Najpierw stwierdzenie: " Transport morski ma sens ekonomiczny, ale na dłuższych trasach" , a potem " Jedyną szansą dla elbląskiego portu wydaje się być wymiana towarów masowych z Kaliningradem" . No to jak to jest w końcu z tą opłacalnością? Skoro do Kaliningradu się opłaca (a ilość przewożonego ładunku w elbląskim porcie przecież rośnie), gdzie do tego jest alternatywna piękna trasa S22,to jak widać opłaca się i na krótszych. " . .. skąd brać fracht do wożenia przez przekop" - fracht zawsze jest, przecież następuje wymiana z krajami nadbałtyckimi drogami lądowymi. Czemu nie mogłaby się odbywać tańszą drogą morską? Nie wszystkim, szczególnie mniejszym podmiotom, musi opłacać się korzystać z gdańskiego portu. ..
Laskipaa - a widzisz jakieś towary masowe, które powstają w Elblągu lub okolicy, a które można by wozić do Gdańska? No chyba, że TIR z Katowic nadłoży drogi, przywiezie węgiel, przeładujemy go na barkę w Elblągu i zawieziemy do Gdańska. Totalna bzdura logistyczna. Inna sprawa to transport do Kaliningradu. Trasa jest dłuższa, do tego postój na granicy. Ten kierunek ma sens.