Jeżeli ktoś jest chociaż trochę w temacie to wie, że to sami zawodnicy zgłosili w Pogoni, że jest coś nie halo z suplementacją i wtedy sprawa się rypła. Także upraszam aby nie palić od razu na stosie.
Bzdury opowiadasz pielęgniarka zakablowala że coś nie halo kiedy wlewy dożylne miała aplikować zawodnikom. Tam sztab szkoleniowy dobrze wiedział jaką regenerację robił drużynie.