Są pieniądze na port, co dalej?

Elbląg będzie mógł skorzystać z prawie 40 milionów euro (ok. 200 mln złotych) dofinansowania na rozwój portu, o czym informowaliśmy w czwartek. Na co konkretnie przeznaczone będą te pieniądze i kiedy inwestycje będą zrealizowane?
Pieniądze na rozwój portu Elbląg będzie musiał wydać i rozliczyć najpóźniej do 2029 roku, choć może się okazać że ten termin zostanie wydłużony jeszcze o rok. Czasu więc zbyt dużo nie pozostało, by zaprojektować portowe inwestycje, zorganizować przetargi, wyłonić wykonawców i zrealizować poszczególne zadania. I znaleźć 15 procent środków z budżetu miasta na wkład własny, choć to wydaje się najprostsze.
- Jest to największy bodziec rozwojowy Elbląga od 50 lat Ostatni taki bodziec mieliśmy w 1975 r., kiedy powstało województwo elbląskie. Dzisiaj środki na rozwój portu i pogłębienie toru wodnego przez rząd to jest gwarancja tego, że Elbląg będzie się rozwijał. – zapewniał dzisiaj na konferencji prasowej w porcie Michał Missan, prezydent Elbląga.
Komisja Europejska po negocjacjach podczas tak zwanego przeglądu śródokresowego zgodziła się ostatecznie, by prawie prawie 40 mln euro (ok. 200 mln zł) zamrożone w Funduszach Europejskich dla Warmii i Mazur zostało przekazane na rozwój elbląskiego portu.
- Połowa z tych pieniędzy będzie przeznaczone na rozbudowę infrastruktury portowej – na rozbudowę istniejącego już terminala na sąsiedniej półhektarowej działce oraz na budowę nowego terminala na 25 hektarach na ul. Żytniej. Druga część będzie przeznaczona na drogi – modernizację ul. Mazurskiej (do granic miasta – red.) i przebudowę dróg w obrębie portu. Mamy zrobione badania ruchu i do 2040 roku takie rozwiązania powinny nam wystarczyć. W perspektywie kilkunastu lat będziemy też myśleć o budowie nowego mosty przez rzekę Elbląg – mówił prezydent.
- Spełniliśmy kryteria, teraz czekają nas formalności. Przygotowanie dokumentów związanych z umową o dofinansowanie i rozpoczęcie inwestycji. Mamy czas do 2029 roku (na realizację i rozliczenie – red.). Pojawiają się nowe narzędzia, które mogą spowodować, że będziemy mieli rok więcej. Rozmowy w tej sprawie zmierzają ku końcowi, więc może to będzie też dobra informacja, że będziemy mieli trochę więcej czasu – mówił Marcin Kuchciński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
Europoseł Jacek Protas podkreślał dzisiaj, że na początku negocjacji z Komisją Europejską atmosfera wokół elbląskiego portu nie była najlepsza.
– Wszystko, co działo się wokół tej sprawy w naszym kraju, docierało do Brukseli. Zaczęliśmy więc od budowania odpowiedniej atmosfery i przekonania decydentów, że ten port po pierwsze wpisze się w sieć europejskich portów, po drugie nie będzie konkurencją dla Gdańska, po trzecie wpisze się w strategię rozwoju całego regionu warmińsko-mazurskiego, będzie bodźcem jego rozwoju – mówił Jacek Protas. – Łatwiej nam było rozmawiać od momentu, gdy regiony przy granicy z Rosją, Białorusią, Ukrainą zyskały unijne preferencje, o co miesiącami zabiegaliśmy.
Wniosek o dofinansowanie inwestycji drogowych związanych z portem władze miasta planują złożyć do Zarządu Województwa w 2026 roku i w tym też roku rozpocząć prace. Wniosek o dofinansowanie rozbudowy terminali ma być złożony w 2027 roku. Do tego czasu ma powstać stosowna dokumentacja (konieczne są m.in. decyzje środowiskowe). Trwa obecnie miejski konkurs na koncepcję zagospodarowania portu, jego wyniki mają być znane w styczniu przyszłego roku.
Przypomnijmy, że tor wodny do istniejącego terminala ma być pogłębiony przez Urząd Morski w Gdyni do końca 2027 roku. Dopiero wówczas do Elbląga będą mogły dopłynąć statki o parametrach przekopu, czyli do 100 metrów długości, 20 m szerokości i zanurzeniu do 4,5 m.