
Czy do niego dojdzie, nadal nie wiadomo. Po trzech dniach pertraktacji między związkowcami a rządem negocjacje zawieszono. Kolejne rozmowy mają zostać podjęte w piątek. Wtedy też rząd przedstawi nauczycielom nową propozycję podwyżek. Tymczasem wśród rodziców panuje strach i niepewność. Samorząd elbląski z kolei zapewnia, że nie zostawi dzieci bez opieki.
- Szczerze mówiąc jestem tą sytuacją przerażona. Jedno moje dziecko jest już starsze, ale drugie malutkie – mówi elblążanka. - Niby można dostać zasiłek opiekuńczy na dziecko w czasie trwania strajku, ale co będzie, jak co drugi rodzic pójdzie na taki zasiłek? Kto będzie wtedy pracować?
Z zasiłku opiekuńczego może skorzystać rodzic, którego dziecko nie ukończyło 8. roku życia w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły, do których dziecko uczęszcza.
W przedszkolach i szkołach atmosfera przedstrajkowa jest gorąca. Dyrektorzy apelują do rodziców, by w przypadku strajku od najbliższego poniedziałku zapewnili dzieciom opiekę we własnym zakresie, a nauczyciele zbierają informacje, którym dzieciom rodzice nie mogą jej zapewnić. - Dziś rano w przedszkolu mojego synka trzeba było wpisać się na listę, czy jesteśmy w stanie zapewnić dziecku opiekę od poniedziałku – mówi elblążanka.- Wiem, że większość dzieci taką opiekę będzie miała. Dobrze, jeśli ma się do pomocy dziadków, co, jeśli nie ma się takiej pomocy? Najgorsze jest to, że nie wiemy, jak długo ta sytuacja potrwa. Nie można wiecznie angażować do pomocy dziadków czy przebywać na zasiłku opiekuńczym!
Miasto ma również związane ręce. Trwa stan alarmowy. - Na razie czekamy na informację zwrotną z placówek oświatowych odnośnie tego, ile dzieci wymaga zapewnienia opieki w dniach strajku i ilu nauczycieli weźmie w nim udział – informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prezydenta Elbląga. - Zapewniamy, że każde dziecko, któremu rodzice nie są w stanie zapewnić opieki, będą objęte opieką na terenie szkoły. W tych dniach pracować będą nauczyciele, którzy nie zadeklarowali udziału w strajku. Najpóźniej w piątek wystosujemy na łamach prasy komunikat odnośnie tego, jak będzie wyglądać kwestia opieki nad dziećmi od poniedziałku, 8 kwietnia.
Z zasiłku opiekuńczego może skorzystać rodzic, którego dziecko nie ukończyło 8. roku życia w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły, do których dziecko uczęszcza.
W przedszkolach i szkołach atmosfera przedstrajkowa jest gorąca. Dyrektorzy apelują do rodziców, by w przypadku strajku od najbliższego poniedziałku zapewnili dzieciom opiekę we własnym zakresie, a nauczyciele zbierają informacje, którym dzieciom rodzice nie mogą jej zapewnić. - Dziś rano w przedszkolu mojego synka trzeba było wpisać się na listę, czy jesteśmy w stanie zapewnić dziecku opiekę od poniedziałku – mówi elblążanka.- Wiem, że większość dzieci taką opiekę będzie miała. Dobrze, jeśli ma się do pomocy dziadków, co, jeśli nie ma się takiej pomocy? Najgorsze jest to, że nie wiemy, jak długo ta sytuacja potrwa. Nie można wiecznie angażować do pomocy dziadków czy przebywać na zasiłku opiekuńczym!
Miasto ma również związane ręce. Trwa stan alarmowy. - Na razie czekamy na informację zwrotną z placówek oświatowych odnośnie tego, ile dzieci wymaga zapewnienia opieki w dniach strajku i ilu nauczycieli weźmie w nim udział – informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prezydenta Elbląga. - Zapewniamy, że każde dziecko, któremu rodzice nie są w stanie zapewnić opieki, będą objęte opieką na terenie szkoły. W tych dniach pracować będą nauczyciele, którzy nie zadeklarowali udziału w strajku. Najpóźniej w piątek wystosujemy na łamach prasy komunikat odnośnie tego, jak będzie wyglądać kwestia opieki nad dziećmi od poniedziałku, 8 kwietnia.