Jeszcze będzie sucho, jeszcze będzie normalnie

Temat tej ulicy co jakiś czas powraca, niczym bumerang. Skarżą się radni, którym na sercu leży los mieszkańców oraz zbliżające się wybory, skarżą lokalne media. A ci, którzy codziennie przechodzą Browarną mówią, że jest już lepiej, ale mimo wszystko „szału nie ma”. Zobacz jak obecnie wygląda ulica.
Tę drogę codziennie przemierzają mieszkańcy. Ci, którzy korzystają z komunikacji miejskiej i chcą dostać się do centrum chodzą pieszo albo idą na ul. Robotniczą. Stamtąd jadą do pracy albo do szkoły. Ci, którzy jeżdżą samochodem przeważnie wybierają mniejsze uliczki, równoległe do ul. Browarnej. Wszystkich łączy to, że czekają na zakończenie robót, które są częścią przebudowy słynnej „pięćset trójki”, czyli drogi wojewódzkiej nr 503.
Będziemy skakać, a nie iść normalnie
– Od kiedy tak jest? Proszę pani, ja to już nawet nie liczę. Teraz jest i tak lepiej, bo są chodniki, jakoś można przejść, ale szału to nie ma – skarży się mieszkanka Browarnej. – Ja już trzeci wózek dla dziecka rozwaliłam na tych wertepach.
Z kolei pan Jan rozumie, że Browarna to plac budowy, ale denerwuje go brak informacji.
- No to jest zrozumiałe, jest remont drogi to i jest błoto, ale czasami powinna pojawić się jakaś informacja, może na klatkach albo na słupach co i kiedy jest remontowane? - mówi mężczyzna.
- Akurat ja mieszkam na rogu [przy ul. Brzeskiej. -red] , więc mam trochę ułatwioną sytuację, ale Browarną chodzę na kurs komputerowy. No i wczoraj w jedną stronę przeszłam normalnie, wracam z kursu a tu...przejścia nie ma. A przecież mogłaby być jakaś informacja na ten temat – komentuje inna mieszkanka ulicy. - Śmiejemy się z mężem, że jak już to wszystko skończą to będziemy z przyzwyczajenia skakać, a nie iść normalnie chodnikiem.
Przejście ma zostać zrobione
Jak informuje Monika Borzdyńska w poniedziałek władze miasta, a konkretnie Departament Rozwoju, Inwestycji i Dróg, spotkały się wykonawcą, który zapewnił, że zostanie wysypany tzw. tłuczeń, co pozwoli mieszkańcom bez problemów dotrzeć na tyły budynków.
- Dodatkowo właśnie dziś wykonawca zobowiązał się, że zachowa tzw. ciąg pieszy suchy, czyli mówiąc prościej będzie można tamtędy normalnie przejść, pomimo błota – tłumaczy Monika Borzdyńska, rzeczniczka prezydenta. - Trzeba również dodać, że prace idą zgodnie z harmonogramem, a zakończenie inwestycji planowane jest do końca roku.
Będziemy skakać, a nie iść normalnie
– Od kiedy tak jest? Proszę pani, ja to już nawet nie liczę. Teraz jest i tak lepiej, bo są chodniki, jakoś można przejść, ale szału to nie ma – skarży się mieszkanka Browarnej. – Ja już trzeci wózek dla dziecka rozwaliłam na tych wertepach.
Z kolei pan Jan rozumie, że Browarna to plac budowy, ale denerwuje go brak informacji.
- No to jest zrozumiałe, jest remont drogi to i jest błoto, ale czasami powinna pojawić się jakaś informacja, może na klatkach albo na słupach co i kiedy jest remontowane? - mówi mężczyzna.
- Akurat ja mieszkam na rogu [przy ul. Brzeskiej. -red] , więc mam trochę ułatwioną sytuację, ale Browarną chodzę na kurs komputerowy. No i wczoraj w jedną stronę przeszłam normalnie, wracam z kursu a tu...przejścia nie ma. A przecież mogłaby być jakaś informacja na ten temat – komentuje inna mieszkanka ulicy. - Śmiejemy się z mężem, że jak już to wszystko skończą to będziemy z przyzwyczajenia skakać, a nie iść normalnie chodnikiem.
Przejście ma zostać zrobione
Jak informuje Monika Borzdyńska w poniedziałek władze miasta, a konkretnie Departament Rozwoju, Inwestycji i Dróg, spotkały się wykonawcą, który zapewnił, że zostanie wysypany tzw. tłuczeń, co pozwoli mieszkańcom bez problemów dotrzeć na tyły budynków.
- Dodatkowo właśnie dziś wykonawca zobowiązał się, że zachowa tzw. ciąg pieszy suchy, czyli mówiąc prościej będzie można tamtędy normalnie przejść, pomimo błota – tłumaczy Monika Borzdyńska, rzeczniczka prezydenta. - Trzeba również dodać, że prace idą zgodnie z harmonogramem, a zakończenie inwestycji planowane jest do końca roku.
Marta Wiloch