UWAGA!

Jak to z elbląskim zamkiem było...

 Elbląg, Kamienne fundamenty zabudowy odkryte na terenie muzeum w 2013 r.
Kamienne fundamenty zabudowy odkryte na terenie muzeum w 2013 r. Fot. Anna Dembińska, arch. portEl.pl

Zamek krzyżacki w Elblągu wciąż jest przedmiotem zainteresowań badaczy, czego przykładem są prace archeologiczne przeprowadzane w ostatnim czasie. Muzeum Archeologiczno-Historyczne zorganizowało niedawno prelekcje online, które przybliżają temat krzyżackiej twierdzy w Elblągu.

Wszystkie prelekcje można obejrzeć na Facebooku elbląskiego muzeum i na jego kanale w serwisie YouTube. Przypomnijmy, że zamek krzyżacki w Elblągu zburzyli mieszczanie w 1454 roku. A o czym mówili w swoich wystąpieniach eksperci?

- Z nielicznych wzmianek źródłowych wiemy, że praktycznie do końca funkcjonowania zamku w Elblągu trwały w nim liczne prace modernizacyjne - mówił Michał Kozłowski, adiunkt ds. rzemiosła i sztuki w Muzeum Archeologiczno-Historycznym. W czasie swojego wystąpienia pokazywał m. in., jakie detale architektoniczne i rzeźbiarskie znaleziono w czasie badań na terenach zamkowych, niektóre sięgają nawet 1250 r. - Z tego rozległego kompleksu zamkowego zachowało się, jak wiemy, jedynie tzw. Podzamcze północne, poprzedzające zamek konwentualny i graniczące od północy ze Starym Miastem – przypomniał.

Opowiedziano też co nieco o krzyżackich pieniądzach.

- Istnieje również teoria, że (…) szelągi były bite również w mennicy elbląskiej - mówił o mennictwie krzyżackim Paweł Wlizło, adiunkt ds. digitalizacji i inwentaryzacji w elbląskim muzeum. - Miejsce bicia monety oznaczano literami: „T” miało oznaczać mennicę toruńską, „M” Malbork i „D” - Danzig, Gdańsk – wyjaśniał. - Oznaczano monety także symbolami, jak gwiazdką w przypadku Malborka. W przypadku mennicy elbląskiej miałby to być podwójny krzyż, tzw. krzyż patriarchalny – opowiadał. Mennica zakonna mogła mieścić się na terenie zamku, a później przy targu chlebowym, między ul. św. Ducha a Mostową.

Urszula Sieńkowska, adiunkt ds. inwentaryzacji i konserwacji zbiorów, mówiła o badaniach archeologicznych na terenie elbląskiego muzeum. Przypomnijmy, że odkryto tam fragmenty drewnianej krzyżackiej warowni. Zaprezentowano m. in. zdjęcia z minionych prac archeologicznych.

Grzegorz Stasiełowicz, kustosz ds. archeologii Muzeum Archeologiczno-Historycznego, mówił o tym, jak mógł wyglądać dzień na zamku krzyżackim i jakie m. in. pomieszczenia zawierało takie miejsce. W krzyżackiej kapicy zbierano się na modlitwy, w kapitularzu odbywały się narady i zebrania, refektarz był jadalnią i miejscem spędzania wolnego czasu. Dormitoria to oczywiście pokoje mieszkalne, infirmeria – pomieszczenie szpitalne. Komturowie dysponowali niewielkimi, osobnymi mieszkaniami.

- W regule były ujęte obowiązki braci, zachowanie czystości obyczajów, posłuszeństwo, wyrzeczenie się własnego majątku, ale również opisywały bardzo szczegółowo dane dotyczące np. organizacji szpitali, normy przepisów życia codziennego dotyczące nabożeństw, modlitw, ubioru, jedzenia, spania, cnoty milczenia, korespondencji, zmiany rzeczy osobistych, posiadania własnych skrzyń, zachowania na polu walki czy pielęgnowania broni i koni. To były bardzo konkretne elementy – mówił o krzyżackim prawie Grzegorz Stasiełowicz.

Dr Mirosław Marcinkowski z elbląskiego muzeum również opowiadał o historii poszukiwań elbląskiego zamku. Przedstawił między innymi, w jakich miejscach doszukiwano się jego lokalizacji na przestrzeni lat. O najnowszych badaniach nad zamkiem mówił z kolei prof. Fabian Welc z UKSW, my pisaliśmy o nich m. in. tutaj. Wykorzystano w nich m. in. georadar, a niektóre "anomalie", które on wskazał, mogą (nie muszą) wskazywać choćby na pozostałości skrzydła północnego zamku. Jedna z anomalii może z kolei być miejscem, w którym stała wieża pokazana na XVII-wiecznych mapach...

- Będę bardzo szczęśliwy, jeśli w przyszłości znajdziemy jakikolwiek lepiej zachowany fragment skrzydła zamku konwentualnego. Jeżeli będzie to jakikolwiek fragment, który będzie zawierał ciekawy detal architektoniczny, zrobimy wszystko, by stało się to lokalną atrakcją. Z tego względu, że będzie to jedyne miejsce, gdzie będzie można wejrzeć w historię zamku elbląskiego i dotknąć go fizycznie - mówił. - Posłuży nam to również do wirtualnej rekonstrukcji całego założenia – zaznaczył. - Będziemy dalej wykonywać wiercenia i pobierać próbki – zapowiedział.

To wszystko oczywiście w wielkim skrócie, stąd zainteresowanych odsyłamy do mediów prowadzonych przez Muzeum Archeologiczno-Historyczne. A tymczasem czekamy na to, co w związku z zamkiem w Elblągu jeszcze odkryją badacze.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama