Nawet nie chcą podać jakie jest zadłużenie wiec pewnie nowy właściciel "przytuli"kolejne kilka baniek ukrytych długów. Kto w tych popieprzonych czasach chciałby inwestować w branże turystyczną/hotelarską jak co chwile nasze wspaniałe władze co chwile lockdowny wprowadzają. Pare lat postoi zostanie zdemolowany rozkradziony i tyle z tego będzie. Hashtagi: #hotel
@Hotelarz - Tak dla informacji to nowego nabywce nie interesują długi spółki, on kupuje obiekt wraz z wyposażeniem oraz przejmuje dzierżawę wieczystą gruntu na którym posadowiony jest obiekt. Długi to sprawa wierzycieli i syndyka masy upadłości.