UWAGA!

EPEC zapowiada obniżki

 Elbląg, Michał Gliniecki, prezes EPEC
Michał Gliniecki, prezes EPEC (fot. EPEC)

- Jeśli weźmiemy pod uwagę obniżkę ceny w EPEC i Enerdze Kogeneracji i założymy, że kupujemy tę samą ilość ciepła przy tej samej mocy zamówionej, to obniżka dla końcowych odbiorców wyniesie ok. 10 procent – mówi w wywiadzie z portElem Michał Gliniecki, prezes Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

Rafał Gruchalski: - Panie Prezesie, kiedy elblążanie doczekają się wreszcie obniżki cen ciepła?

Michał Gliniecki: - Mamy dobrą wiadomość dla elblążan, dlatego że nasza spółka w kwietniu złożyła wniosek taryfowy do Urzędu Regulacji Energetyki. Jeśli chodzi o nasze ceny za usługi przesyłowe, to będziemy mieli do czynienia z obniżką na poziomie ok. 0,6 proc., co przy przewidywanej inflacji na poziomie 4,5 proc., oznacza realną obniżkę na poziomie ok. 5 procent. Udało nam się to osiągnąć poprzez analizę kosztów związanych z przesyłem głównie związanych z zakupem i usługami obcymi. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, obniżki wejdą w życie od lipca.

 

- Na jakim etapie jest rozpatrywanie Waszego wniosku taryfowego przez URE? Musicie coś jeszcze uzupełnić w dokumentach?

- Czekamy na ewentualne wezwanie URE do uzupełnienia szczegółów. Proces akceptacji wniosku taryfowego trwa około trzech- sześciu miesięcy.

 

- Opłaty EPEC to tylko część rachunku elblążan za ciepło. Czy może Pan oszacować, jaki będzie całkowity poziom obniżki? Rozumiem, że Energa Kogeneracja, główny producent ciepła w mieście, z którym współpracujecie, też obniży swoje ceny.

- Musimy mieć na uwadze, że to nie są jeszcze stawki zatwierdzone, ale szacunki. Wstępnie EKO zapowiadało obniżkę ceny o 8 procent, dzisiaj mamy informację, że może to być nawet kilkanaście procent. Jeśli więc weźmiemy pod uwagę obniżkę ceny u nas i u partnera i założymy, że kupujemy tę samą ilość ciepła przy tej samej mocy zamówionej, to obciążanie ostateczne odbiorców będzie niższe o ok. 10 procent.

 

- Czy spodziewa się Pan kolejnych okazji do obniżek?

- Trzeba mieć świadomość, w jakich czasach żyjemy, w jakim miejscu jest rynek ciepłowniczy. Po wybuchu wojny na Ukrainie ceny zakupu paliw wyraźnie wzrosły. Wzrosły też koszty przesyłu, różnych usług. Nie był to korzystny czas dla ciepłownictwa. Dzisiaj mamy nadzieję na lekką stabilizację tych czynników.

 

- Mamy już maj, więc pewnie może już Pan powiedzieć, w jakiej kondycji po 2024 roku jest EPEC?

- Sprawozdanie finansowe jest sporządzone, nie zostało jeszcze zatwierdzone przez radę nadzorczą i właściciela spółki czyli miasto, dlatego mogę powiedzieć ogólnie, że udało nam się osiągnąć zaplanowany wynik i jest on dodatni.

 

- Mówimy o setkach tysięcy złotych, dziesiątkach tysięcy?

- Sprawozdanie finansowe zostanie opublikowane zgodnie z ustawą o rachunkowości do końca czerwca.

 

- Kiedy dowiemy się o konkretnej kwocie?

- Sprawozdanie musi być zatwierdzone zgodnie z ustawą o rachunkowości do końca czerwca.

 

- EPEC jest skazany na współpracę z Energą Kogeneracja. Jak ją pan obecnie ocenia?

- Odkąd rozpocząłem urzędowanie jako prezes EPEC, nie ma między nami jakichś zgrzytów, więc współpracę oceniam dobrze.

 

- Nadal obowiązuje między Wami umowa dotycząca współpracy, która zobowiązywała EKO do inwestycji w nowe źródła kogeneracyjne i te inwestycje są realizowane, choć z opóźnieniem. EPEC zgodził się na aneksowanie umowy i jej przedłużenie o rok... Czy to Pana zdaniem daje miejskiej spółce i mieszkańcom pełnię bezpieczeństwa energetycznego. Mieszkańcy nie muszą się martwić, że będą problemy z dostawą ciepła i ciepłej wody?

- Właśnie w tym celu ta umowa została zawarta, by u naszego partnera doszło do modernizacji źródeł ciepła, by zabezpieczyć dostawy dla mieszkańców. Także po to, by uzyskać status efektywnego systemu ciepłowniczego. Uważam, że ta umowa w pełni nas zabezpiecza.

 

- A to przesunięcie o rok realizacji inwestycji przez EKO ma jakikolwiek wpływ na plany i działania EPEC?

- Na nasze działania nie ma wpływu. Nasze plany inwestycyjne nie są powiązane z umową z Energą Kogeneracją. Oczywiście my również dążymy do modernizacji naszego źródła przy Dojazdowej, które obecnie jest opalane miałem węglowym. Czeka nas dostosowanie tego źródła do wymogów polityki klimatycznej czy też modernizacji w kierunku kogeneracji gazowej.

 

- I jak idzie? Plany poprzednich zarządów EPEC na razie się nie zrealizowały. Jest pozwolenie na budowę, miał być ogłoszony przetarg na Dojazdową, ale okazało się, że spółka nie uzyskała dofinansowania z zewnątrz na tę inwestycję. Co dalej? Macie już gotowy nowy wniosek o dofinansowanie? Czy jest w ogóle jakakolwiek instytucja, która takiego dofinansowania EPEC-owi może udzielić?

 

- Obecnie jesteśmy na etapie przygotowywania nowego wniosku o dofinansowanie. Czekamy na ogłoszenie konkursu przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Według naszych informacji powinno stać się to we wrześniu, na rozstrzygnięcie trzeba realnie liczyć pół roku.

 

- Czy w porównaniu z tym pierwszym wnioskiem zajdą jakieś zmiany? Czy są może zmienione parametry tej inwestycji, kosztorys?

- Oczywiście należy dokonać aktualizacji kosztorysu, bo kilka lat od pierwszych założeń projektu minęło, zmieniły się rynkowe realia.

 

- Wówczas, jeśli dobrze pamiętam, mówiło się o 60 mln złotych.

- Obecnie koszt to około 70-80 mln zł. Głównym czynnikiem, który blokował realizację tego projektu, był brak możliwości przyłączenia do sieci elektroenergetycznej. Zgodę od Energi Operator już mamy z datą obowiązywania od października 2028 roku.

 

- Czyli obecnie żadnych przeszkód do realizacji inwestycji w nowe źródło ciepła na Dojazdowej, poza kwestią zdobycia dofinansowania, nie ma?

- Nie.

 

- A jak się tych środków nie uda Panu pozyskać z konkursu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej? Jaki jest plan B?

- Plan B obejmuje finansowanie tej inwestycji ze środków własnych oraz pożyczki z Banku Gospodarstwa Krajowego. W konkursie NFOŚiGW możemy otrzymać do 30 procent dofinansowania, reszta kwoty to pożyczka na atrakcyjnych warunkach. Jakie one będą, okaże się po ogłoszeniu konkursu, ale nie będą to znaczące różnice w porównaniu np. z ofertą BGK.

 

- EPEC wydzierżawił również od miasta teren pod budowę farmy fotowoltaicznej na tak zwanej Terkawce. Był już przetarg, wybrano nawet wykonawcę, który miał ją zaprojektować i nic więcej się nie dzieje. Sprawa została zamrożona...

- Od momentu pierwotnych założeń zmieniły się niestety uwarunkowania rynkowe. Dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, że cena energii elektrycznej na rynku jest dynamiczna. W związku z tym pojawiają się okresy czy też miesiące, szczególnie latem, gdzie cena energii podczas pracy fotowoltaiki jest nawet ujemna. By inwestycja była opłacalna, musimy doprojektować magazyn energii dla takiej farmy. Mamy już opracowaną koncepcję. Projekt będziemy realizować, ale w drugiej kolejności. Najważniejsza jest modernizacja naszego źródła przy ul. Dojazdowej, a także spełnienie warunków polityk klimatycznych wynikających z uregulowań unijnych.

W przypadku farmy fotowoltaicznej również mamy zgodę Energi Operator na przyłączenie do sieci energetycznej od października 2028 roku. Ta data determinuje nasze poczynania.

 

- W ostatnich latach EPEC zrealizował wiele inwestycji związanych z modernizacją sieci ciepłowniczej w Elblągu. Krytycy tych inwestycji argumentowali, że spółka wydała miliony, a straty ciepła na sieci są takie, jak były przed inwestycjami. Co by Pan odpowiedział na takie argumenty?

- Zmieniamy średnicę sieci, technologię, wymieniamy rury, które nie były preizolowane. Poziom strat może być podobny, ale nasz system sieci jest większy i cały czas się rozrasta. Trudno więc mi pogodzić się z przytaczanymi przez pana tezami. Gdybyśmy odnieśli się do poziomu strat ciepła sprzed 10 lat i porównali je z obecnymi, to byłyby one zdecydowanie niższe.

 

- Czy w swoich planach EPEC ma dalszą modernizację sieci? Czy może budowę nowych odcinków?

- Na bieżąco odtwarzamy kolejne odcinki sieci, jak również przyłączamy nowych odbiorców. Staramy się, by inwestycje w system cieplny odpowiadały mniej więcej odpisowi amortyzacyjnemu spółki. Odbiorca, który chce podłączyć się do sieci, składa wniosek o wydanie warunków technicznych, w których określamy – w zależności od lokalizacji – nasze możliwości przyłączania. Rzadko, bo rzadko, ale zdarzają się odmowy. Mogą być one spowodowane właśnie warunkami technicznymi, ale też ekonomicznymi.

 

- Miasto się rozrasta, kolejne osiedla powstają na jego obrzeżach. W których kierunkach EPEC będzie rozbudowywał swoją sieć?

- Nasz rozwój jest oczywiście zbieżny z planami miasta, mam na myśli rozwój Modrzewiny, gdzie pojawiają się nowi odbiorcy czy też firmy. Budujemy też sieć w kierunku ul. Łęczyckiej.

 

- Przez kilkanaście lat pracował Pan w EPEC jako jego dyrektor finansowy, po kilkuletniej przerwie wrócił Pan do spółki już jako jej prezes. Jaka Pana zdaniem jest kondycja firmy?

- Kondycja jest dobra, firma też zmierza w dobrym kierunku. Myślę, że uda nam się wypełnić te zobowiązania, które wynikają z polityk klimatycznych. Naszym najważniejszym wyzwaniem jest dekarbonizacja i osiągnięcie statusu efektywnego systemu cieplnego. A kolejny etap to osiągnięcie zeroemisyjności. Jak do tego doprowadzić w takim mieście jak Elbląg, będziemy nad tym pracować.

 

- Zanim został Pan prezesem, w EPEC dochodziło do częstych zmian kadrowych, szczególnie w gronie kadry zarządzającej, specjalistów. Jak to wygląda obecnie? Jak wygląda polityka zatrudnienia w EPEC?

- Zmiany kadrowe są procesem naturalnym. Wiele osób podnosi swoje kwalifikacje, szuka nowych wyzwań. Na obecnym etapie nie planujemy dużych zmian dotyczących poziomu zatrudnienia.

 

- A nowe inwestycje będą wymagały zwiększenia zatrudnienia w spółce?

- Modernizacja źródła ciepła na Dojazdowej nie będzie wymagała zwiększenia zatrudnienia. Przy farmie fotowoltaicznej mówimy o jednym, dwóch etatach więcej.

 

- Dziękuję za rozmowę


Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama