Mały placyk, cztery stoły, murek do obsikania po kilku piwach, dziurawa droga na górę, parkingu nie ma?, sklep chyba PSS na Saperow najbliżej. Ta góra i otoczenie to zwykłe dziadostwo a nie jakaś atrakcja i miejsce do ?No właśnie do czego to miejsce. Z dzieckiem iść to się zanudzi bo co tam ma robić - grillować i pić z dorosłymi? Dla turystów? Po kiego oni tam mają iść. Żeby się wk ć i po sekundzie wracać. Obsiać trawą i zapomnieć.
@Cz - GM wchodziła na Gęsią Górę by podziwiać zachody słońca w ciszy i zazwyczaj samotności. Można zatrzymać się na chwilę i odetchnąć ciszą i czystym powietrzem. .. a przecież można było zrobić tam Disneyland. .. wtedy fani Wróblewskiego mogliby pomstować, że w takim miejscu to się takich atrakcji nie urządza za pieniądze miasta. ..