Druga Elbląska Noc już za nami. Wczoraj (13 sierpnia) w Bażantarni odbył się koncert Doroty Osińskiej. Zobacz fotoreportaż.
Po raz kolejny pogoda nie dopisała i koncert rozpoczął się z małym opóźnieniem. Dorota Osińska ujęła jednak widzów swoim niesamowitym głosem, a także humorem i dystansem do siebie. Zaśpiewała utwory ze swej płyty „Kamyk zielony”, na którą teksty napisała Magda Czapińska. – Wiele osób zna te piosenki, jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, kto układał ich słowa – twierdzi artystka. Towarzyszyli jej - dający z siebie wszystko - gitarzyści: Paweł Stankiewicz oraz Piotr Aleksandrowicz. Widzowie byli zachwyceni koncertem i oklaskami domagali się bisu.
- Jestem po przeprawie przez błota, bagna i deszcze, ale wszystko po to, by usłyszeć ten głos. Nie znam się na tym rodzaju muzyki, ale lubię chodzić na koncerty poezji śpiewanej – twierdzi pani Dagmara.
- Koncert był piękny, jak co tydzień zresztą. W przyszłą sobotę na pewno także przyjdę do Bażantarni – zapewnia pan Robert.
- Świetny głos, głębokie myśli, wspaniałe wrażenia – wylicza pan Adam. – Dorotę Osińską można nazwać Janis Joplin poezji śpiewanej.
- Jestem tu przypadkiem, bo wybrałam się do Bażantarni pobiegać, choć pogoda nie sprzyja. Usłyszałam, że coś się dzieje w muszli i zostałam. Jest to kolejne wydarzenie, które zadaje kłam twierdzeniu, że w Elblągu nic się nie dzieje. Koncert bardzo mi się podobał, to dobra alternatywa dla biegania – śmieje się pani Ela.
- Bardzo lubię poezję śpiewaną. Dorota Osińska to znana artystka, ma piękny głos. Co roku chodzę z żoną na Festiwal Piosenki Wartościowej, tym razem też pójdziemy – mówi pan Zdzisław.
Dorota Osińska pochodzi z Wrocławia. Ukończyła Andragogikę i Animację Kulturalną na Uniwersytecie Warszawskim. Wśród jej wielu osiągnięć artystycznych znajduje się m.in. zdobycie pierwszego miejsca w konkursie „...Czy to jest kochanie?” w Elblągu.
W przyszłą sobotę w Muszli Koncertowej wystąpi elblążanin – Bogusław Nowicki. Wstęp na koncert jest bezpłatny.
Bzdura, anonimie. Tylko że rencistom i emerytom z tego miasta jeszcze wciąż coś się chce, jeszcze czegoś szukają. Opowiedz nam raczej, co w tym czasie (sobotni wieczór) robiła "przyszłość narodu"?
Odpowiedź na pytanie co robi „ przyszłośc narodu” jest prosta. Chleje. W miesiąc chleje więcej niż rodzice w rok. Co na przykład działo się na Dniach Elbląga. Tylu nawalonych dziewczyn i chłopców w wieku kilkunastu lat w życiu nie widziałem. Teraz młodzi chleją na niespotykaną wcześniej skalę. Powszechna akceptacja chlania piwa w dowolnych ilościach przez nastolatków i nieco starszą młodzież też osiągnęła skalę niespotykaną. Jaki odsetek młodzieży jest w stanie zorganizować jakąś imprezę bez chlania albo przyjść na impreze gdzie chlać nie wypada? Taka impreza do nie dla nich - dla emerytów i rencistów. Czerwony