UWAGA!

MDK boi się zmian, bo może nie być słodko

 Elbląg, Młodzieżowy Dom Kultury ma ponad 30-letnią tradycję i doświadczenie w kształceniu i wychowaniu kolejny pokoleń elblążan
Młodzieżowy Dom Kultury ma ponad 30-letnią tradycję i doświadczenie w kształceniu i wychowaniu kolejny pokoleń elblążan (fot. arch. AD)

Dzieci, młodzież, rodzice, a także kadra Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu są zaniepokojeni pojawiającymi się informacjami o likwidacji placówki i powstaniu na jej bazie Miejskiego Domu Kultury. Od ponad 30 lat w domowej atmosferze, pod okiem artystów-pedagogów, którzy indywidualnie podchodzą do wychowanków, szlifowane są talenty młodych. Zmian nie chcą więc ani mistrzowie, ani uczniowie. Ratusz zapewnia, że, choć zmiany w oświacie są planowane, jednak nie wiadomo czy dotkną MDK.

Dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu Nina Dziwniel-Stępka przyznaje, że oficjalnie nikt z Urzędu Miejskiego z nią nie rozmawiał o ewentualnych zmianach. - O planach przekształcenia naszej placówki w Miejski Dom Kultury dowiedziałam się od jednego z wychowanków, a ten od swoich rodziców. Taki temat został bowiem poruszony na spotkaniu Związku Nauczycielstwa Polskiego – mówi.
       Coś jest na rzeczy, bo - jak twierdzi dyrektor MDK - temat nie jest obcy przewodniczącej Komisji Oświaty, Sportu i Turystyki Rady Miejskiej. Ale dalej panuje cisza, którą przerwała Rada Rodziców dzieci uczestniczących w zajęciach Młodzieżowego Domu Kultury. Skierowała ona pismo do prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego, w którym stanowczo sprzeciwia się takim zmianom, bo placówka zapewnia ich dzieciom artystyczne kształcenie. Chwali kadrę przygotowaną do pracy zarówno artystycznie, jak i pedagogicznie, przywołuje liczne sukcesy wychowanków MDK. Rodzice wyrażają obawę, że po zmianie w Miejski Dom Kultury nastąpi odpływ istniejącej kadry, obniżenie poziomu zajęć, a także zwiększenie kosztów uczestnictwa dla dzieci.
       Ich obawy podziela dyrektor Nina Dziwniel-Stępka: - Kadra jest solą pracy w MDK, stanowią ją artyści z przygotowaniem pedagogicznym, którzy nie będą chcieli pracować w Miejskim Domu Kultury, gdzie liczba godzin tygodniowo z 18 wzrośnie do 40. Są to przecież artyści czynni zawodowo - wskazuje. - Nie ma u nas rotacji kadry, co w obliczu niepokojących informacji, może się zmienić. U nas najważniejszy jest młody człowiek - podkreśla. - To dla niego pracujemy. Sfera edukacyjna i wychowawcza ma charakter indywidualny, pochylamy się nad każdym z wychowanków, bo taka jest specyfika naszej placówki. W Miejskim Domu Kultury to uległoby zmianie. Dojdzie bowiem komercjalizacja i zarabianie pieniędzy, bo nowa placówka będzie musiała przynosić dochody. No i tradycja – stawia "kropkę nad i". - Działamy od ponad 30 lat, dziś przychodzą do nas dzieci naszych wychowanków. Korzenie, tradycja są bardzo ważne. Szczególnie w Elblągu powinniśmy ją pielęgnować, bo nie mamy jej wiele. Po II wojnie światowej osiedliła się w naszym mieście przecież ludność napływowa.
       Rodzice nie otrzymali jeszcze odpowiedzi na pismo skierowane dwa tygodnie temu do prezydenta Elbląga. Urząd jednak uspokaja: - Przygotowywane są propozycje zmian w różnych dziedzinach życia, w tym również w oświacie - przyznaje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. -  Czy zmiany będą dotyczyły Młodzieżowego Domu Kultury czy też nie – trudno dziś o tym rozstrzygać. Żadne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte. Pewne jest jednak to, że nikt nie zamierza ograniczać, czy wprowadzać płatnej oferty do Młodzieżowego Domu Kultury ani ograniczać pasji i kreatywność młodzieży i instruktorów - zapewnia rzeczniczka. - W listopadzie planowana jest debata poświęcona ewentualnym zmianom w oświacie i na pewno Państwo zostaniecie o niej poinformowani - kończy.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Nina, ale kogo to obchodzi. Kasa się teraz liczy w UM, kasa w popłochu komisarza i przekształceń.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    1
    senioriada(2015-11-02)
  • Brawo!Musimy zadbać, żeby jedna z ostatnich przystani normalności w tym mieście nie "przekształciła " się w kolejny dziwny twór w jakich celują nasi włodarze.
  • ? Kluczowa dla sprawy jest wypowiedź prezydenta Islandii, który w kontekście kryzysu wywołanego przez banki powiedział, że oni z bankierami nie będą się patyczkować. Widzimy, że taki mały kraj może być wzorem dla świata, a postrachem dla wielkich banków i sektora bankowości. Praprzyczyną kryzysu w 2008 r. był szaleńczy pęd bankierów do nieuczciwych zysków i nieliczenie się z ryzykiem. Dobrze by było, żeby rządzący tym światem nie myśleli o tworzeniu nowego porządku poprzez kolonizację umysłów i naszych portfeli, a zaczęli opracowywać rozwiązania etycznego i racjonalnego funkcjonowania banków. Niestety poza Islandią nie znajdziemy pozytywnych przykładów. Polska nie jest wzorem dla innych. To nie jest tak, że nasz sektor działa sprawnie, uczciwie i profesjonalnie, on wymaga wielu zmian. Ale skoro udało się w Islandii, to dlaczego ma się nie udać u nas?
  • Pewnie, dobrze brać nauczycielską pensj? za 18 godzin a kiedy dzieciakom potrzeba najwięcej zajęć-wwakacje,
  • Ludzie!To nudny kierownik z byłego Marchlaka!Prezydent ha!ha!Kto go wywindował?
  • Nie znasz tematu a się mądrzysz.
  • Niestety, i tu każdy broni przywilejów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    zasmucony(2015-11-02)
  • prezydent Wróblewski w akcji. zdaje się że kluczem do tej sprawy są słowa że " Kadra jest solą pracy w MDK, stanowią ją artyści z przygotowaniem pedagogicznym, którzy nie będą chcieli pracować w Miejskim Domu Kultury, gdzie liczba godzin tygodniowo z 18 wzrośnie do 40.Są to przecież artyści czynni zawodowo - wskazuje. - Nie ma u nas rotacji kadry, co w obliczu niepokojących informacji, może się zmienić. " Czyżby ktoś ostrzył sobie ząbki na ewentualne wakaty?
  • Wakacje to szczególny czas, w którym rodzice powinni zająć się swoimi dziećmi. a nie podrzucać je na zajęcia do MDK-u czy innych instytucji. Dzieciom po pracowitym roku szkolnym najbardziej zależy na byciu ze swoją mamą i swoim tatą,a nie z nauczycielem.Ważne jest też to,by nauczyciele również odpoczęli od uczniów. I po to są wakacje -dla zdrowia, głównie psychicznego obu stron.
  • gratulecje dla DEB. ili którzy wybrali DEB. ili !!!!!
  • W mdk są szlifowane piękne talenty, ale rodzice i pedagodzy boją się obniżenia poziomu i słusznie. Teraz nie każdy może tam uczestniczyć, do grup wybierane są dzieci tylko te które sobie radzą w danej dziedzinie albo mają już jakieś doświadczenie. Co z tymi które nie mają się gdzie podziać bo nikt ich nie chcę wziąć pod skrzydła i dać możliwość np. Pośpiewania mimo że nie będzie to kolejna osoba którą będzie się można pochwalić na festiwalach? Domu kultury w innych miejscowościach tak funkcjonują-każdy ma prawo uczestniczyć w dowolnych zajęciach i tak być powinno.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    2
    Aneta L(2015-11-03)
  • MDK to smutny relikt przeszłości. .. i towarzystwo wzajemnej adoracji.
Reklama