W tym roku elbląski port zanotował najlepszy początek sezonu od lat. Przez dwa miesiące przeładował około 65 tysięcy ton towarów. To tyle samo, co w całym 2010 roku. Na rekordowy wynik wpłynęła chociażby pogoda - łagodna zima spowodowała, że sezon żeglugowy rozpoczął się wcześniej niż w ubiegłym roku.
Port morski współpracuje głównie z portami obwodu kaliningradzkiego. W tamtą stronę przewożone są przeważnie materiały budowlane, natomiast z Rosji do Polski importowany jest węgiel. Obrót towarów jest całkiem spory, dlatego nikogo nie dziwi coraz większa liczba jednostek transportujących materiały.
- Musimy mieć więcej jedneostek. Już widzimy, że zaczyna ich brakować. Mam nadzieje, ze pojawią się kolejne. Również nasz operator podjał intenstywne działania, aby wydłuzyć okres przeładunkowy - mówi Arkadiusz Zgliński, dyrektor portu morskiego w Elblągu. - W obecnym sezonie przeładunki odbywaja się również w porze nocnej.
Dyrektor portu szacuje, że w tym sezonie uda się przeładować około 400 tysięcy ton towarów.
Więcej w materiale filmowym, który prezentujemy obok.
- Musimy mieć więcej jedneostek. Już widzimy, że zaczyna ich brakować. Mam nadzieje, ze pojawią się kolejne. Również nasz operator podjał intenstywne działania, aby wydłuzyć okres przeładunkowy - mówi Arkadiusz Zgliński, dyrektor portu morskiego w Elblągu. - W obecnym sezonie przeładunki odbywaja się również w porze nocnej.
Dyrektor portu szacuje, że w tym sezonie uda się przeładować około 400 tysięcy ton towarów.
Więcej w materiale filmowym, który prezentujemy obok.
Telewizja Elbląska