Po incydentach w kraju punkty szczepień na Warmii i Mazurach znalazły się pod specjalnym nadzorem policji. Dotyczy to również punktu szczepień w Elblągu, który znajduje się w hali MOSiR przy al. Grunwaldzkiej.
Do tej pory w województwie warmińsko-mazurskim nie odnotowano próby zniszczenia punktu szczepień lub zakłócania porządku w czasie ich otwarcia. Punkty te znalazły się jednak, zaleceniem komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie, pod specjalnym nadzorem, również punkt w Elblągu, który znajduje się w hali MOSiR.
- Nie utworzyliśmy tam stałego posterunku, ale policyjne patrole mają ochronę tego punktu w zadaniach doraźnych. Oznacza to, że co jakiś czas funkcjonariusze podjeżdżają pod punkt szczepień na al. Grunwaldzkiej i sprawdzają, czy nie dzieje się w jego okolicy coś podejrzanego - mówi nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Kontrolę punktów szczepień zalecono funkcjonariuszom po tym jak w nocy z 1 na 2 sierpnia w Zamościu nieznani sprawcy podpalili budynek sanepidu oraz punkt szczepień. Kilka dni wcześniej doszło do ataku na pracowników punktu szczepień w Grodzisku Mazowieckim. Antyszczepionkowcy 3 sierpnia weszli też do domu dziecka w Aleksandrowie Kujawskim. Grupa czterech osób miała pretensje, że podopieczni placówki są szczepieni przeciw COVID-19.
Dyrektorka placówki o zdarzeniu zawiadomiła policję. Zawiadomienie złożyli też sami antyszczepionkowcy, według których dzieci zostały zaszczepione bez zgody opiekunów.