Bardzo szanuję nasz teatr, uczestniczę w jego poczynaniach od kilkudziesięciu lat i nie mogę pojąć, skąd zrodził się pomysł, żeby nasi aktorzy śpiewali. Nie!!! Proszę, wróćcie do grania, a śpiewanie zostawcie teatrom muzycznym. A jeśli chodzi o ten spektakl, to godna uwagi jest jedynie kreacją Mistrza ceremonii. Diaboliczny, wyrazisty, odważnie zagramy. Reszta słaba.