A gdzie ja pisałem o jakimkolwiek wożeniu do Gdańska z elbląskiego portu? Proszę czytać ze zrozumieniem. Pisałem tylko, że skoro następuje wymiana towarów (w obie strony) między naszymi okolicami a krajami nadbałtyckimi (a jakaś chyba następuje?), to wydaje mi się, że bardziej opłacałoby się przewieźć to statkiem niż np. TIRem albo robiąc to przez gdański port.
Do Kaliningradu opłaca się wozić towar barkami z Elbląga, bo łatwiej oclić jedną barkę niż dwadzieścia TIRów. Do Gdańska i Hamburga takich kosztów nie ma.