Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o chce być konkurencyjne, chce pozyskiwać nowych odbiorców. Wdraża więc nowe technologie, przekonuje klientów o korzyściach płynących ze współpracy, stawia na ocieplenie swojego wizerunku. – Koniec z negatywnymi skojarzeniami takimi, jak wysokie rachunki i żeliwne kaloryfery – zapowiada Łukasz Piśkiewicz, prezes EPEC. – Chcemy konkurować ceną, jakością, niezawodnością.
- Walczymy o klientów, o pozyskanie nowych odbiorców – mówi Łukasz Piśkiewicz, prezes spółki. – Wiąże się to ze zmianą wizerunku. Chcemy być postrzegani pozytywnie. Branża ciepłownicza w Polsce stara się wypromować markę, która będzie konkurencyjna dla innych stąd ogólnopolski Program Promocji Ciepła Systemowego – dodaje. – Do niego przystąpiła w kwietniu nasza spółka.
Program zakłada kształtowanie pozytywnego wizerunku, wspomaganie popytu oraz wspieranie indywidualnych działań marketingowych firm, a także działań skierowanych do konsumentów ciepła.
- Dla odbiorcy najważniejszym czynnikiem jest oczywiście cena – zauważa Łukasz Piśkiewicz. – Obecnie, po podwyżce cen gazu, my jesteśmy najtańsi – zapewnia prezes EPEC.
Jednak gwarancji na to, że rachunki nie pójdą w górę prezes Piśkiewicz już nie daje. Tłumaczy, że głównym czynnikiem cenotwórczym jest paliwo, czyli węgiel i miał. Trudno powiedzieć, jak sytuacja będzie wyglądała w styczniu 2013 r. Ale…: - Chcemy zwiększyć popyt – zapowiada. – Im więcej ciepła będziemy sprzedawać, tym łatwiej będzie utrzymać ceny.
Razem cieplej?
Obecnie EPEC dociera do 73 proc. odbiorców w mieście. Chce powalczyć o pozostałe „białe plamy” na mapie Elbląga.
- Obecnie prowadzimy zaawansowane rozmowy z dużymi odbiorcami, przedstawiamy swoją ofertę – zdradza Łukasz Piśkiewicz. –Największe pole do działania mamy we wspólnotach mieszkaniowych, ale chcemy także dbać o indywidualnych odbiorców.
Przykładowy Kowalski, który mieszka w domku wolnostojącym musi jednak na własny koszt zainstalować swój węzeł ciepłowniczy. – Ale samo podłączenie do sieci jest na nasz koszt. Pomagamy, oferujemy całodobowy serwis techniczny – zapewnia prezes Piśkiewicz i przekonuje: - Gwarantujemy niezawodność, bezpieczeństwo, jakość.
Są jednak takie miejsca, do których miejska sieć dociera z trudem lub wcale. Chodzi o peryferyjne dzielnice Elbląga. Przeszkodą jest ukształtowanie terenu – czasem ciepło ma „pod górkę”.
- Tego typu trudności są np. w Dąbrowie – wskazuje prezes Piśkiewicz. – Póki co, przebijamy się po drugiej stronie ul. Fromborskiej, idziemy więc na obrzeża miasta.
Ciepło pod kontrolą
Aby być konkurencyjnym, trzeba inwestować. Oprogramowanie Termis Operation On-Line oraz Stacjonarny System Zdalnego Odczytu Ciepłomierzy – to nowości w Elbląskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej sp. z o.o. Systemy te mają za zadanie zwiększenie nadzoru nad sieciami ciepłowniczymi oraz umożliwienie mieszkańcom lepszej kontroli własnego zużycia ciepła. Tym samym zaś mogą spowodować większe oszczędności i dla spółki, i dla mieszkańców.
- Optymalizator temperatury, analizując z kilkugodzinnym wyprzedzeniem prognozę temperatury zewnętrznej, a także bieżące parametry miejskiej sieci ciepłowniczej sugeruje dyspozytorowi dokonanie odpowiednio wcześniej zmiany nastawy temperatury zasilania w źródle ciepła – wyjaśnia Łukasz Piśkiewicz.
Jeszcze w tym roku EPEC planuje zbudowanie na terenie miasta stacjonarnego systemu do radiowego zdalnego odczytu ciepłomierzy. System obejmowałby wszystkie budynki (780 - wszyscy odbiorcy indywidualni) przyłączone do miejskiej sieci ciepłowniczej.
- Mieszkańcy mieliby możliwość samodzielnego, stałego wglądu w aktualne dane o zużyciu ciepła – wskazuje prezes EPEC. – Dodatkowo nowy system pozwoli na wyeliminowanie konieczności wchodzenia do obiektów w celu dokonywania odczytu urządzenia pomiarowego, czyli nasi pracownicy nie musieliby chodzić od domu do domu i odczytywać liczniki ciepła.
Trochę danych technicznych. Zasada funkcjonowania tego systemu oparta jest na komunikowaniu się kilku rodzajów urządzeń telemetrycznych. Podstawowe elementy systemu to: moduły radiowe (montowane w ciepłomierzach w węzłach odbiorców ciepła), routery odczytujące drogą radiową dane z ww. modułów radiowych. Montaż routerów jest przewidziany poza węzłami odbiorców, w bliskiej odległości opomiarowanych budynków. Prawdopodobnie znajdą się na słupach lamp oświetleniowych wzdłuż ulic, na których zlokalizowane są odczytywane obiekty. Koncentratory GSM będą odbierały informacje z routerów i przekazywały odczytane dane do serwera - systemu bilingowego. Planowana lokalizacja koncentratorów to budynki należące do EPEC.
Wdrażanie systemu ma potrwać do końca 2012 r.
- Stawiamy na komfort, bezpieczeństwo, ekonomikę, wygodę – zapewnia prezes Piśkiewicz.