wszystko bardzo fajnie, ale z artykulu nie wynika co jego bohaterka robi obecnie poza graniem na ulicy w Gdańsku.
przydaloby się male uzupelnienie. W czasach PRL- u takie uzdolnione osoby były otoczone opieką i wsparciem władz miejskich / mieszkania, pracownie, praca / dzis mogą liczyć tylko na siebie i jak na tym przykladzie, grają na ulicy.