
Już po raz czwarty odbyło się Elbląskie Święto Muzyki. W jego przygotowanie zaangażowało się ponad 20 zespołów, w sumie około 100 osób, dzięki którym starówka rozbrzmiewała w niedzielę najróżniejszymi muzycznymi gatunkami. Na finał przeszli w paradzie spod Bramy Targowej na przystań nad rzeką. Zobacz zdjęcia.
Niedziela, ok. godz. 17, ul. Kowalska. Pod jedną z kamienic słychać energetyczne rockowe brzmienie. To Betelgeza, młoda elbląska kapela, która – nawiązując do swojej nazwy (betelgeza do jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie) – rozgrzewa licznie zgromadzoną publiczność.
- Zespołem jesteśmy od dwóch lat, pierwszy koncert zagraliśmy około roku temu. Wcześniej graliśmy w innych kapelach. Zawsze chciałam grać rocka, zapoznaliśmy się na jednym z koncertów i postanowiliśmy założyć zespół - opowiada Zosia Zelonka, wokalistka Betelgezy, którą tworzą również Bartek Leszczyński, Michał Janik i Patryk Szmit.
- Inspirujemy się różnymi zespołami, takimi jak Pink Floyd, Metallica, Marylin Manson, jesteśmy z różnych środowisk, ale wszystkich nas połączył rock – przyznaje Patryk.
- Pracujemy nad płytą, powinna się wkrótce ukazać. Będziemy też obecni na Spotify. I zapraszamy wszystkich na nasz najbliższy koncert 8 lipca do klubu Mjazzga, wystąpimy razem z solistami z elbląskich Diamentów – zaprasza Zosia.
Betelgeza to jeden z ponad 20 zespołów, które wystąpiły podczas Elbląskiego Święta Muzyki. Na starówce rozbrzmiewał jazz, blues, rock i wiele innych gatunków muzycznych. Nie zabrakło też muzyków spoza Elbląga.

- Nazywamy się DownTown Brass. Down Town, bo nasze początki były na ulicy, na Dolnym Mieście w Gdańsku. Tam swoją siedzibę ma Akademia Muzyczna, skąd się wszyscy wywodzimy. Tam się poznaliśmy. Graliśmy bardzo często w sezonie turystycznym na Długiej w Gdańsku i tak krok po kroku wyklarował nam się skład dęty, w którym gramy na trzy trąbki, dwa saksofony, dwa puzony, mamy tubę, perkusję, współpracujemy z raperem, wokalistką. Zadebiutowaliśmy w 2020 roku na festiwalu Jazz Jantar w Gdańsku i tak gramy, gdzie nas zaproszą. Robimy dużo hałasu – mówi Radosław Kulesza z zespołu DownTown Brass.
- Wszyscy dookoła są uśmiechnięci, więc o to nam chodziło. Staramy się, by co roku muzyków było coraz więcej i mam wrażenie, że tak jest. Lokalnie angażujemy większość ludzi, którzy mają coś wspólnego z muzyką. Jesteśmy w stanie zorganizować to z większym rozmachem, by cały Elbląg – nie tylko starówka – grał. Poza naszą energią, motywacją i chęciami są potrzebne dodatkowe walory, ale będziemy nad tym pracować – powiedział nam Wojciech Minkiewicz ze Stowarzyszenia Co Jest?, organizatora Elbląskiego Święta Muzyki.
Stowarzyszenie Co jest? złożyło wniosek do budżetu obywatelskiego na 2023 rok o organizację Elbląskiego Święta Muzyki jako inicjatywy ogólnomiejskiej. A my zastanawiamy się, kiedy władze miasta po prostu wpiszą ją w kalendarz corocznych imprez kulturalnych, przeznaczając na to odpowiednie fundusze z budżetu miasta.