Jesień. To czas nienajlepszy dla samopoczucia. Szczególnie, że coraz rzadziej możemy cieszyć się piękną polską jesienną aurą. Niestety, za oknem zimno, szaro, listopadowo i mokro. Czy w takie dni można się z czegoś cieszyć?
Może to trudne zadanie, ale… Czy naprawdę pogoda musi zabierać nam radość życia? Czy to, że za oknem jest nieciekawie, koniecznie ma wpływać na nasze samopoczucie?
Warto spróbować nie poddawać się i szukać pozytywów nawet tam, gdzie na pierwszy rzut oka ich nie ma. Co można robić w takie smutne szare dni? Na pewno nie zajmować się rzeczami poważnymi i trudnymi, które można odłożyć. Bo nasz mózg, gdy ciśnienie jest niskie a pogoda nieprzyjazna, nie pracuje zbyt dobrze. Dlatego warto w te gorsze dni, jeśli to oczywiście możliwe, trochę odpocząć. Nie znaczy to, naturalnie, że od razu trzeba brać zwolnienie z pracy albo zamiast pracować pić kawkę i rozmawiać przez „gadu gadu” całymi dniami. Jednak dobrze jest dać sobie trochę luzu i spróbować znaleźć czas na prawdziwy, dobry odpoczynek, który jednak nie musi być wcale statyczny.
Nic tak nie poprawia humoru jak dobra książka i kieliszek wina wieczorem. Albo film na dvd czy w kinie.
Jeśli nie wiesz, co ze sobą zrobić, zapisz się na kurs tańca albo idź na aerobik. W Elblągu nie brak dobrych instruktorów zarówno tego pierwszego, jak i drugiego. A ruch świetnie wspomaga nie tylko sylwetkę, kondycję i zdrowie, ale także psychikę.
Nie ma co ukrywać. Na pogorszony nastrój doskonały jest…seks. W czasie upojnych chwil organizm wytwarza endorfiny - hormony szczęścia. Kochanie się z ukochanym mężczyzną to doskonałe lekarstwo na smutki i złe chwile.
Pomaga także dobre, ciepłe jedzenie. Jeśli ktoś lubi gorącą czekoladę, to na pewno kubek tego napoju poprawi mu nastrój. Niewątpliwie podobnie zadziała grzaniec z wina czy piwa. Zamiast spędzać niepotrzebnie długie godziny w kuchni, raz na jakiś czas zamów coś z jednej z elbląskich restauracji. Pizza albo gyros raz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzą figurze. Tym bardziej, że nadmiar kalorii można łatwo stracić na jesiennym spacerze, treningu w siłowni albo w… łóżku!
No właśnie, spacery. Nie odmawiajmy ich sobie nawet wtedy, gdy pogoda im nie sprzyja. Ciepłe ubranie, kurtka nieprzemakalna i do boju! One świetne przygotują organizm do zimy i zahartują przed grypą. A w Elblągu jest gdzie chodzić. Nasza Bażantarnia daje przecież ogromne możliwości! Warto odkryć jej uroki właśnie teraz. A może podjechać parę kilometrów, np. do Kadyn?
To, że jest jesień, nie znaczy, że musimy ubierać się w szare stroje. Wręcz odwrotnie! Kolorowe ubrania rozjaśnią smutne dni. A jeśli nie masz nic takiego w szafie, może warto wybrać się na poprawiające nastrój zakupy?
Wszelkie smutki i zmartwienia złagodzi bratnia dusza. Przyjaciółka, narzeczony, mąż czy mama. Ktoś bliski, z kim można porozmawiać, pośmiać się i wypłakać w rękaw. Jesienne wieczory świetnie nastrajają do długich rozmów przy kieliszku wina. Wykorzystaj to!
Jesienią trzeba wyjątkowo dbać o siebie i swoje zdrowie, także psychiczne. To właśnie teraz, w krótkie, deszczowe dni najczęściej dopada nas depresja. Dlatego warto działać przeciwko niej i nie dać się marazmowi i zamiast smucić się, to zaśmiać się jesiennemu przygnębieniu prosto w twarz!
Warto spróbować nie poddawać się i szukać pozytywów nawet tam, gdzie na pierwszy rzut oka ich nie ma. Co można robić w takie smutne szare dni? Na pewno nie zajmować się rzeczami poważnymi i trudnymi, które można odłożyć. Bo nasz mózg, gdy ciśnienie jest niskie a pogoda nieprzyjazna, nie pracuje zbyt dobrze. Dlatego warto w te gorsze dni, jeśli to oczywiście możliwe, trochę odpocząć. Nie znaczy to, naturalnie, że od razu trzeba brać zwolnienie z pracy albo zamiast pracować pić kawkę i rozmawiać przez „gadu gadu” całymi dniami. Jednak dobrze jest dać sobie trochę luzu i spróbować znaleźć czas na prawdziwy, dobry odpoczynek, który jednak nie musi być wcale statyczny.
Nic tak nie poprawia humoru jak dobra książka i kieliszek wina wieczorem. Albo film na dvd czy w kinie.
Jeśli nie wiesz, co ze sobą zrobić, zapisz się na kurs tańca albo idź na aerobik. W Elblągu nie brak dobrych instruktorów zarówno tego pierwszego, jak i drugiego. A ruch świetnie wspomaga nie tylko sylwetkę, kondycję i zdrowie, ale także psychikę.
Nie ma co ukrywać. Na pogorszony nastrój doskonały jest…seks. W czasie upojnych chwil organizm wytwarza endorfiny - hormony szczęścia. Kochanie się z ukochanym mężczyzną to doskonałe lekarstwo na smutki i złe chwile.
Pomaga także dobre, ciepłe jedzenie. Jeśli ktoś lubi gorącą czekoladę, to na pewno kubek tego napoju poprawi mu nastrój. Niewątpliwie podobnie zadziała grzaniec z wina czy piwa. Zamiast spędzać niepotrzebnie długie godziny w kuchni, raz na jakiś czas zamów coś z jednej z elbląskich restauracji. Pizza albo gyros raz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzą figurze. Tym bardziej, że nadmiar kalorii można łatwo stracić na jesiennym spacerze, treningu w siłowni albo w… łóżku!
No właśnie, spacery. Nie odmawiajmy ich sobie nawet wtedy, gdy pogoda im nie sprzyja. Ciepłe ubranie, kurtka nieprzemakalna i do boju! One świetne przygotują organizm do zimy i zahartują przed grypą. A w Elblągu jest gdzie chodzić. Nasza Bażantarnia daje przecież ogromne możliwości! Warto odkryć jej uroki właśnie teraz. A może podjechać parę kilometrów, np. do Kadyn?
To, że jest jesień, nie znaczy, że musimy ubierać się w szare stroje. Wręcz odwrotnie! Kolorowe ubrania rozjaśnią smutne dni. A jeśli nie masz nic takiego w szafie, może warto wybrać się na poprawiające nastrój zakupy?
Wszelkie smutki i zmartwienia złagodzi bratnia dusza. Przyjaciółka, narzeczony, mąż czy mama. Ktoś bliski, z kim można porozmawiać, pośmiać się i wypłakać w rękaw. Jesienne wieczory świetnie nastrajają do długich rozmów przy kieliszku wina. Wykorzystaj to!
Jesienią trzeba wyjątkowo dbać o siebie i swoje zdrowie, także psychiczne. To właśnie teraz, w krótkie, deszczowe dni najczęściej dopada nas depresja. Dlatego warto działać przeciwko niej i nie dać się marazmowi i zamiast smucić się, to zaśmiać się jesiennemu przygnębieniu prosto w twarz!