
Od trzech lat głośno mówi się o budowie regionalnego centrum handlowego „Siódemka”, które ma powstać na obrzeżach Elbląga. Zagraniczny inwestor czeka na ostatnie zezwolenia, a mieszkańcy okolic na największe w regionie skupisko sklepów i nowe miejsca pracy.
- Inwestycja przyniesie wiele korzyści, przysporzy nowe miejsca pracy, wpłynie na rozwój dzielnicy i umożliwi spędzanie czasu wolnego czy dokonanie fajnych zakupów - twierdzi Lech Jeziorny, koordynator projektu budowy „Siódemki”. - Ale też cała infrastruktura drogowa, która towarzyszy tej inwestycji, czyli budowa drogi łączącej ulicę Skrzydlatą z ulicą Akacjową i węzła „Lotnisko”, które z kolei umożliwi połączenie dzielnicy Zatorze z drogą S7, spowoduje, że jakość życia Zatorzan się polepszy, poprawi się możliwość komunikacyjna. Wiadomo, że za takimi procesami inwestycyjnymi idą inne, wzrasta wartość gruntu, mieszkań itd. Wierzymy, że większość mieszkańców będzie zadowolona. Chcemy, żeby tak było.
Oprócz ogromnego centrum handlowego inwestor, Bridgehouse Developments, planuje także budowę węzła „Lotnisko” łączącego „Siódemkę” z drogą ekspresową nr 7 i dzielnicą Zatorze. Rozpoczęcie inwestycji przeciąga się od kilka lat właśnie ze względu na problemy z zaprojektowaniem dróg.
- Oryginalnie połączenie drogowe do centrum handlowego miało prowadzić od drogi E77, ale w momencie kiedy status tej drogi został podniesiony do drogi szybkiego ruchu, niemożliwym było uzyskanie w tym miejscu bezpośredniego wjazdu i wyjazdu. Powstał więc pomysł budowy węzła „Lotnisko” - wyjaśnia Matthew Cartisser, przedstawiciel inwestora z Londynu. - Stanęło w końcu na tym, że węzeł będzie się rozwijał wzdłuż istniejącej kładki pomiędzy drogą S7 i będzie umożliwiał wjazd do centrum handlowego zarówno z północy, jak i z południa.
Węzeł i jego techniczne rozwiązania zostały już zatwierdzone przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad oraz Ministra Transportu. Droga łącząca ulice Akacjową, Skrzydlatą i Malborską będzie pewnego rodzaju obwodnicą Elbląga.
- Węzeł będzie spełniał dwie funkcje, nowa droga będzie prowadziła do naszego centrum handlowego, stanowić będzie również bezpośrednie połączenie dla mieszkańców Zatorza. Ponadto połączy z miastem południową stronę drogi S7, która jest administrowana przez gminę Elbląg, co oznacza, że węzeł będzie służyć także mieszkańcom gminy. Jest również taki pomysł, aby z węzłem połączyć ulicę Akacjową i Skrzydlatą. A to, co jest z tego wszystkiego najlepsze, to fakt, że to my za wszystko zapłacimy - podkreśla Matthew Cartisser.
Koszt inwestycji, budowa centrum handlowego, węzła i wspomnianych dróg, sięga 100 milionów euro.
W rękach władz miasta leży jedynie dobudowanie fragmentu istniejącej drogi łączącej ulice Akacjową i Skrzydlatą. Wszelkie dodatkowe kwestie dotyczące połączenia węzła „Lotnisko” z miastem są na bieżąco konsultowane z urzędem.
- Chcemy zachęcić ludzi spoza Elbląga, ludzi mieszkających nawet 45 km od miasta, do tego by korzystali z naszego centrum. Skalkulowaliśmy już, że swoim zasięgiem obejmiemy pół miliona potencjalnych klientów. Planujemy, że budowa drogi E22 do Kaliningradu, jak również dalsza rozbudowa drogi S7 spowoduje, że na skrzyżowaniu tych dróg powstanie coś w rodzaju epicentrum i transport, który będzie szedł z kierunków północ-południe będzie się kumulował właśnie w Elblągu - mówi Matthew Cartisser. - Liczymy także na to, że do tego centrum będą przyjeżdżali również i Rosjanie, ułatwieniem może być rozluźnienie warunków wizowych, które ma nastąpić pod koniec roku.
Rzecz, która najbardziej interesowała mieszkańców Zatorza to termin rozpoczęcia inwestycji. Odpowiedzi nie uzyskali.
- Czekamy na pozwolenie budowy węzła „Lotnisko”, który jest integralną częścią całej inwestycji. Bez tego węzła nie jesteśmy w stanie zacząć pracy. Wydanie tego pozwolenia nie leży w naszych rękach - tłumaczy Cartisser.
- Gdy tylko dostaniemy to pozwolenie rozpoczniemy budowę. Zakładamy, że realizacja inwestycji potrwa ok. 20 miesięcy - dodaje Lech Jeziorny.

Działkowcy, których ogródki znajdują się na terenie przeznaczonym pod inwestycję, domagali się podania konkretnej daty rozpoczęcia robót. Skarżyli się, że od kilku lat żyją w nieświadomości, bo do tej pory nikt nie poinformował ich, kiedy i kto konkretnie zostanie pozbawiony działek. Na spotkaniu ustalono, że wszystkie dokumenty od inwestora, projekty i prospekty będą do wglądu w stowarzyszeniu „Elbląskie Zatorze” z siedzibą przy ul. Skrzydlatej 1a. Przedstawiciele inwestora pojawią się także na najbliższym walnym zgromadzeniu zarządu ROD im. Żwirki i Wigury, które zaplanowano na 21 kwietnia. Wówczas rozwiane zostaną wszelkie niedopowiedzenia.