- Byłem ostatnio na Gęsiej Górze, miejsce jest zaśmiecone, walają się tam butelki, papiery itp. – poinformował nas Czytelnik. - Nie jest to zbyt ładna wizytówka miasta – komentuje elblążanin. - Szkoda, że tak jest, bo to przecież miejsce atrakcyjne dla elblążan i dla przyjezdnych. Zobacz zdjęcia
Temat stanu Gęsiej Góry – również na naszych łamach – co jakiś czas powraca. Przypomnijmy, że w 2013 r. w ramach Budżetu Obywatelskiego zabezpieczono środki na inwestycje w tym miejscu.
"Na zakres prac objętych zamówieniem składa się wykonanie robót rozbiórkowych oraz wykonanie alejek spacerowych. Będzie też mała architektura: zadaszenia siedzisk wokół miejsc na ognisko lub grilla (ostateczny wygląd zadaszenia do uzgodnienia z zamawiającym na etapie realizacji zamówienia), ławki, śmietniki, miejsca na ognisko, grilla. Będzie też zieleń" – informował o inwestycji portEl.
Całość zrealizowano w grudniu 2013 roku, inwestycja kosztowała 130 tys. zł. Nie trzeba było wiele czasu, by taras widokowy zaczęli niszczyć wandale. W czerwcu 2014 portEl pisał o sprawie tak:
- Na Gęsiej Górze są lekko podniszczone stoły, nieznacznie ławki, doszło do podpalenia poliwęglanu, a przy palenisku nie ma już 5-6 kostek kamiennych - wylicza Elżbieta Gieda z Departamentu Inwestycji Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Zniknęły też krzewy, co było do przewidzenia. Teren jest oddalony od najbliższych zabudowań o ok. 300 metrów. Zanim ktoś zdąży zainterweniować, sprawcy uciekają. Terenem zarządza Zarząd Zieleni Miejskiej, który monitoruje sytuację. Przed każdym weekendem teren jest sprzątany – czytamy w artykule.
- Monitoringu na górze nie będzie, bo to zbyt droga inwestycja, pozostają więc patrole policji i Straży Miejskiej – informowaliśmy wówczas.
- Jedni mieszkańcy głosowali za tym, by Gęsia Góra stała się wizytówką miasta, a drudzy, niestety, systematycznie ją niszczą. Nie ma tygodnia, by na najpiękniejszym punkcie widokowym w Elblągu nie walały się sterty śmieci – można było przeczytać w portElu w listopadzie 2014. Zniszczono wtedy śmietniki, fragmenty wiat, wypalono jeden z drewnianych stołów. Z roku na rok sytuacja się pogarszała...
- Wydane pieniądze w błoto – pisał z kolei jeden z naszych Czytelników nieco ponad rok temu. - Po tarasie widokowym, który miał cieszyć oko elblążan i być miejscem do rekreacji, został już tylko szkielet wiat...
Niestety, choć teren jest sprzątany, to jest też nieustannie zaśmiecany, a obecny taras widokowy stanowi tylko cień tego z 2013 r.
- Prace porządkowe, czyli oczyszczenie terenu z śmieci odbywają się raz w tygodniu, zazwyczaj w poniedziałki, w sezonie letnim dwa razy w tygodniu: w poniedziałek i w piątek – informuje Irena Czarniejewska, kierownik Wydziału Budowy i Konserwacji Terenów Zieleni ZZM. - Dwa razy w sezonie wegetacyjnym odbywa się koszenie – dodaje.
Na przestrzeni lat na obecny stan Gęsiej Góry wpłynął zapewne brak monitoringu w tym miejscu. Jak wskazywali wczęśniej urzędnicy, koszt zainstalowania go przekroczyłby jednak koszt inwestycji z 2013 r. Póki co nie zanosi się na zmiany w tej kwestii, tak samo jak na odnowienie zniszczonego tarasu.
- Aktualnie nie jest planowana inwestycja wykonania monitoringu na Gęsiej Górze - podkreśla Katarzyna Dratwa, kierownik Wydziału Planowania, Kontroli i Nadzoru ZZM. - Przywrócenie wiat zlokalizowanych na Gęsiej Górze do pierwotnego stanu wiąże się z kosztami. Zarząd Zieleni Miejskiej w Elblągu nie posiada w bieżącym roku środków na ten cel. Z uwagi na notoryczne akty wandalizmu i kradzieży elementów małej architektury znajdującej się na terenach administrowanych przez ZZM i brak możliwości zabezpieczenia jej przed kolejnymi dewastacjami, na bieżąco naprawiane są najczęściej odwiedzane przez elblążan lokalizacje, w tym wiaty w Bażantarni oraz place zabaw w parkach miejskich.
Przypomnijmy, że na Gęsiej Górze, dawnym wzgórzu Ludendorffa, znajdują się pozostałości po pomniku niemieckich żołnierzy poległych w czasie I wojny światowej. Szkoda, że to miejsce, które kilka lat temu zyskało nowy blask, padło ofiarą wandali i jest regularnie zaśmiecane. Tym bardziej, że odnowiono je z inicjatywy mieszkańców miasta...