Energetyka wiatrowa to temat, który od wielu tygodni zajmuje uwagę wielu środowisk na Warmii i Mazurach. W tej sprawie zarząd województwa wielokrotnie rozmawiał z naukowcami zajmującymi się energią odnawialną i ochroną środowiska, służbami sanitarnymi, przedsiębiorcami, organizacjami pozarządowymi.
Zarząd przedstawił swoje wnioski radnym sejmiku województwa, którzy dziś (24 kwietnia) przyjęli stanowisko w sprawie zasad lokalizacji obiektów energetyki wiatrowej w województwie.
- Jest to jedna z najważniejszych spraw, jakimi obecnie zajmuje się samorząd województwa - powiedział na sesji wicemarszałek Jarosław Słoma. - Jako region potrzebujemy energii, jesteśmy zmuszeni sprowadzać ją z zewnątrz i płacimy za to najwyższe stawki w kraju. Ale wysokie wiatraki nie mogą dominować w krajobrazie Warmii i Mazur, szczególnie w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich, nad Zalewem Wiślanym, czy w okolicach parków krajobrazowych. Podkreślam, że nie jesteśmy przeciwni powstawaniu elektrowni wiatrowych, jednak proces ten musi być uregulowany i ściśle monitorowany, tym bardziej, że skala obaw i protestów przeciw niekontrolowanemu powstawaniu farm wiatrowych narasta. Jako samorząd województwa zwrócimy się i do naszych parlamentarzystów, i do władz państwa, aby jak najszybciej ustanowić akty prawne w tym zakresie.
Przyjęcie stanowiska poprzedziły liczne spotkania i rozmowy. Szerzej temat był omawiamy m.in. 18 kwietnia na otwartym posiedzeniu komisji rozwoju obszarów wiejskich, rolnictwa, ochrony środowiska i gospodarki wodnej sejmiku, która wypracowała ostateczną formę przyjętego dziś stanowiska. Na to posiedzenie zostały zaproszone organizacje pozarządowe, naukowcy, samorządowcy i przedsiębiorcy. Każda ze stron przedstawiała swoje argumenty. Samorządowcy podkreślali, że zyski z energetyki wiatrowej znacząco wpływają na lokalne budżety, a większość mieszkańców nie kwestionuje tej działalności i nie odczuwa żadnych jej negatywnych skutków. Przedstawiciele Warmińsko-Mazurskiego Biura Planowania Przestrzennego wykazali, że biorąc pod uwagę wszelkie formy ochrony przyrody niewiele jest terenów w regionie, na których mogłaby się rozwijać energetyka wiatrowa. Przybyli na spotkanie przedsiębiorcy mówili o tym, że ten rodzaj pozyskiwania energii już generuje powstawanie nowych miejsc pracy w regionie, a w przyszłości może być ich jeszcze więcej. Organizacje pozarządowe zrzeszone w koalicji „Bezpieczna Energia” również przedstawiały swoje postulaty, a wśród nich m.in. wyznaczenie odległości lokalizacji elektrowni wiatrowych od siedlisk ludzkich, prowadzenie stałego monitoringu zdrowia, wypłacanie odszkodowań przez lokalne samorządy związanych ze stratami ponoszonymi przez mieszkańców terenów sąsiadujących z farmami wiatrowymi. Wszyscy na spotkaniu byli zgodni co do tego, że wartością nadrzędną jest ochrona wysokiego potencjału przyrodniczego i krajobrazowego Warmii i Mazur. Priorytetowy model energetyki wiatrowej w przypadku naszego regionu powinien się opierać na rozwoju małych przydomowych siłowni wiatrowych.
Stanowisko sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego.
- Jest to jedna z najważniejszych spraw, jakimi obecnie zajmuje się samorząd województwa - powiedział na sesji wicemarszałek Jarosław Słoma. - Jako region potrzebujemy energii, jesteśmy zmuszeni sprowadzać ją z zewnątrz i płacimy za to najwyższe stawki w kraju. Ale wysokie wiatraki nie mogą dominować w krajobrazie Warmii i Mazur, szczególnie w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich, nad Zalewem Wiślanym, czy w okolicach parków krajobrazowych. Podkreślam, że nie jesteśmy przeciwni powstawaniu elektrowni wiatrowych, jednak proces ten musi być uregulowany i ściśle monitorowany, tym bardziej, że skala obaw i protestów przeciw niekontrolowanemu powstawaniu farm wiatrowych narasta. Jako samorząd województwa zwrócimy się i do naszych parlamentarzystów, i do władz państwa, aby jak najszybciej ustanowić akty prawne w tym zakresie.
Przyjęcie stanowiska poprzedziły liczne spotkania i rozmowy. Szerzej temat był omawiamy m.in. 18 kwietnia na otwartym posiedzeniu komisji rozwoju obszarów wiejskich, rolnictwa, ochrony środowiska i gospodarki wodnej sejmiku, która wypracowała ostateczną formę przyjętego dziś stanowiska. Na to posiedzenie zostały zaproszone organizacje pozarządowe, naukowcy, samorządowcy i przedsiębiorcy. Każda ze stron przedstawiała swoje argumenty. Samorządowcy podkreślali, że zyski z energetyki wiatrowej znacząco wpływają na lokalne budżety, a większość mieszkańców nie kwestionuje tej działalności i nie odczuwa żadnych jej negatywnych skutków. Przedstawiciele Warmińsko-Mazurskiego Biura Planowania Przestrzennego wykazali, że biorąc pod uwagę wszelkie formy ochrony przyrody niewiele jest terenów w regionie, na których mogłaby się rozwijać energetyka wiatrowa. Przybyli na spotkanie przedsiębiorcy mówili o tym, że ten rodzaj pozyskiwania energii już generuje powstawanie nowych miejsc pracy w regionie, a w przyszłości może być ich jeszcze więcej. Organizacje pozarządowe zrzeszone w koalicji „Bezpieczna Energia” również przedstawiały swoje postulaty, a wśród nich m.in. wyznaczenie odległości lokalizacji elektrowni wiatrowych od siedlisk ludzkich, prowadzenie stałego monitoringu zdrowia, wypłacanie odszkodowań przez lokalne samorządy związanych ze stratami ponoszonymi przez mieszkańców terenów sąsiadujących z farmami wiatrowymi. Wszyscy na spotkaniu byli zgodni co do tego, że wartością nadrzędną jest ochrona wysokiego potencjału przyrodniczego i krajobrazowego Warmii i Mazur. Priorytetowy model energetyki wiatrowej w przypadku naszego regionu powinien się opierać na rozwoju małych przydomowych siłowni wiatrowych.
Stanowisko sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego.
Biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie