O tym, czy przekop Mierzei jest szansą, jak sprawić, by rosyjskie samochody trafiały do Elbląga i gdzie w tym wszystkim jest rola władz samorządowych. – Wbrew pozorom wcale się o tym nie mówi, są tylko takie krótkie wzmianki, bez szczegółów. Dziś chcemy przyjrzeć się, jakie są rzeczywiste szanse na wykorzystanie obwodu kaliningradzkiego – wyjaśnia Krzysztof Ciuła, prezes Elbląskiej Izby Gospodarczej, która dziś (9 października) zorganizowała spotkanie, które jest pierwszym z cyklu Nasze rozmowy o Elblągu.
Jak promować miasto, co zostało już zrobione, a co jest planowane, gdzie upatrywać swojej szansy w kontaktach z Kaliningradem i jak ją wykorzystać – na te i inne pytania szukano odpowiedzi podczas dzisiejszego (9 października) spotkania zorganizowanego przez Elbląską Izbę Gospodarczą.
– Mamy doskonałych prelegentów, dodatkowo spotkanie odbywa się w trójkącie biznes- władza- nauka – wyjaśnia Krzysztof Ciuła, prezes Elbląskiej Izby Gospodarczej, która działa od maja br. – Mówimy tu zatem nie tylko z perspektywy jednej kategorii, jest to efekt trzech różnych spojrzeń i liczymy na to, że pojawi się tu sporo inspiracji do podejmowania dalszych działań.
Wśród tematów, które pojawiły się podczas spotkania pojawił się także i ten, który w ostatnich miesiącach szczególnie często był eksponowany, a mianowicie przekop Mierzei Wiślanej.
- Prawdziwy rozwój portu oraz wykorzystanie jego walorów leży w budowie tego kanału. Elbląski port jest jedynym portem w Unii Europejskiej, do którego nie mogą zawijać statki pod banderą państw UE – mówił ł prof. Krzysztof Luks z Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej.
I dodał, że równie ważne jest objęcie portu elbląskiego małym ruchem granicznym.
Szanse we współpracy z Kaliningradem widzi również miasto. Jak zapewniał prezydent Jerzy Wilk samorząd jest otwarty i chce realizować wszystkie inicjatywy, które mają pomóc w zachęceniu Rosjan do odwiedzin Elbląga. Polityka miasta przebiega dwutorowo.
- Zamierzamy skupić się na realizacji działań charakterystycznych dla dobrosąsiedzkich stosunków, takich jak prowadzenie wzajemnych projektów, wymiany kulturowe czy oświatowe – informował prezydent miasta. - Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę z szansy jaką, jest Kaliningrad dla elbląskiego biznesu. Handel i usługi oferowane przez małe elbląskie firmy stanowi atrakcyjną perspektywę dla mieszkańców obwodu. I poprzez działania promocyjne zamierzamy przekonywać obywateli Kaliningradu, by korzystali z tych usług. Z drugiej strony cieszę się, że coraz więcej naszych przedsiębiorców korzysta z systemu Tax Free, to bardzo istotne dla Rosjan.
Wśród działań promujących miasto odnaleźć można m.in. ustawienie witaczy oraz billboardów, które mają zostać ustawione do końca listopada.
– Zostaną one umieszczone na wszystkich drogach wjazdowych oraz wyjazdowych z Elbląga. Jest to potrzebne, musimy być widoczni – wyjaśnia Emil Słodownik z Biura Obsługi Inwestora. – Chcemy również wzmocnić rolę przedstawicielstwa Elbląga w Kaliningradzie [na razie Elbląg jest jedynym miastem, które je posiada – red.] i je rozwijać. Dodatkowo istnieje coś takiego jak targi w Kaliningradzie. Odbywają się one co miesiąc, przez cały rok, zdarza się, że w jednym terminie jest kilka imprez targowych, z różnych branż. Chcemy również zrobić forum inwestycyjne, które promowałoby nasze tereny inwestycyjne w Kaliningradzie. Wiąże się to z tym, że Specjalna Strefa Ekonomiczna, w której znajduje się Kaliningrad ma się zakończyć się w 2016 r. Upatrujemy tutaj szanse na przeniesienie kapitału do naszej strefy, bowiem do 2026 r. [za sprawą Warmińsko- Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej-red.] będziemy mieli specjalne warunki ekonomiczne. To ciekawa alternatywa dla firm z Rosji, już teraz widać zainteresowanie rosyjskich firm z obwodu kaliningradzkiego, które chcą wejść na nasz rynek i współpracować z lokalnymi przedsiębiorstwami, ale też skorzystać z naszej oferty inwestycyjnej. Dodatkowo jeżeli firma będzie zarejestrowana w Polsce to może korzystać z funduszy unijnych, chcemy to wykorzystywać na naszym lokalnym gruncie, bo tego nikt nie robi – kontynuuje Emil Słodownik. – Chcemy również jeździć 4-5 razy do roku na najważniejsze wydarzenia gospodarcze, które tam się odbywają, podeprzeć to dodatkowym działaniem, np. współpracą m.in. z Izbą Przemysłowo- Handlową w Kaliningradzie, pomagać pozyskiwać kontrahentów. To działania, na które nas stać i sądząc po efektach powielania tych schematów one się sprawdzają. Trzeba mieć na uwadze jedną rzecz, że nasze środki finansowe są dość ograniczone, takie, na które pozwala nam budżet. Musimy się również bardziej starać, niż chociażby Trójmiasto.
– Mamy doskonałych prelegentów, dodatkowo spotkanie odbywa się w trójkącie biznes- władza- nauka – wyjaśnia Krzysztof Ciuła, prezes Elbląskiej Izby Gospodarczej, która działa od maja br. – Mówimy tu zatem nie tylko z perspektywy jednej kategorii, jest to efekt trzech różnych spojrzeń i liczymy na to, że pojawi się tu sporo inspiracji do podejmowania dalszych działań.
Wśród tematów, które pojawiły się podczas spotkania pojawił się także i ten, który w ostatnich miesiącach szczególnie często był eksponowany, a mianowicie przekop Mierzei Wiślanej.
- Prawdziwy rozwój portu oraz wykorzystanie jego walorów leży w budowie tego kanału. Elbląski port jest jedynym portem w Unii Europejskiej, do którego nie mogą zawijać statki pod banderą państw UE – mówił ł prof. Krzysztof Luks z Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej.
I dodał, że równie ważne jest objęcie portu elbląskiego małym ruchem granicznym.
Szanse we współpracy z Kaliningradem widzi również miasto. Jak zapewniał prezydent Jerzy Wilk samorząd jest otwarty i chce realizować wszystkie inicjatywy, które mają pomóc w zachęceniu Rosjan do odwiedzin Elbląga. Polityka miasta przebiega dwutorowo.
- Zamierzamy skupić się na realizacji działań charakterystycznych dla dobrosąsiedzkich stosunków, takich jak prowadzenie wzajemnych projektów, wymiany kulturowe czy oświatowe – informował prezydent miasta. - Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę z szansy jaką, jest Kaliningrad dla elbląskiego biznesu. Handel i usługi oferowane przez małe elbląskie firmy stanowi atrakcyjną perspektywę dla mieszkańców obwodu. I poprzez działania promocyjne zamierzamy przekonywać obywateli Kaliningradu, by korzystali z tych usług. Z drugiej strony cieszę się, że coraz więcej naszych przedsiębiorców korzysta z systemu Tax Free, to bardzo istotne dla Rosjan.
Wśród działań promujących miasto odnaleźć można m.in. ustawienie witaczy oraz billboardów, które mają zostać ustawione do końca listopada.
– Zostaną one umieszczone na wszystkich drogach wjazdowych oraz wyjazdowych z Elbląga. Jest to potrzebne, musimy być widoczni – wyjaśnia Emil Słodownik z Biura Obsługi Inwestora. – Chcemy również wzmocnić rolę przedstawicielstwa Elbląga w Kaliningradzie [na razie Elbląg jest jedynym miastem, które je posiada – red.] i je rozwijać. Dodatkowo istnieje coś takiego jak targi w Kaliningradzie. Odbywają się one co miesiąc, przez cały rok, zdarza się, że w jednym terminie jest kilka imprez targowych, z różnych branż. Chcemy również zrobić forum inwestycyjne, które promowałoby nasze tereny inwestycyjne w Kaliningradzie. Wiąże się to z tym, że Specjalna Strefa Ekonomiczna, w której znajduje się Kaliningrad ma się zakończyć się w 2016 r. Upatrujemy tutaj szanse na przeniesienie kapitału do naszej strefy, bowiem do 2026 r. [za sprawą Warmińsko- Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej-red.] będziemy mieli specjalne warunki ekonomiczne. To ciekawa alternatywa dla firm z Rosji, już teraz widać zainteresowanie rosyjskich firm z obwodu kaliningradzkiego, które chcą wejść na nasz rynek i współpracować z lokalnymi przedsiębiorstwami, ale też skorzystać z naszej oferty inwestycyjnej. Dodatkowo jeżeli firma będzie zarejestrowana w Polsce to może korzystać z funduszy unijnych, chcemy to wykorzystywać na naszym lokalnym gruncie, bo tego nikt nie robi – kontynuuje Emil Słodownik. – Chcemy również jeździć 4-5 razy do roku na najważniejsze wydarzenia gospodarcze, które tam się odbywają, podeprzeć to dodatkowym działaniem, np. współpracą m.in. z Izbą Przemysłowo- Handlową w Kaliningradzie, pomagać pozyskiwać kontrahentów. To działania, na które nas stać i sądząc po efektach powielania tych schematów one się sprawdzają. Trzeba mieć na uwadze jedną rzecz, że nasze środki finansowe są dość ograniczone, takie, na które pozwala nam budżet. Musimy się również bardziej starać, niż chociażby Trójmiasto.
mw