Ponad 3,6 mld złotych z budżetu Unii Europejskiej dostanie Polska na budowę autostrad i dróg ekspresowych. Około dwóch miliardów z tej kwoty trafi na budowę drogi S7 między Elblągiem a Gdańskiem.
Na budowę ostatniego pomorskiego odcinka drogi ekspresowej S7 między Elblągiem a Koszwałami pod Gdańskiem Komisja Europejska przyznała dotację w wysokości 463 mln euro (ok. 2 mld zł). Budowa prawie 40-kilometrowej trasy rozpoczęła się w październiku 2015 r.
To jedna z największych inwestycji drogowych realizowanych obecnie w Polsce. O skali przedsięwzięcia świadczą liczby. Tylko na około 20-kilometrowy odcinek między Nowym Dworem Gdańskim a obwodnicą Gdańska potrzeba m.in. 5,5 miliona ton piasku i 500 tysięcy metrów sześciennych mieszanki betonowej. W ziemię wykonawca tego odcinka – firma Metrostav – wbije a aż 200 tysięcy pali przemieszczeniowych, by wzmocnić grunt pod ekspresową drogę.
- Na całej trasie każdy metr kwadratowy grunt musi być wzmocniony, taka jest specyfika Żuław. Potrzebujemy do tego 6 milionów metrów bieżących drenów prefabrykowanych, musimy przewieźć podczas budowy 11 milionów ton różnego rodzaju materiałów – mówił nam kilka miesięcy temu Kamil Czyżewski, dyrektor kontraktu w firmie Budimex, która realizuje odcinek trasy S7 od Nowego Dworu Gdańskiego do Elbląga.
Pierwsi kierowcy mają pojechać ekspresową trasą S7 w październiku 2018 roku. - Odcinek Elbląg – Nowy Dwór Gdański nie będzie oddawany do użytku fragmentami tylko raczej w całości. Wynika to ze specyfiki tej części inwestycji, bo realizujemy ją w większości po nowym śladzie – wyjasniał kilka miesięcy temu Jakub Długoszek, dyrektor rejonu Budimex.
Budowa 40-kilometrowego odcinka S7 z Elbląga do obwodnicy Gdańska będzie kosztować 3,2 mld złotych.
To jedna z największych inwestycji drogowych realizowanych obecnie w Polsce. O skali przedsięwzięcia świadczą liczby. Tylko na około 20-kilometrowy odcinek między Nowym Dworem Gdańskim a obwodnicą Gdańska potrzeba m.in. 5,5 miliona ton piasku i 500 tysięcy metrów sześciennych mieszanki betonowej. W ziemię wykonawca tego odcinka – firma Metrostav – wbije a aż 200 tysięcy pali przemieszczeniowych, by wzmocnić grunt pod ekspresową drogę.
- Na całej trasie każdy metr kwadratowy grunt musi być wzmocniony, taka jest specyfika Żuław. Potrzebujemy do tego 6 milionów metrów bieżących drenów prefabrykowanych, musimy przewieźć podczas budowy 11 milionów ton różnego rodzaju materiałów – mówił nam kilka miesięcy temu Kamil Czyżewski, dyrektor kontraktu w firmie Budimex, która realizuje odcinek trasy S7 od Nowego Dworu Gdańskiego do Elbląga.
Pierwsi kierowcy mają pojechać ekspresową trasą S7 w październiku 2018 roku. - Odcinek Elbląg – Nowy Dwór Gdański nie będzie oddawany do użytku fragmentami tylko raczej w całości. Wynika to ze specyfiki tej części inwestycji, bo realizujemy ją w większości po nowym śladzie – wyjasniał kilka miesięcy temu Jakub Długoszek, dyrektor rejonu Budimex.
Budowa 40-kilometrowego odcinka S7 z Elbląga do obwodnicy Gdańska będzie kosztować 3,2 mld złotych.
RG