Policjanci kontrolowali kierujących przy ul. Mazurskiej. Niechlubny rekordzista to kierowca samochodu jadącego od strony browaru w kierunku Zawady. Jego wynik to 121 km/h. Na widok policjanta kierujący zawrócił i próbował się ukryć przy budynku ZUS. Policjanci ruszyli za nim na sygnale.
Sytuacja miała miejsce podczas pomiarów prędkości przy ul. Mazurskiej. Policjanci ruszyli by zatrzymać mężczyznę. Wtedy też jeden z kierujących zatrzymał się i wskazał kierunek ucieczki białej toyoty. Chwilę później zatrzymano kierującego toyotą corollą 45-latka.
- Mężczyzna przyznał ze czul, że znacząco przekroczył prędkość dlatego postanowił „zawrócić” – mówi jeden z policjantów – Został ukarany mandatem w wysokości 500 zł i 10 punktami karnymi, ponadto zatrzymano mu prawo jazdy.
Tego samego dnia, przy ul Hetmańskiej zatrzymano do kontroli skodę, którą kierował 26-latek. On również znacząco przekroczył dopuszczalna prędkość. Jego wynik to 113 km/h. W jego przypadku kontrola również zakończyła się 500 złotowym mandatem i 10 punktami karnymi. Dodatkowo 26-latek będzie musiał osobiście zdać w wydziale komunikacji swój dokument prawa jazdy ponieważ nie posiadał go podczas kontroli. Teraz będzie miał 3 miesiące przerwy w jeżdżeniu autem.