Firma Vistal z Gdyni, która ma dostarczyć konstrukcję wiaduktu na Zatorze, ma problemy finansowe. Notowania akcji spółki spadły w ostatnich dniach o kilkadziesiąt procent, pracownicy boją się, że nie otrzymają wypłat. Czy to oznacza, że elbląska inwestycja może być zagrożona? Przedstawiciele MTM, lidera konsorcjum utworzonego razem z Vistalem, zapewniają, że budowa wiaduktu idzie zgodnie z planem. Zobacz, co obecnie tam się dzieje.
Wykonawca wiaduktu na Zatorze – konsorcjum firm MTM i Vistal – przejął już plac budowy i rozpoczął pierwsze prace. Na przełomie września i października krajobraz przy ul. Lotniczej i Skrzydlatej zmieni się nie do poznania.
- W przyszłym tygodniu zabieramy się za wyburzanie pustych budynków na ul. Lotniczej, na przełomie września i października rozpoczniemy palowanie – zdradza Radek Marczak, kierownik budowy z firmy MTM. - Przymierzamy się też do zmiany organizacji ruchu w obrębie inwestycji.
Obecnie na budowie trwają prace przy wycinaniu krzewów, opróżnianiu śmieci z opuszczonych budynków. Inżynier budowy przewiduje, że sam most (w częściach) przyjedzie do Elbląga w drugim kwartale przyszłego roku.
- Trwa akceptowanie wytwórni i laboratoriów, z których wykonawcy będą korzystać w trakcie wykonywania inwestycji. Odbywają się także prace warsztatowe nad projektem mostu – zdradza inżynier budowy Maciej Michalski, nadzorujący inwestycję z ramienia ratusza.
Czy elbląska inwestycja może być zagrożona? Wątpliwości budzą problemy finansowe jakie ma obecnie firma Vistal z Gdyni, notowana na giełdzie. Spółka poinformowała, że jej wynik finansowy za pierwsze półrocze będzie o 88 mln złotych niższy od planowanego, będzie też musiała założyć 3-milionową rezerwę z tytułu przeterminowanych należności od kontrahentów. Po tej informacji kurs akcji Vistalu spadł o 45 procent, został nawet tymczasowo wstrzymany handel tymi akcjami na warszawskiej giełdzie. Zwróciliśmy się do Biura Prasowego Vistalu z pytaniem o to, czy i jaki wpływ na realizację elbląskiej inwestycji mogą mieć jej obecne problemy finansowe. Czekamy na odpowiedź.
Przypomnijmy, że wiadukt na Zatorze ma kosztować 35 mln złotych brutto. Na ten cel prezydent pozyskał środki zewnętrzne: 12,3 mln zł z kasy Unii Europejskiej i 2,7 mln zł z Ministerstwa Infrastruktury. Inwestycja ma być gotowa do końca września 2018 r.
- W przyszłym tygodniu zabieramy się za wyburzanie pustych budynków na ul. Lotniczej, na przełomie września i października rozpoczniemy palowanie – zdradza Radek Marczak, kierownik budowy z firmy MTM. - Przymierzamy się też do zmiany organizacji ruchu w obrębie inwestycji.
Obecnie na budowie trwają prace przy wycinaniu krzewów, opróżnianiu śmieci z opuszczonych budynków. Inżynier budowy przewiduje, że sam most (w częściach) przyjedzie do Elbląga w drugim kwartale przyszłego roku.
- Trwa akceptowanie wytwórni i laboratoriów, z których wykonawcy będą korzystać w trakcie wykonywania inwestycji. Odbywają się także prace warsztatowe nad projektem mostu – zdradza inżynier budowy Maciej Michalski, nadzorujący inwestycję z ramienia ratusza.
Czy elbląska inwestycja może być zagrożona? Wątpliwości budzą problemy finansowe jakie ma obecnie firma Vistal z Gdyni, notowana na giełdzie. Spółka poinformowała, że jej wynik finansowy za pierwsze półrocze będzie o 88 mln złotych niższy od planowanego, będzie też musiała założyć 3-milionową rezerwę z tytułu przeterminowanych należności od kontrahentów. Po tej informacji kurs akcji Vistalu spadł o 45 procent, został nawet tymczasowo wstrzymany handel tymi akcjami na warszawskiej giełdzie. Zwróciliśmy się do Biura Prasowego Vistalu z pytaniem o to, czy i jaki wpływ na realizację elbląskiej inwestycji mogą mieć jej obecne problemy finansowe. Czekamy na odpowiedź.
Przypomnijmy, że wiadukt na Zatorze ma kosztować 35 mln złotych brutto. Na ten cel prezydent pozyskał środki zewnętrzne: 12,3 mln zł z kasy Unii Europejskiej i 2,7 mln zł z Ministerstwa Infrastruktury. Inwestycja ma być gotowa do końca września 2018 r.
Sebastian Malicki