Kto będzie woził elblążan komunikacją miejską w latach 2021-2027? Jedną z firm ma być elbląski PKS. Drugiej jeszcze nie wybrano.
Przypomnijmy, że w przetargu na obsługę komunikacji miejskiej w Elblągu na lata 2021-2027 wystartowało osiem firm. ZKM podzielił przetarg na dwa pakiety, w których kluczowa była liczba wozokilometrów, a nie konkretne linie autobusowe, a każdy oferent mógł złożyć ofertę tylko na jeden z pakietów.
Na pakiet nr 1 (obejmujący 7 mln wozokilometrów, 19 autobusów dla 85 pasażerów każdy) ofertę złożyło pięć firm. Szacunkowa wartość zamówienia ustalona przez ZKM wyniosła 46,4 mln złotych. Najtańsza ofertę złożył elbląski PKS (44,3 mln złotych). Oferty pozostałych firm były droższe: Arriva Bus (60,4 mln zł), konsorcjum firm ze Śląska (73,1 mln zł), konsorcjum elbląskiej firmy PKA i FES Trading z Gdańska (69,9 mln zł), Dolnośląskie Linie Autobusowe z Wrocławia (71,4 mln zł).
Komisja przetargowa odrzuciła ofertę konsorcjum, w którym startowało PKA, bo wadium na przetarg wpłynęło po terminie. Najwięcej punktów przyznała ofercie PKS, wybierając ją jako najkorzystniejszą. Teraz pozostałe firmy mogą odwołać się od tej decyzji, więc na podpisanie umowy z PKS mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać.
ZKM nie rozstrzygnął jeszcze przetargu na pakiet nr 2, obejmujący 8,4 mln wozokilometrów, 23 autobusy dla 60 pasażerów każdy. Tutaj ofertę złożyły trzy firmy, każda przekracza kwotę 54 mln zł, jaką założył ZKM. Najtańszą ofertę złożyło konsorcjum firm z Gostynina i Grodziska Mazowieckiego (62,7 mln zł), kolejne pod względem wartości firma Mobilis z Warszawy (76,9 mln) i konsorcjum firm z Tarnobrzega i Mielca (80,5 mln zł).
Przypomnijmy, że ZKM chce, by przewoźnicy dysponowali nową flotą wyprodukowaną w 2020 roku, a starsze autobusy mogą być użytkowane w drodze wyjątku, pod warunkiem że zostaną zastąpione później tymi wyprodukowanymi w 2021 roku. Mają też być m.in. wyposażone w klimatyzację, biletomaty i system liczący pasażerów.