Kupić od miasta i pobudować tam chatę z knajpką. To byłby biznes. - Dobry pomysł również na Gore Chrobrego, gdzie aż się prosi Zajazd, jak przed wojną z pieknym widokiem na miasto.
Jeszcze parę lat temu były też plany na kolejkę linową między Gęsią Górą, a Górą Chrobrego, jak nad Chorzowskim Parkiem.
to super pomysł, ktory przyciągałby chętnych cały rok. Ale przecież dla malomiasteczkowych wladz to kosmos. Nie potrafią nawet uruchomić linii autobusowej do Bażantarni przez Chrobrego. więc o czym tu mówić.
No wlasnie najprostszy sposob i problem by znikl, symboliczna zlotowka na 10 lat, pozwolenia na alkohol i miasto bedzie do przodu a lud zadowolony, no i oczywiscie operator.