
W środę 23 kwietnia, w ramach Drugiego Międzynarodowego Festiwalu Jednego Autora – Antoni Czechow zaprezentowany zostanie „Wujaszek Wania” w wykonaniu aktorów Teatru im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu. Widzowie i jury obejrzą więc drugą – po ukraińskiej – wersję tego dramatu.
Tematem „Wujaszka Wani” jest tragizm źle ulokowanych nadziei, nieumiejętność pokierowania swoim życiem i zmarnotrawienie cudzego poświęcenia dla drugiej osoby. Obok „Mewy”, „Trzech sióstr” i „Wiśniowego sadu”, również ta sztuka Czechowa należy do kanonu współczesnego dramatu. Przede wszystkim za sprawą tzw. bohatera czechowowskiego, który ujawniając głębokie prawdy o człowieku, odżegnuje się jednocześnie od przesłania politycznego bądź społecznego.
- Chciałem zrobić przedstawienie o przenikaniu się świata teatru ze światem realnym - mówi reżyser poznańskiego przedstawienia Waldemar Śmigasiewicz. - Każdego dnia podejmujemy próbę, żeby dowiedzieć się, kim tak naprawdę jesteśmy, bo nie wiemy do końca, czy jesteśmy dobrzy czy źli. Chcemy być szczerzy, lecz nieustannie ukrywamy się w języku, którym wyrażamy siebie. Czechowa też nie można grać dosłownie. Trafiłem u niego na przestrzeń, która jest nie do ogarnięcia. Jedna droga nęci. A druga jest fantastyczna.
Widzowie oraz jurorzy elbląskiego festiwalu Czechowa obejrzeli już wersję „Wujaszka Wani” w wykonaniu artystów Teatru Młodego w Kijowie. Teraz przed nimi kolejna. Warto zobaczyć i ten spektakl, by porównać pracę artystów polskich i ukraińskich.
Spektakl poznański wyreżyserował Waldemar Śmigasiewicz, autorem scenografii jest Maciej Preyer, zaś muzyki Krzesimir Dębski. Występują: Paulina Chruściel, Irena Grzonka, Kazimiera Nogajówna, Maria Rybarczyk, Witold Dębicki, Michał Grudziński, Aleksander Machalica, Mariusz Puchalski.
Spektakl zostanie zaprezentowany 23 kwietnia o godz. 19 na Dużej Scenie elbląskiego teatru. Cena biletu 50 zł.
- Chciałem zrobić przedstawienie o przenikaniu się świata teatru ze światem realnym - mówi reżyser poznańskiego przedstawienia Waldemar Śmigasiewicz. - Każdego dnia podejmujemy próbę, żeby dowiedzieć się, kim tak naprawdę jesteśmy, bo nie wiemy do końca, czy jesteśmy dobrzy czy źli. Chcemy być szczerzy, lecz nieustannie ukrywamy się w języku, którym wyrażamy siebie. Czechowa też nie można grać dosłownie. Trafiłem u niego na przestrzeń, która jest nie do ogarnięcia. Jedna droga nęci. A druga jest fantastyczna.
Widzowie oraz jurorzy elbląskiego festiwalu Czechowa obejrzeli już wersję „Wujaszka Wani” w wykonaniu artystów Teatru Młodego w Kijowie. Teraz przed nimi kolejna. Warto zobaczyć i ten spektakl, by porównać pracę artystów polskich i ukraińskich.
Spektakl poznański wyreżyserował Waldemar Śmigasiewicz, autorem scenografii jest Maciej Preyer, zaś muzyki Krzesimir Dębski. Występują: Paulina Chruściel, Irena Grzonka, Kazimiera Nogajówna, Maria Rybarczyk, Witold Dębicki, Michał Grudziński, Aleksander Machalica, Mariusz Puchalski.
Spektakl zostanie zaprezentowany 23 kwietnia o godz. 19 na Dużej Scenie elbląskiego teatru. Cena biletu 50 zł.
A