
Podczas remontu placu dworcowego w Pasłęku wycięto 27 drzew. Sprawa ta poruszyła mieszkańców, którzy prosili o jej wyjaśnienie również naszą redakcję. - Podczas prac związanych z rewitalizacją parku zaistniała bezwzględna konieczność usunięcia drzew, które obumarły, a ich stan zdrowotny stwarzał realne zagrożenie dla bezpieczeństwa powszechnego – poinformowała podczas ostatniej sesji Teresa Wasiuk, burmistrz Pasłęka.
W Pasłęku trwa modernizacja placu dworcowego. Inwestycja będzie kosztowała ponad 7,5 mln zł. Ma tu powstać nowy węzeł komunikacyjny, z którego korzystać będą mogli autobusowi przewoźnicy, będzie tutaj również postój taksówek oraz ogólnodostępny parking. Zrewitalizowany zostanie dawny park. Rosło w nim 79 drzew, wycinką objęto 27 z nich. Sprawa ta poruszyła mieszkańców, którzy dopytywali o nią również w naszej redakcji. Podczas ostatniej (2 października) sesji Rady Miejskiej w Pasłęku, burmistrz wyjaśniała, że „zaistniała bezwzględna konieczność usunięcia drzew, które obumarły, a ich stan zdrowotny stwarzał realne zagrożenie dla bezpieczeństwa powszechnego”, i że zostanie ona zrekompensowana nowymi nasadzeniami.
- Zakończono prace związane z pielęgnacją i wycinką drzew w parku przy placu dworcowym w Pasłęku. Wykonawcą robót była specjalistyczna firma: Dendroserwis Robert Porębny z Kwidzyna. Pierwotnie planowano wycinkę 29 drzew oraz pielęgnację 15 drzew. W trakcie prac przygotowawczych, w wyniku przeprowadzenia dodatkowych badań ustalono, że dwie topole włoskie mogą zostać poddane zabiegom pielęgnacyjnym poprzez cięcia sanitarne, co może je uchronić przed koniecznością wycinki – wyjaśniała burmistrz Pasłęka.
Ostatecznie wycinką objęto 27 drzew, a cięcia pielęgnacyjne objęły drugie tyle.
- Drzewostan znajdujący się w parku przy dworcu w Pasłęku, w tym pozostawione topole, będzie nadal poddany obserwacji w celu uniknięcia niepożądanych zdarzeń. Podczas prac związanych z rewitalizacją w parku zaistniała bezwzględna konieczność usunięcia drzew, które obumarły, a ich stan zdrowotny stwarzał realne zagrożenie dla bezpieczeństwa powszechnego – tłumaczyła Teresa Wasiuk.

Jak zauważyła burmistrz, zgodę na wycinkę wydał starosta elbląski, po uprzedniej analizie.
- W treści swoich decyzji potwierdził, iż wycinka jest uzasadniona, ponieważ drzewa są w złym stanie fitosanitarnym (susz w koronach, ubytki w korowinie, zaburzona statyka, wysięki, oznaki chorobowe), a część z nich całkowicie obumarła. Zagrożenie ze strony drzew, będących w takim stanie zdrowotnym jest realne, zwłaszcza w przypadku wystąpienia silnego wiatru, gdyż wówczas drzewa narażone są na złamania i wywrócenia. Pragnę zapewnić, iż przedmiotowa wycinka, która była podyktowana względami bezpieczeństwa, zostanie zrekompensowana nasadzeniami zastępczymi z gatunków rodzimych – wyjaśniała Teresa Wasiuk.
W parku przy dworcu zaplanowano nasadzenia dwudziestu drzew liściastych.
- Dodatkowo zrealizowane zostaną nasadzenia uzupełniające: 34 drzew na terenie należącym do gminy Pasłęk. Warto wspomnieć, że w Parku Ekologicznym Zakrzewo II posadzonych zostanie 360 młodych drzew miododajnych. Co do prac pielęgnacyjnych 27 drzew, pragnę poinformować, iż odbyły się one z poszanowaniem przepisów ustawy o ochronie przyrody. Cięcia w koronach drzew zostały przeprowadzone w sposób najmniej szkodzący drzewom. Prace te miały na celu usunięcie suszu oraz ogólną poprawę kondycji drzew – podkreśliła burmistrz.