Kto będzie wywoził śmieci od mieszkańców Elbląga do Zakładu Utylizacji Odpadów w najbliższych latach? Miasto ma swoja spółkę – niedawno powstałe Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które mogłoby wywozić odpady, tymczasem ratusz ogłasza przetarg. Wyjaśniamy, o co w tym wszystkim chodzi.
Przypomnijmy: w tej chwili Elbląg dla „śmieciowych potrzeb” jest podzielony na pięć sektorów: z czterech sektorów odpady odbiera Cleaner, a z jednego Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, które działało w konsorcjum z grupą Remondis. Taki podział to efekt postępowań przetargowych.
Wkrótce ma się to zmienić, bo umowy na wywóz odpadów wygasają na początku listopada, więc śmieciowy tort będzie podzielony na nowo. Już można napisać, że wygranym będzie Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które otrzyma tyle sektorów, ile będzie w stanie obrobić, ale prawdopodobnie nie więcej niż trzy. Pozostałe dwa zostaną objęte przetargiem.
- Możliwość udzielenia zamówienia w systemie „in house” (bez ogłaszania przetargu – red.) daje miastu ustawa. Ale tylko w przypadku usług świadczonych bezpośrednio dla mieszkańców – wyjaśnia Łukasz Mierzejewski z biura prasowego elbląskiego ratusza.
W przypadku śmieci odbieranych z nieruchomości niezamieszkałych (np. sklepów) konieczne będzie ogłoszenie przetargów na obsługę pięciu sektorów.
Na razie miasto szuka firmy, która zajmie się wywozem z sektora drugiego (północna część miasta, zaczynając od Rakowa, przez Zakrzewo i Bażantarnię) odpadów komunalnych z nieruchomości niezamieszkałych od lipca do października tego roku, w zastępstwie MPO. Zwycięzca przetargu będzie odbierał odpady zielone i nieposegregowane odpady komunalne. Będzie musiał dbać też o stan sanitarny pojemników na śmieci. Odpady będą wywożone do Zakładu Utylizacji Odpadów.
Potencjalni wykonawcy mają niecały tydzień na przygotowanie ofert – ratusz czeka na nie tylko do 22 czerwca. Najbardziej korzystna oferta zostanie wybrana na podstawie ceny (60 proc.) i aspektu środowiskowego (40 proc.; jeżeli jeden z samochodów śmieciarek przeznaczonych do odbioru śmieci spełnia normę EURO 5 w zakresie emisji spalin). Nowa firma ma zacząć odbierać śmieci w drugim sektorze już od początku lipca.
Wkrótce ma się to zmienić, bo umowy na wywóz odpadów wygasają na początku listopada, więc śmieciowy tort będzie podzielony na nowo. Już można napisać, że wygranym będzie Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które otrzyma tyle sektorów, ile będzie w stanie obrobić, ale prawdopodobnie nie więcej niż trzy. Pozostałe dwa zostaną objęte przetargiem.
- Możliwość udzielenia zamówienia w systemie „in house” (bez ogłaszania przetargu – red.) daje miastu ustawa. Ale tylko w przypadku usług świadczonych bezpośrednio dla mieszkańców – wyjaśnia Łukasz Mierzejewski z biura prasowego elbląskiego ratusza.
W przypadku śmieci odbieranych z nieruchomości niezamieszkałych (np. sklepów) konieczne będzie ogłoszenie przetargów na obsługę pięciu sektorów.
Na razie miasto szuka firmy, która zajmie się wywozem z sektora drugiego (północna część miasta, zaczynając od Rakowa, przez Zakrzewo i Bażantarnię) odpadów komunalnych z nieruchomości niezamieszkałych od lipca do października tego roku, w zastępstwie MPO. Zwycięzca przetargu będzie odbierał odpady zielone i nieposegregowane odpady komunalne. Będzie musiał dbać też o stan sanitarny pojemników na śmieci. Odpady będą wywożone do Zakładu Utylizacji Odpadów.
Potencjalni wykonawcy mają niecały tydzień na przygotowanie ofert – ratusz czeka na nie tylko do 22 czerwca. Najbardziej korzystna oferta zostanie wybrana na podstawie ceny (60 proc.) i aspektu środowiskowego (40 proc.; jeżeli jeden z samochodów śmieciarek przeznaczonych do odbioru śmieci spełnia normę EURO 5 w zakresie emisji spalin). Nowa firma ma zacząć odbierać śmieci w drugim sektorze już od początku lipca.
Sebastian Malicki