UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Do gościa: - "Na wsi nie palą syfem, bo mają swoje drewno. Na polach nie ma trucizny tylko środki ochrony roślin dopuszczone do użytku przez UE, "- Po pierwsze skąd te drewno mają, po drugie jakie to drewno, że paląc tym syfem smród nie do wytrzymania a dymu tyle, że nie widać nic na kilometry. A powiedz niby czym są środki ochrony roślin - nie trucizną??? Dopuszczone to nie znaczy, że mogą używać ich w sposób nieodpowiedzialny, a tak się właśnie dzieje. Powiem tak, ci rolnicy, którzy używają środki ochrony roślin w sposób odpowiedzialny powinni wpływać na innych swoich kolegów rolników, aby nie nadużywali tych środków, ponieważ prędzej czy później ludzie otworzą oczy i powiedzą stanowcze nie dla trucizny tylko tak dla zdrowej żywności. W moim przekonaniu tylko jednym posunięciem można nieuczciwych rolników karać, a mianowicie zabraniem dopłat, tylko takie posunięcie może ograniczyć nadmierne używanie trucizny na polach.
  • Jak to skąd? ze swojego pola mają. co to wielka filozofia nasadzić sobie trochę drzew na polach czy posesji i co jakiś czas obcinać gałęzie, tak, żeby odrastały? Jak ktoś ma sad to ma drewno z przycinania np jabłonek czy grusz/ śliwek. Ja tam nigdy nie czułem żadnego smrodu, bo palone drewno to ma ładny zapach, a nie smród, dlatego używa się go do wędzenia. Nikt nie używa środków ochrony roślin w sposób nieodpowiedzialny, bo to dużo kosztuje, na opakowaniach są dawki i terminy zastosowania i instrukcje, środki to najdroższa rzecz w gospodarstwie i najwięcej kosztują, dlatego każdy używa ich z głową i tak, aby ich za dużo nie stosować. Poza tym na polach są kontrole, jak ktoś nie stosuje środków jak trzeba to właśnie grozi mu utrata dopłat za to. T chyba nie wiesz o czym piszesz i nie masz w tym zakresie wiedzy.
  • Twoja nieznajomość branży i tematu rzuca się w oczy. Jeśli chcesz zrobić coś dobrego zatrudnij się w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
  • Jakbym ja tam w ministerstwie pracował to każdy jeden rolnik nadużywający środki ochrony roślin nie dostałby dopłaty w szerokim tego znaczeniu ani żadnych odszkodowań. My ludzie miastowi chcemy dobrej i zdrowej żywności a nie trucizny.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    pogromca trujących rolników(2020-04-15)
  • @pogromca trujących rolników - Rolnik nie nadużywa tylko daje tyle ile jest napisane na etykiecie. Z resztą to rolnicy decydują kto jest ministrem rolnictwa i już nie jednego zmusili do dymisji. Jak ci nie pasuje od nich żywność to weź się za rolnictwo i sam zacznij uprawiać pole i robić tą swoją zdrową żywność. Czemu się za to nie bierzesz?
Reklama