Powrót do szkoły może być trudny dla twojego dziecka. Po wielu dniach rozkosznej laby, lenistwa, po wakacyjnych przygodach i zabawach, ciężko jest wrócić do szkolnej rutyny. Dlatego warto ułatwić dziecku te pierwsze dni i jednocześnie przypilnować, by przypomniało sobie, na czym polega obowiązkowość i konsekwencja.
Większość dzieci wraca do szkoły z pozytywną energią. Mogą spotkać się z kolegami i koleżankami, opowiedzieć im o wakacjach i posłuchać wspomnień innych. Pierwsze dni są zazwyczaj radosne i jednocześnie lekkie pod względem nauki. Nauczyciele nie wymagają zbyt dużo, nie ma klasówek i odpytywań przy tablicy. Z czasem jednak trzeba wrócić do cięższej szkolnej rzeczywistości i nie wszyscy dobrze to znoszą.
Adaptację do „starych-nowych” warunków szkolnych trzeba zacząć jeszcze w trakcie wakacji. Dlatego warto w ostatnie letnie dni zmienić dziecku nawyki chodzenia spać i wstawania tak, by późniejsze pobudki o 7 rano nie były zbytnim szokiem. Dobrze jest wcześniej kupić podręczniki szkolne i zapoznać się z nimi wspólnie z uczniem, by wiedział, co go wkrótce czeka.
Jeśli syn czy córka nie chcieli zapoznawać się z książkami w czasie wakacji, może teraz spróbują przeczytać jakąś lekturę szkolną? Dobrym rozwiązaniem jest wspólne czytanie na głos. Zamiast spędzić kolejny wieczór przed telewizorem można przecież poczytać ciekawą książkę, a potem porozmawiać o wrażeniach, jakie wywarła na wszystkich członkach rodziny.
Ułóżcie wspólnie plan tygodnia. Co będzie dziecko robiło po lekcjach? Ile czasu będzie musiało spędzić na nauce, a ile przeznaczy na zabawę z rówieśnikami, jak długo będzie mogło oglądać telewizję albo grać na komputerze? Taki plan powinien wisieć w widocznym miejscu jeszcze zanim zacznie się rok szkolny, by dziecko mogło się z nim zapoznać i móc do niego przyzwyczaić.
Pożegnajcie wakacje miłym akcentem. Niech to będzie na przykład wspólna wycieczka albo wyjście do kina. Zaplanujcie też przyszłoroczny urlop, by dziecko miało świadomość, że ten rok szkolny również będzie nagrodzony odpoczynkiem. Pomyśl, jak spędzicie ferie zimowe. Co będziecie robić w weekendy? Może kontynuować rozpoczęte w wakacje formy aktywności?
Powrót do szkolnych ławek nie zawsze jest łatwy lekki i przyjemny dla dziecka, które przez ponad dwa miesiące nie miało żadnych poważnych obowiązków. Trzeba mu więc to ułatwić i spróbować sprawić, by wróciło do uczniowskich zadań z przyjemnością. Warto przypomnieć sobie także swoje powroty do szkoły. Co ułatwiało nam te dni, a co sprawiało, że odechciewało się nam chodzić do szkoły? Może te doświadczenia pomogą naszym dzieciom w pierwszych dniach szkoły?
Adaptację do „starych-nowych” warunków szkolnych trzeba zacząć jeszcze w trakcie wakacji. Dlatego warto w ostatnie letnie dni zmienić dziecku nawyki chodzenia spać i wstawania tak, by późniejsze pobudki o 7 rano nie były zbytnim szokiem. Dobrze jest wcześniej kupić podręczniki szkolne i zapoznać się z nimi wspólnie z uczniem, by wiedział, co go wkrótce czeka.
Jeśli syn czy córka nie chcieli zapoznawać się z książkami w czasie wakacji, może teraz spróbują przeczytać jakąś lekturę szkolną? Dobrym rozwiązaniem jest wspólne czytanie na głos. Zamiast spędzić kolejny wieczór przed telewizorem można przecież poczytać ciekawą książkę, a potem porozmawiać o wrażeniach, jakie wywarła na wszystkich członkach rodziny.
Ułóżcie wspólnie plan tygodnia. Co będzie dziecko robiło po lekcjach? Ile czasu będzie musiało spędzić na nauce, a ile przeznaczy na zabawę z rówieśnikami, jak długo będzie mogło oglądać telewizję albo grać na komputerze? Taki plan powinien wisieć w widocznym miejscu jeszcze zanim zacznie się rok szkolny, by dziecko mogło się z nim zapoznać i móc do niego przyzwyczaić.
Pożegnajcie wakacje miłym akcentem. Niech to będzie na przykład wspólna wycieczka albo wyjście do kina. Zaplanujcie też przyszłoroczny urlop, by dziecko miało świadomość, że ten rok szkolny również będzie nagrodzony odpoczynkiem. Pomyśl, jak spędzicie ferie zimowe. Co będziecie robić w weekendy? Może kontynuować rozpoczęte w wakacje formy aktywności?
Powrót do szkolnych ławek nie zawsze jest łatwy lekki i przyjemny dla dziecka, które przez ponad dwa miesiące nie miało żadnych poważnych obowiązków. Trzeba mu więc to ułatwić i spróbować sprawić, by wróciło do uczniowskich zadań z przyjemnością. Warto przypomnieć sobie także swoje powroty do szkoły. Co ułatwiało nam te dni, a co sprawiało, że odechciewało się nam chodzić do szkoły? Może te doświadczenia pomogą naszym dzieciom w pierwszych dniach szkoły?