Są babcie i dziadkowie, którzy spędzają całe dnie na obserwowaniu innych ludzi przez okno.
Czynnikami, które sprawiają, że nasze miejsce zamieszkania jest mniej atrakcyjne, są wszelkie działania wandali. Denerwują nas też sąsiedzi słuchający głośną muzykę, właściciele zwierząt brudzących na klatce, pijąca młodzież pod trzepakiem.
Dom to miejsce, gdzie powinniśmy się czuć bezpiecznie. Zaraz obok tego stawiamy „prywatność”. W tej kwestii poduszkowce przeszkadzają najbardziej.
- Pamiętam, miałam taką sąsiadkę - mówi Marta. - Cały dzień pełniła dyżur, pilnując naszego osiedla. Jak każdy poduszkowiec, wiedziała o wszystkim. Na parapecie spisała numery rejestracyjne samochodów sąsiadów! Jako że sama prowadziła swój sklep, to podczas swej nieobecności w domu wzbogacała się o nowe ploteczki podczas pracy - z uśmiechem dodaje.
Jedni oglądają telewizję, a inni obserwują świat, siedząc w oknie. Niektórzy są wścibscy, tak jak sąsiadka Marty. Jednakże są też osoby, które po prostu… lubią patrzeć na innych.
- Moja babcia jest mądrą kobietą - opowiada Jurek - Na co dzień ma mnóstwo zajęć. Kiedyś powiedziała mi, że czasami lubi pooglądać przechodniów: „Wiesz, zawsze rano widzę rodziców odprowadzających swoje dzieci do przedszkola. Denerwuję się, kiedy widzę, że ktoś z nich może się spóźnić. Niekiedy zdarza się, że niektóre rodziny nie przyjdą. Wtedy martwię się, rozmyślając, że pewnie zachorowali. Stoję tak obok tego głupiego okna i śmieję się sama z siebie”.
Będąc osobą dojrzałą, nadal można aktywnie uczestniczyć w życiu naszego miasta. To, że „minęło nam kilkadziesiąt wiosen” nie oznacza, że mamy z pośpiechem biec do okna. Większość ludzi izoluje się od innych, a jedynym kontaktem ze światem okazuje się wyjście do sklepu, kościoła albo przesiadywanie w oknie. Myślę, że warto spróbować coś zmienić w swoim życiu. Jak wiadomo, starość nie musi być szara. Regionalne Centrum Wolontariatu w Elblągu realizuje projekt „ Same Plusy. Wolontariat 50+”. Jest on skierowany do osób, które skończyły 50 rok życia i chcą nadal ciekawie żyć. Więcej informacji można uzyskać, dzwoniąc pod numer 055 236 27 16. A może to my powinniśmy zachęcić do tego naszych bliskich: dziadków, sąsiadów, znajomych? Dlaczego nie!
Dom to miejsce, gdzie powinniśmy się czuć bezpiecznie. Zaraz obok tego stawiamy „prywatność”. W tej kwestii poduszkowce przeszkadzają najbardziej.
- Pamiętam, miałam taką sąsiadkę - mówi Marta. - Cały dzień pełniła dyżur, pilnując naszego osiedla. Jak każdy poduszkowiec, wiedziała o wszystkim. Na parapecie spisała numery rejestracyjne samochodów sąsiadów! Jako że sama prowadziła swój sklep, to podczas swej nieobecności w domu wzbogacała się o nowe ploteczki podczas pracy - z uśmiechem dodaje.
Jedni oglądają telewizję, a inni obserwują świat, siedząc w oknie. Niektórzy są wścibscy, tak jak sąsiadka Marty. Jednakże są też osoby, które po prostu… lubią patrzeć na innych.
- Moja babcia jest mądrą kobietą - opowiada Jurek - Na co dzień ma mnóstwo zajęć. Kiedyś powiedziała mi, że czasami lubi pooglądać przechodniów: „Wiesz, zawsze rano widzę rodziców odprowadzających swoje dzieci do przedszkola. Denerwuję się, kiedy widzę, że ktoś z nich może się spóźnić. Niekiedy zdarza się, że niektóre rodziny nie przyjdą. Wtedy martwię się, rozmyślając, że pewnie zachorowali. Stoję tak obok tego głupiego okna i śmieję się sama z siebie”.
Będąc osobą dojrzałą, nadal można aktywnie uczestniczyć w życiu naszego miasta. To, że „minęło nam kilkadziesiąt wiosen” nie oznacza, że mamy z pośpiechem biec do okna. Większość ludzi izoluje się od innych, a jedynym kontaktem ze światem okazuje się wyjście do sklepu, kościoła albo przesiadywanie w oknie. Myślę, że warto spróbować coś zmienić w swoim życiu. Jak wiadomo, starość nie musi być szara. Regionalne Centrum Wolontariatu w Elblągu realizuje projekt „ Same Plusy. Wolontariat 50+”. Jest on skierowany do osób, które skończyły 50 rok życia i chcą nadal ciekawie żyć. Więcej informacji można uzyskać, dzwoniąc pod numer 055 236 27 16. A może to my powinniśmy zachęcić do tego naszych bliskich: dziadków, sąsiadów, znajomych? Dlaczego nie!