kolekcji, o której mówił dyrektor Denisiuk. Poziom przy posadzce dzisiejszej nawy bocznej, dzięki zaciemnieniu przestrzeni, służyć będzie organizacji wystaw sztuki nowych mediów.
– Ta empora nawiązuje do konstrukcji, która tutaj istniała do 1945 roku – podkreśla Jarosław Denisiuk. – To była konstrukcja drewniana, w czasie walk o Elbląg, jak cały kościół, została zniszczona. My zdecydowaliśmy się na postawienie tej konstrukcji z zupełnie nowych materiałów, ze stali i szkła. Nawet podłogi empory będą szklane.
Zakrystia
W zakrystii, dotąd nieudostępnianej zwiedzającym, w ramach projektu przeprowadzana jest naprawa ścian i sklepień. Położone zostaną nowe tynki renowacyjne oraz zostanie wymieniona stolarka okienna.
– W czasie remontu udało się odkryć niebanalne elementy architektoniczne – konsole gotyckie, które do czasu remontu były całkowicie przesłonięte przez nakładające się warstwy tynku – mówi dyrektor Denisiuk. – Mamy tutaj do czynienia z pozostałościami malowideł gotyckich, trwają w tym momencie dyskusje, czy będziemy odtwarzać malaturę tego elementu architektonicznego.
Zakrystia zostanie zaadaptowana do celów studyjno-warsztatowych i działań edukacyjnych. – Deklaruję, że będzie to miejsce, w którym permanentnie będzie się coś działo, poświęcone wystawom, małym formom muzycznym, filmom, wykładom – dodaje Denisiuk.
Krużganek
W łączniku pomiędzy zakrystią a krużgankiem przeprowadzana jest naprawa ścian i sklepień. Położone zostaną nowe tynki renowacyjne i wykonany remont posadzki. Po zakończeniu tych czynności krużganek przestanie pełnić funkcję magazynu i zostanie otwarty dla zwiedzających. W krużganku znajduje się zespół 17 epitafiów patrycjatu elbląskiego z XVI-XVIII w., który był grzebany na terenie kościoła i cmentarza wokół klasztoru.
– Krużganek był sercem Elbląga – mówi Jarosław Denisuk. – To było miejsce, w którym byli chowani patrycjusze elbląscy, mamy tu wyjątkowy zestaw epitafiów i płyt upamiętniających. W 1999 roku pomieszczenie to zostało zamknięte, ponieważ groziło zawaleniem. Wyrasta już pokolenie elblążan, którzy nigdy tu nie byli.
15 maja z okazji Międzynarodowego Dnia Muzeów Galeria EL zaprasza na pierwsze imprezy po remoncie.
Projekt „Rewitalizacja dawnego Kościoła i Klasztoru Dominikanów, obecnie Centrum Sztuki Galeria EL na starym Mieście w Elblągu” otrzymał dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia-Mazury 2007-2013 w wysokości 3 milionów 489 tys. zł. Wkład własny Elbląga wynosi 1 milion 413 tys. zł. W ramach projektu osuszane są też mury Galerii EL.
Co dalej?
Po obejrzeniu placu budowy zeszliśmy do krypty, by kontynuować rozmowę o Galerii.
– Pragnę podkreślić ogromny wkład krypty w dorobek współczesnego Elbląga – mówił dyrektor Denisiuk. – To miejsce zupełnie niepozorne, ale to tutaj w 1959 roku powstał pierwszy klub jazzowy działający w Polsce. To miejsce było także zapleczem wszelkich intelektualnych dysput artystów biorących udział w pięciu edycjach Biennale Form Przestrzennych. Do dzisiaj to miejsce jest klubem środowisk twórczych.
– Pamiętam, siedziałem w samochodzie i przez 15 minut pan dyrektor Denisiuk namawiał mnie do tego, żebym przekonał Zarząd Województwa do wyasygnowania pieniędzy z Unii Europejskiej na modernizację i przebudowę Galerii EL – mówi prezydent Grzegorz Nowaczyk, wówczas członek Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego. – I mówił to tak emocjonalnie, z takim zaangażowaniem, że obiecałem panu dyrektorowi, że przekonam Zarząd i to się udało. Teraz idziemy za ciosem. Mówiąc krótko, byłem w Warszawie – już jako prezydent – u pana Bogdana Zdrojewskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, i jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o nasze rozmowy na temat sfinansowania przez Ministerstwo remontu dachu i remontu dalszych pomieszczeń Galerii.
– Kościół Najświętszej Marii Panny – siedziba Galerii EL – jest najstarszym obiektem sakralnym w dawnych Prusach, który dotrwał do naszych czasów – podkreśla dyrektor Denisiuk. – Jest to perełka, którą musimy dopieszczać.
Przyznaje, że z zazdrością patrzy na postępującą renowację murów pobliskiej katedry św. Mikołaja. Taka sama renowacja przydałaby się murom Galerii – to również jest zadanie na najbliższą przyszłość.
Mimo tak szerokich prac archeologicznych na elbląskiej starówce, nigdy nie badano terenów wokół Galerii. Konieczne jest znalezienie środków na badania archeologiczne dziedzińca, gdzie stał kiedyś klasztor dominikanów. – Klasztor dominikanów w Gdańsku został przebadany archeologicznie i wyniki tych badań były niemałą sensacją w Polsce, ale też w Europie – mówi Denisiuk. – Spodziewamy się, że wyniki badań na terenie dawnego klasztoru dominikanów w Elblągu będą nie mniejszą sensacją naukową. Trzeba pamiętać o tym, że klasztor elbląski nigdy nie został przebadany archeologicznie, a był daleko ważniejszy niż klasztor gdański.
A po badaniach archeologicznych? – To rzecz odległa, ale musimy przywoływać sobie takie cele – mówi Jarosław Denisiuk. - Perspektywą dla nas jest odbudowa dawnego klasztoru.
– Tak naprawdę to, co obserwujemy obecnie, jest prologiem tego, co się tu zadzieje, kiedy obiekt będzie gotowy i będzie dostępny mieszkańcom i turystom – mówi prezydent Nowaczyk. – Liczę na to, że będzie to obiekt, w którym będziemy mogli budować to, czego nam, elblążanom, najbardziej brakuje, czyli wspólnotę, coś, na czym możemy opierać nie tylko swoją historię, ale także budować przyszłość.
Tylko...
– To jest być może jedno z ostatnich zdjęć, które prezentują nasz obiekt w całej okazałości – powiedział Jarosław Denisiuk, prezentując dziennikarzom zdjęcia z kolejnych etapów remontu. – Inwestycje na Starym Mieście wkrótce uniemożliwią nam ogląd tego obiektu w taki sposób, jaki widzimy na zdjęciu.
Mowa oczywiście o zabudowie kamieniczkami kolejnego kwartału starówki, sąsiadującego z Galerią EL.
Piotr Derlukiewicz