Przygody Tomka Sawyera, książki Himilsbacha albo Kąkolewskiego, encyklopedie, a nawet słownik polsko- czechosłowacki – około trzy tysiące tytułów, ale także i cała kolekcja płyt winylowych. Biblioteka przy ul. Św. Ducha przeżywa prawdziwe oblężenie, elblążanie szturmem ruszyli kupować książki za złotówkę. Zobacz zdjęcia.
– To nadzwyczajna sytuacja, bo ludzi jest naprawdę dużo. W pierwszej chwili myśleliśmy, że przyjechała jakaś wycieczka, ale okazało się, że elblążanie mają apetyt na książki. Dziś mamy egzemplarze wycofane z księgozbioru, nam są one już niepotrzebne, a mogą się przydać komuś innemu – wyjaśnia Adam Przesław, kierownik Działu Gromadzenia, Opracowania i Kontroli Zbiorów Biblioteki Elbląskiej.
Od godz. 11 na książki polują ci młodsi, jak i ci starsi.
– Najlepiej byłoby gdybym znalazła "Wspólny pokój" Zbigniewa Uniłowskiego dla męża, a dla córki szukam literatury dziecięcej, takiej, której w domu nie mam – mówi pani Agnieszka. – Nie podoba mi sie tylko jedna rzecz: książki nie są ułożone tematycznie, na stołach są egzemplarze z różnych dziedzin.
– To bardzo fajny pomysł, wybrałem fantastykę, trochę klasyki, trochę kryminałów. Nie szukam konkretnego autora, po prostu biorę to, co "wpadnie mi w oko". W sumie mamy razem z żoną ok. 25 książek – dodaje pan Artur.
– Czasami przeczytam pięć książek w miesiącu, a czasami tylko jedną, to zależy od tego, ile mam czasu. Dziś nie szukam konkretnych tytułów, ale gdyby ksiażki były ułożone według jakiegoś klucza byłoby to znaczne ułatwienie – mówi Alicja.
Oprócz kiermaszu, tuż przed wejściem od strony dziedzińca biblioteki przy ul. Św. Ducha , odbywa się również wymiana książek czyli tzw. bookcrossing, przygotowano także miejsca, gdzie dzieci mogą sobie porysować.
Już teraz Biblioteka zapowiada, że impreza będzie odbywała się cyklicznie.
– Okazuje się, że jest sens robić to co roku, chcielibyśmy również taki kiermasz organizować w mniejszym zakresie, ale na stałe. Najprawdopodobniej książki będziemy umieszczać w Dziale Naukowym – dodaje Adam Przesław.
Pieniądze zebrane podczas kiermaszu zostaną przeznaczone na materiały dla dzieci, które pojawią się w różnych filiach.
Cała impreza potrwa jeszcze do godz. 15.
Od godz. 11 na książki polują ci młodsi, jak i ci starsi.
– Najlepiej byłoby gdybym znalazła "Wspólny pokój" Zbigniewa Uniłowskiego dla męża, a dla córki szukam literatury dziecięcej, takiej, której w domu nie mam – mówi pani Agnieszka. – Nie podoba mi sie tylko jedna rzecz: książki nie są ułożone tematycznie, na stołach są egzemplarze z różnych dziedzin.
– To bardzo fajny pomysł, wybrałem fantastykę, trochę klasyki, trochę kryminałów. Nie szukam konkretnego autora, po prostu biorę to, co "wpadnie mi w oko". W sumie mamy razem z żoną ok. 25 książek – dodaje pan Artur.
– Czasami przeczytam pięć książek w miesiącu, a czasami tylko jedną, to zależy od tego, ile mam czasu. Dziś nie szukam konkretnych tytułów, ale gdyby ksiażki były ułożone według jakiegoś klucza byłoby to znaczne ułatwienie – mówi Alicja.
Oprócz kiermaszu, tuż przed wejściem od strony dziedzińca biblioteki przy ul. Św. Ducha , odbywa się również wymiana książek czyli tzw. bookcrossing, przygotowano także miejsca, gdzie dzieci mogą sobie porysować.
Już teraz Biblioteka zapowiada, że impreza będzie odbywała się cyklicznie.
– Okazuje się, że jest sens robić to co roku, chcielibyśmy również taki kiermasz organizować w mniejszym zakresie, ale na stałe. Najprawdopodobniej książki będziemy umieszczać w Dziale Naukowym – dodaje Adam Przesław.
Pieniądze zebrane podczas kiermaszu zostaną przeznaczone na materiały dla dzieci, które pojawią się w różnych filiach.
Cała impreza potrwa jeszcze do godz. 15.
mw