UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Czemu mnie ten artykuł nie dziwi ? Pracowałam kilka lat w OSzK i wielokrotnie widziałam mamusie, które przychodziły zapłacić za kurs "dziecka", bo bały się, że "dziecko" zgubi pieniążki, albo nie będzie wiedziało jak zapłacić. .. Później się dziecku wysyła CV do firmy i dzwoni, żeby ustalić szczegóły, jak dziecko dostanie pracę, to się chodzi do prezesa i pyta, czy dziecko się dobrze zachowuje. .. Czasami chce się zawołać: rodzicu ogarnij się ! A w temacie WORD-u przestańcie chrzanić. Jak ktoś ma problemy ze zdaniem egzaminu to najłatwiej powiedzieć, że to wina egzaminatora. Ja zdawałam egzamin dwa lata temu w wieku raczej dojrzałym. Zdałam za pierwszym razem dzięki temu, że egzaminator okazał się normalnym człowiekiem. I nie NIE dawałam łapówek.
  • Mam do lekarza 14km. Mam też bliższego tj. 6km. Dlaczego jeżdżę dalej? - bo jest dokładnie określona godzina wizyty !!! To samo powinno dotyczyć wszystkich spraw związanych z wymogami wobec innych. Jeżeli żądamy punktualności i terminowości od innych, sami też musimy się odpowiednio zachować i ponosić za to odpowiedzialność. NIE MOŻE BYĆ TAK ŻE PRAWO DZIAŁA TYLKO W JEDNĄ STRONĘ ! Osoba czekająca kilka godzin na egzamin, ma nikłe szanse na pozytywne jego zdanie z powodu stresu. DZIWNYM JEST TO ŻE OSOBA KTÓRA SIĘ NA EGZAMIN SPÓŹNIŁA, AKURAT ZOSTAŁA WYLOSOWANA !
  • WORD nie jest świętą insytyucją, więc nie zamierzam ich bronić, ale w tym przypadku to ewidentna wina spóźnionej dziewczyny- nie pomyślała, że mogą być korki- jej strata. Ja byłam w WORDZIE prawie pół godziny przed planowanym rozpoczęciem egzaminu, lepiej poczekać, niż mieć potem nieprzyjemności.
  • widać w wordzie pracują sami [...] skoro nie potrafią wyznaczyć indywidualnie godziny egzaminowanym. Niektórzy przychodzą rano a do Punciaka wsiadają około 16.Tam jest jeszcze stary komunistyczny beton.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Baleron(2010-06-24)
  • Mieszkam w Elblągu na Królewieckiej, do Wordu a właściwie do Grunwaldzkiej jechałam tramwajem (15 minut), ale na ten też tramwaj wyszłam 1,5 godziny wcześniej tylko po to by w razie czego nie spóźnić się na egzamin. Wiele osób pisze, że prawo powinno działać w dwie strony, czyli jak Wy to sobie wyobrażacie- że na każdego, jednego zdającego powinien być jeden egzaminujący? No pomyślcie troszkę zanim zaczniecie biadolić. Prawko zdałam i czekanie 2 godzin na jazdę po mieście wcale mnie nie wykończyło nerwowo, wręcz przeciwnie, stres zupełnie ze mnie zszedł. Egzamin zdałam i szczęśliwa wróciłam do domu :)
  • "Prawko zdałam i czekanie 2 godzin na jazdę po mieście wcale mnie nie wykończyło nerwowo, wręcz przeciwnie, stres zupełnie ze mnie zszedł. Egzamin zdałam i szczęśliwa wróciłam do domu" ja też czemu wy jesteście inni?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    klon izi(2010-06-24)
  • ano właśnie. Kochana zdająca i jej mamo. Mieszkam w Elblągu a na egzamin na prawo jazdy dotarłam 30 minut wcześniej przed wyznaczoną godziną i też zdawałam o 7 rano. Trzeba było o 4.00 wyjechać skoro wiadomo, że są korki na drodze przez roboty, albo przyjechać pociągiem. Ze stacji PKP do WORD-u z 5 min pieszo się idzie. Na każdy egzamin trzeba być punktualnym. Przez szacunek dla egzaminatora i dla siebie przede wszystkim. A co do łapówek. Ja zdawałam 3 lata temu zdałam za 3 razem, ale pretensje za dwa pierwsze "oblane" egzaminy mogę mieć tylko do siebie. Za niedotarcie na czas na egzamin i o to że nie zostało się dlatego dopuszczonym także proponuję pretensje zgłaszać tylko i wyłącznie do siebie (bo egzaminator nie będzie czekał gdy ma 30 innych zdających w kolejce)
  • Ciekawe czy zdając za 5,6,7.. .. .stres schodzi przez oczekiwanie czy narasta? przecież to tylko np. zdając za 6 razem = (150x4)zł+(250x2) (opłata co 3 egzamin)+(5x50)x2(opłata za przymusowe 5 godz które co 3 egz. trzeba mieć) =1700 zł. ŁAŁ to tylko 2 pensje, o ile się ma pensje. Rada dla tych co chcą zacząć "kurs" nie liczcie że ktoś was tam będzie czegoś uczył (umiesz tyle co sam pojmiesz a skąd wiesz czy kursant nie lubi twojego portfela?) całe prawo jazdy może kosztować nawet 4000zł jak zdasz za np. 10,a więc lepiej być niż mieć i zdać bez koperty a o szacunku "wzajemnym" to [...] ma u mnie więcej szacunku niż ja u egzaminatora (bo jak zapłacę to mam)
  • Anonimie powyżej, a nie daje Ci do myślenia, gdy nie zdajesz za 10 razem ? Prawo jazdy to nie obowiązek, nie każdy musi mieć.
  • Word to złodzieje! Jeśli się spóźnił to kasa nie powinna przepadam! Bo jazda się nie odbyła egzaminator nie przegzaminował! Wiec jest to kradzież pieniędzy! Dawniej można było normalnie ustalić inny termin i kasa nie przepadała! Dopiero PO te sukinsyny zmienił !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tyson666(2016-01-13)
Reklama