
Styczeń za pasem, a wraz z nim rozpoczną się studniówki. Kreacje już kupione, fryzjer i kosmetyczka zamówieni, próby do poloneza trwają, podobnie jak i przygotowania do części artystycznej. W rozmowie z nami maturzyści I LO zdradzają kulisy przygotowań do tegorocznej studniówki.
Abiturienci I LO na sto dni przed maturą będą w tym roku bawić się w hali Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego przy ulicy Kościuszki. Do studniówki przygotowują się od dwóch miesięcy. - Sporządziliśmy listę osób, które będą na studniówce, liczbę par, podliczamy budżet, załatwiamy catering, udźwiękowienie – mówi Filip Minkiewicz z klasy 3 A. - Ustalamy, jaka będzie konwencja studniówki, jakie będą przemówienia, kto będzie przemawiał. Przygotowujemy się też intensywnie do poloneza. Zatańczy w nim dziewięć par.
Studniówka to niemały wydatek. Za parę trzeba zapłacić 400 zł (gdy partner na studniówkę jest spoza szkoły, koszta są trochę większe), do tego dochodzi kupno kreacji lub garnituru. Dziewczęta muszą zainwestować dodatkowo w makijażystkę i fryzjera. - Jestem już przygotowany na studniówkę, garnitur już kupiony, partnerka również jest, nie ma się więc już czym przejmować – zdradza Maciej Michalski z klasy 3 A. - Przygotowujemy też część artystyczną, będziemy śpiewać. Ja również zaśpiewam, jeszcze nie wiem dokładnie co, ale już mam kilka propozycji piosenek.
- Nasza impreza będzie przygotowana z rozmachem. All inclusive, czyli wszystko, czego dusza zapragnie, pełen serwis – dodaje Filip Minkiewicz.
- Jak każda dziewczyna musiałam wybrać i makijażystę i fryzjera, i kreację. Przygotowania więc trwają od dawna – mówi Klaudia Gaweł. - Teraz jednak bardziej skupiam się na maturze próbnej, która odbędzie na początku stycznia. Ale kiecka już wisi w szafie. A obok niej kiecka do poloneza czeka na swój występ.
Maturzyści do matury przygotowują się już od dawna. Praca, a właściwie nauka, wre. Studniówka będzie małym przerywnikiem w tych trudnych przygotowaniach. - Od września pobieram korepetycje, non stop rozwiązuję różnego rodzaju arkusze z polskiego, z matematyki, angielskiego, żeby nie zestresować się, gdy przyjdzie nam pisać ten egzamin – mówi Maciej Michalski. - Po maturze, o ile będą dobre wyniki, wybiorę się może na psychologię w biznesie, bo chodzę do klasy humanistycznej.
- Przygotowania trwają pełną parą, szczególnie z historii, którą zdaję na poziomie rozszerzonym i z angielskiego, bo te dwa przedmioty wybrałam dość późno – opowiada Klaudia Gaweł. - Język polski realizujemy na poziomie rozszerzonym od pierwszej klasy, więc bardziej skupiam się na historii i angielskim. Na początku chciałam wybrać się na prawo, ale teraz moim powołaniem jest chyba psychologia, ze specjalizacją psychologia kliniczna. Bardzo bym chciała w przyszłości otworzyć coś swojego. Być szefem sama dla siebie i być w przyszłości niezależną kobietą.
- Ja się przygotowuję dosyć oszczędnie do matury, głównie skupiam się na matematyce, która nie jest moją mocną stroną – zdradza Filip Minkiewicz. - Chciałbym ją przede wszystkim zdać. Jest to jedyny przedmiot, do którego w jakikolwiek sposób się przygotowuję. A po maturze wybieram się na prawo.
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak życzyć maturzystom, zanim zasiądą do najważniejszego egzaminu w życiu, szampańskiej zabawy i tańców do białego rana.
Zapraszamy Czytelników do śledzenia na portEl.pl relacji z elbląskich studniówek. Pierwsza już 5 stycznia.
Studniówka to niemały wydatek. Za parę trzeba zapłacić 400 zł (gdy partner na studniówkę jest spoza szkoły, koszta są trochę większe), do tego dochodzi kupno kreacji lub garnituru. Dziewczęta muszą zainwestować dodatkowo w makijażystkę i fryzjera. - Jestem już przygotowany na studniówkę, garnitur już kupiony, partnerka również jest, nie ma się więc już czym przejmować – zdradza Maciej Michalski z klasy 3 A. - Przygotowujemy też część artystyczną, będziemy śpiewać. Ja również zaśpiewam, jeszcze nie wiem dokładnie co, ale już mam kilka propozycji piosenek.
- Nasza impreza będzie przygotowana z rozmachem. All inclusive, czyli wszystko, czego dusza zapragnie, pełen serwis – dodaje Filip Minkiewicz.
- Jak każda dziewczyna musiałam wybrać i makijażystę i fryzjera, i kreację. Przygotowania więc trwają od dawna – mówi Klaudia Gaweł. - Teraz jednak bardziej skupiam się na maturze próbnej, która odbędzie na początku stycznia. Ale kiecka już wisi w szafie. A obok niej kiecka do poloneza czeka na swój występ.
Maturzyści do matury przygotowują się już od dawna. Praca, a właściwie nauka, wre. Studniówka będzie małym przerywnikiem w tych trudnych przygotowaniach. - Od września pobieram korepetycje, non stop rozwiązuję różnego rodzaju arkusze z polskiego, z matematyki, angielskiego, żeby nie zestresować się, gdy przyjdzie nam pisać ten egzamin – mówi Maciej Michalski. - Po maturze, o ile będą dobre wyniki, wybiorę się może na psychologię w biznesie, bo chodzę do klasy humanistycznej.
- Przygotowania trwają pełną parą, szczególnie z historii, którą zdaję na poziomie rozszerzonym i z angielskiego, bo te dwa przedmioty wybrałam dość późno – opowiada Klaudia Gaweł. - Język polski realizujemy na poziomie rozszerzonym od pierwszej klasy, więc bardziej skupiam się na historii i angielskim. Na początku chciałam wybrać się na prawo, ale teraz moim powołaniem jest chyba psychologia, ze specjalizacją psychologia kliniczna. Bardzo bym chciała w przyszłości otworzyć coś swojego. Być szefem sama dla siebie i być w przyszłości niezależną kobietą.
- Ja się przygotowuję dosyć oszczędnie do matury, głównie skupiam się na matematyce, która nie jest moją mocną stroną – zdradza Filip Minkiewicz. - Chciałbym ją przede wszystkim zdać. Jest to jedyny przedmiot, do którego w jakikolwiek sposób się przygotowuję. A po maturze wybieram się na prawo.
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak życzyć maturzystom, zanim zasiądą do najważniejszego egzaminu w życiu, szampańskiej zabawy i tańców do białego rana.
Zapraszamy Czytelników do śledzenia na portEl.pl relacji z elbląskich studniówek. Pierwsza już 5 stycznia.
dk