UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Drodzy Państwo, pytanie zasadnicze: co jesteście w stanie zaproponować Elblągowi bez szastania publicznymi pieniędzmi? Notorycznie w komentarzach powracają "księżycowe" projekty jak: przekup, kolej nadzalewowa, Truso, port morski, aquapark. Pytanie brzmi: na ile realistyczne jest ich wykonanie i ekonomiczna opłacalność? Nie można domagać się budowy czegoś z naszych wspólnych pieniędzy, bo nam się wydaje że pomysł jest fajny. Jako wyborcy musimy sobie to uświadomić i z góry odrzucać polityków którzy forsują takie pomysły. Nie można również opowiadać ludziom bajek o przyciąganiu inwestorów i tworzeniu miejsc pracy. Nie da się prywatnego inwestora przyciągnąć za uszy, a wszelkie ulgi podatkowe to zbrodnia popełniana na wolnym rynku i rozpsuwanie przedsiębiorców. Za publiczne pieniądze również miejsc pracy się nie tworzy bo będą one dotknięte wadą "dziedziczenia w obrębie rodziny". Będąc mieszkańcami Elbląga musimy sobie zdawać sprawę z ograniczeń jakie prawo o ustroju samorządu terytorialnego nakłada na jego obecnych i przyszłych włodarzy. Każdy kto w nadchodzącej kampanii roił będzie o szklanych domach będzie podłym i cynicznym kłamcą (czyt. doświadczonym politykiem). Pozdrawiam i zapraszam do polemiki.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    JesusAlvaro(2009-12-11)
  • publiczne pieniądze właśnie się marnują przez rzesze niepotrzebnie zatrudnionych urzędników, tylko mniejsza ich część pracuje w miarę dobrze
  • Pane Jezus daj pan pokój takiej retoryce. Samorząd i jego agendy nie sa od inwestowania. Samorząd tworzy klimat inwestycji i ułatwia ich realizację - czego w przypadku Elbląga nie zauważam w najmniejszym stopniu. A skoro pomysły i kuncept sie skończył - czas by już pomyśleć o własnym interesie i dać sobie spokój z umacnianiem tego niby samorządowego. To niestety sprawa trudna i tego na WUMLU nie uczyli - a szkoda, może by były jakieś znaczące efekty.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2009-12-11)
  • A czerwonemu tylko bzykanie w głowie, to nie dziwota, że we łbie pusto, bo wszystko wyleci.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    seniorek(2009-12-11)
  • beze. beze, beze, beze. .. .. panie J. i po kłopocie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2009-12-11)
  • Sven W końcu porządny felieton, gratulacje Tomek! Zgadzam się praktycznie w każdym calu. Jedynie przestrzegłbym przed postrzeganiem Trójmiasta jako ziemi obiecanej. Mieszkam tu od paru miesięcy, porównuję, i owszem, Elbląg wypada blado, niemniej tutaj również szału nie ma - rynek pracy może i większy, ale postępowanie pracodawców takie samo, jak nie gorsze.
  • Młoda Elblążanko, mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości trafisz na elbląski rynek pracy i znajdziesz na nim swoje miejsce. Jako że masz co najmniej jeden fakultet i znasz biegle dwa trzy język, większość młodych wykształconych może to zaoferować pracodawcy, dostaniesz pracę bez problemu; za. .. .. 1600 PLN brutto. Popracujesz trzy miesiące i dasz dyla gdzieś na zachód aby zarabiać przyzwoitsze pieniądze. Możesz jeszcze wziąć umarzalny kredyt z PUP na rozkręcenie własnej działalności. Będziesz świadczyła usługi pracownikom elbląskich firm, którzy mają miesięczne wynagrodzenie brutto ok. 2000 PLN. Jak na prywatnym biznesie usługowym wyciągniesz 1000 PLN na czysto, będziesz cała hepi, po roku zlikwidujesz działalność i. .. .. dasz dyla gdzieś na zachód aby zarabiać przyzwoitsze pieniądze. Bo aby w Elblągu działo się lepiej musi powstać więcej dużych zakładów produkcyjnych, które dobrze zapłacą swoim pracownikom a Ci będą chcieli za przyzwoite pieniądze kupować na naszym rynku usługi i robić inwestycje. Moim zdaniem w Elblągu nie ma kapitału który pozwoliłby rozkręcać duże firmy dlatego potrzebni są inwestorzy z zewnątrz. Tak było np w Kwidzynie, gdzie w otoczeniu dużych firm prosperują małe lokalne, produkcyjne i usługowe, za przyzwoite pieniądze. My elblążanie sami inwestorów nie ściągniemy, powinna to zrobić nasza władza. Wybieramy ich po to aby kreowali korzystny klimat i potrafili "sprzedać" nasze miasto na zewnątrz. Można by na ten temat napisać poemat.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    dość stary elblążanin(2009-12-11)
  • Gadanie o przemyśle, "dużych firmach", portach etc. w dzisiejszych realiach jest co najmniej niedorzeczne, skończyły się bowiem czasy, gdy o sile danego regionu decydowała wielkość umiejscowionego tam przemysłu. Każde większe przedsiębiorstwo już dawno uciekło z Europy do Azji, albo zrobi to niebawem, więc nie wiem czemu większość osób dalej upatruje szans na rozwój w tego typu inwestycjach. Należy pogodzić się z faktem, że dziś. .. nie wnikam czy fajnie to czy nie fajnie, ale liczy się głównie sektor usług. .. i to różnorakich, NIE PRZEMYSŁ, NIE ROLNICTWO, a usługi. I tylko demagog i populista będzie twierdził inaczej. A, że Elbląg, stolica Żuław walory pewne turystyczne posiada, to w tym należało by upatrywać szans. I skończcie z blablaniem, że Aqupark to niewypał, że kolej nadzalewowa to niewypał itd. Jeśli wyobrażenie aquaparku przeciętnego czytelnika portelu wiąże się z "tym czymś" z Sopotu, to przepraszam, ale nie mamy o czym rozmawiać. Spójrzcie na to co dzieje się w krajach doskonale predysponowanych do turystyki - Hiszpania, Włochy, Portugalia, ostatnio Turcja.
  • Tam i bez większych inwestycji byle Brytyjczyk czy Niemiec przyjechał by wygrzać kości i pocieszyć się słońcem. Mimo tego inwestuje się OLBRZYMIE pieniądze w różnego rodzaju rozrywki, parki wodne, tematyczne, delfinaria, rekinaria, sztucznie chłodzone miejsca bytowania zwierząt zimowych jak pingwiny etc. .. a wystarczył by prawdopodobnie sam piasek i woda i większość była by uradowana. U nas jednak myśli się od dupej strony i zaprzepaszcza szansę, które wcale nie są takie nierealne do wykonania przy pewnej dozie dobrej woli.
  • florek Oj, święta prawda. Mnie i mojej matce też przyjdzie umrzeć z powodu decyzji dyrektora ZBK. Zgłaszam sprawę prokuraturze. Ten gościu zmusza mnie do popełnienia samobujstwa i to na swieta. Wkrótce bedzie artykuł o tym na portEL. pl pt. "MOŻLIWOŚĆ ODPRACOWANIA DLUGU W ZBK TO FIKCJA W ELBLĄGU O
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    florek(2009-12-11)
  • Dalej narzekajmy, to na pewno wszystko się zmieni na lepsze. Dostrzec problem to nie sztuka, trudniej go rozwiązać.
  • Sven A ja zgodzę się ze starym elblążaninem. Oczywiście sektor usług jest bardzo ważny, wszak to on, o ile się nie mylę, wytwarza najwięcej PKB, niemniej, aby ów sektor mógł działać, potrzebni są klienci. Ci zaś muszą gdzieś zarabiać, a wiadomo, że nie wszyscy mogą i chcą pracować w usługach. I tutaj pojawia się potrzeba istnienia dużych przedsiębiorstw, które zapewniają miejsce pracy i dobrą pensję dużej liczbie osób. Gospodarka to nierozerwalny mechanizm i jak jeden tryb źle funkcjonuje, kuleje cała machina.
Reklama