UWAGA!

Tajemnice Starego Miasta

 Elbląg, Tajemnice Starego Miasta
fot. Anna Dembińska

Przez jaki kościół w Elblągu przepędzano bydło? M.in. tego można było dowiedzieć się na spacerze po Starym Mieście w towarzystwie przewodniczki PTTK Jolanty Kałabun. Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Przewodnika Turystycznego.

21 lutego przypada Międzynarodowy Dzień Przewodnika Turystycznego. Z tej okazji elbląski oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego zaprosił elblążan na spacer po Starym Mieście. I tu dygresja autora: po elbląskiej starówce można spacerować godzinami, trzeba tylko wiedzieć na co spojrzeć.

Dzisiejszy spacer zaczęliśmy „klasycznie“ przy Bramie Targowej. - Zbudowana w 1319 r. jako jeden z elementów fortyfikacji okalających Elbląg. Do dnia dzisiejszego stała się tylko ona, miejskie mury zostały rozebrane. Pierwotnie brama miała wysokość 13 metrów, w 1420 r. została podwyższona o prawie drugie tyle i pokryta gotyckim dachem - mówił Jolanta Kałabun, przewodniczka PTTK, która prowadziła dzisiejszy spacer.

Brama Targowa przechodziła w swojej historii różne koleje. Dzisiejsi elblążanie mogą żałować, że nie zachowała się galeryjka, z której można było podziwiać panoramę miasta. Historię walk polsko - krzyżackich przypomina postać Piekarczyka stojąca obok bramy.

Te historie zna większość elblążan. Zna też pobieżnie historię kościoła dominikanów, w którym dziś mieści się Galeria EL. Ale nie wszyscy wiedzą, że do naszych czasów zachowało się trzynastowieczne prezbiterium podominikańskiej świątyni. - To najbardziej wartościowa część kościoła. Prezbiterium nie strawił żaden pożar, nie ucierpiało w wojnach, nie było też przebudowywane - mówiła Jolanta Kałabun.

Pozostałą część budynku zmiany w dziejach dotknęły. W pobliżu Galerii EL warto też zwrócić uwagę na formy przestrzenne. Niektóre z nich... nie są oczywiste. Warto np. zwrócić uwagę na kolorową formę na dziedzińcu Galerii, której autorką jest Katarzyna Kobro.

- Jest to kopia w skali 5:1 wykonana przez Gerarda Kwiatkowskiego w rocznicę śmierci artystki. Oryginał Katarzyny Kobro miał 40 cm na 63 cm na 43 cm i znajdował się w Muzeum Sztuki w Łodzi. Niestety, zaginął i dziś tam również znajduje się kopia w skali 1:1. Artystka zmarła zapomniana, na jej pogrzeb przyszły trzy osoby. W roku 1986 Gerard Kwiatkowski postanowił o niej przypomnieć i wykonał replikę formy przestrzennej - wyjaśniała przewodniczka.

Kilka minut później oglądamy kościół parafii polskokatolickiej przy ul. Orlej. Niegdyś ta świątynia należała do mennonitów. Nie byłą to jednak pierwsza świątynia mennonitów w naszym mieście. Wcześniej wierni spotykali się w tzw. „ukrytym kościele“. - Początkowo mennonici mieli zakaz osiedlania się w miastach. W przypadku Elbląga takie zezwolenie otrzymali w XVII w. Zbudowali dom, który stał się ich ukrytą świątynią. Na nabożeństwa przyjeżdżano z całej okolicy - mówiła przewodniczka.

Z upływem czasu mennonici zdobyli prawo do legalnego odprawiania nabożeństw. W 1903 r. rozpoczęto budowę kościoła na Zawodziu [ukończony w 1910 r.] - dziś jest to siedziba kościoła polskokatolickiego.

Spacerem wzdłuż rzeki Elbląg dotarliśmy do katedry pw. św. Mikołaja. - To drugi najstarszy kościół w Elblągu, po kościele dominikanów. Początkowo był to kościół jednonawowy, miał dwa wejścia od strony dzisiejszego placu katedralnego oraz od strony dzisiejszego Ratusza Staromiejskiego. - Początkowo ludzie skracali sobie drogę, przepędzając bydło przez kościół. Zachowały się informację o likwidacji wejścia od strony Ratusza Staromiejskiego, aby to ukrócić - Joanna Kałabun zdradziła jedną z ciekawostek historii miasta.

Zachowanym fragmentem „Ścieżki Kościelnej“ przechodzimy dalej. W budynku szpitala św. Ducha mieści się dziś siedziba Biblioteki Elbląskiej. Dzieje tej instytucji zaczynają się od... dwóch ksiąg podarowanych Gimnazjum Elbląskiemu w 1605 r. przez odchodzącego rektora.

- Później władze Elbląga zdecydowały o tym, że każdy członek władz miasta musi ufundować książkę do biblioteki. Wówczas książki były bardzo drogie. Z tego zrobiła się moda: książki fundowali patrycjusze i bogatsi mieszkańcy Elbląga - mówiła przewodniczka.

Spacer zakończył się przy jednym z budynków przy ul. Wigilijnej. Łatwo go rozpoznać po charakterystycznym portalu. Był to jeden z elbląskich „Domów Królów“, które były przygotowane na wizyty w mieście koronowanych głów. W budynku przy dzisiejszej ul. Wigilijnej przebywał m. in. król Szwecji podczas okupacji Elbląga.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • wszystko fajnie ale w elblągu nie ma starego miasta tylko jest nowoczesny socrealizm i turyści oglądają bloki które udają pseudo kamienice ale przecież wszystko jest fajnie i dobrze, no to fajnie i dobrze, patologia budowlana i mentalna
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    6
    prl 2.0(2022-02-21)
  • Dlaczego usuwacie komentarze przychylne dla Pana Premiera Tuska ? Nie lubicie go czy negujecie jego osiągnięcia w Polsce i dla Polski na arenie międzynarodowej polityki ?
  • A co tu zwiedzać, jakie stare miasto. .. beton z budynkami kojarzącymi się z zabudową starego miasta a tak naprawdę pozbawiony nieodbudowanych zabytkowych kamienic jak dwor Artusa jeden wielki autoparking. katedra wkoło obstawiona zlomem na kolkach wyglada to jak autohandel trzy ulice na krzyż z polamanymi chodnikami pustymi lokalami na wynajem i ulicami pozbawionymi spacerowiczów. W Gdańsku to jest gdzie chodzić. A tu pustynia. .. szkoda. Za Niemca tętniło miasto życiem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    8
    Art :)(2022-02-21)
  • Szkoda tylko, że szanowny przedpiścia nie zauważył, że od tego Niemca do zagospodarowania Starego Miasta wiele czasu upłynęło, a po drodze był, taka błahostka, Rusek, który to rozpierdzielił, a potem Polak dołożył (tj. ujął na odbudowę Warszawy i Gdańska)swoje. Szkoda też, że ludzie nie widzą, jak wiele wysiłku włożono w to, żeby jednak z Elblągiem nie stało się tak, jak z Dzierzgoniem i Malborkiem. Że Stare Miasto w Elblągu zachowało układ ulic, że to, co wyciąga się w trakcie badań, pięknie wzbogaciło zbiory Muzeum i świadomość na temat dawnego życia elblążan, można też już zaobserwować zmieniające się dekadami trendy w architekturze nowej Starówki. To fakt, że nie są to budynki sprzed 1945 r. Ale nie jest to też atrapa tamtego miasta, bo odbudowa SM 1:1 po kilku dekadach byłaby budowaniem dekoracji teatralnej. Wszystkim się nie dogodzi. Co do samochodów, to warto byłoby je w ogóle wyprowadzić poza SM (ukryć na podwórkach, zostawić na parkingach przed). Ale ich wszechobecność to raczej kwestia mentalności ludzi, którzy wszędzie wożą zady autem i muszą wjechać pod same drzwi. To trzeba większej świadomości społecznej, pracy nad zmianą mentalności. W Holandii się dało, to i u nas powinno.
  • A co ma wspolnego Tusk z przewodnikami, PTTK i Starym Miastem w Elblągu? Zdarzył się tu parę razy, polansowal w towarzystwie lokalnych POwcow, swoim zwyczajem naobiecywal różnych cudów niewidow i czym prędzej pojechał do siebie. A Elbląg nadal pozostał zdany tylko na siebie.
  • Przez jaki kościół w Elblągu przepędzano bydło? W każdym kościele jest spęd co niedzielę i nie tylko. A na plebani inseminacje pełną gębą
  • J3bna cenzÓra prdlonych rycerzy maryski
  • Komnata Sprawnych Rączek w kościelnej szkole to się źle kojarzy. Nie owijają w bawełnę po co im dzieci
  • Komnata Sprawnych Rączek w kościelnej szkole to się źle kojarzy. Nie owijają w bawełnę po co im dzieci
  • Czemu te samochody stoku na środku placu katedralnego !?? Panie prezydencie prosze zadbać trochę o naszą wizytówkę albo zmienić napis na We love cars
  • @Bsp - On ma tyle samo wspólnego z artykułem co pewien elbląski lewak który tu zatruwa nam życie ma wspólnego z uczciwa pracą z prawdomównością i logicznym myśleniem
  • @Marudzenie - Mylisz się. PRL skonczyl się 33 lata temu. Bylo pieknych urokliwych kamienic gdzie turyści mogli by foty pstrykac i podziwiać. Nie mam na myśli odbudowy wszystkiego bo były też rudery. Ale teatr angielski? Studnia neptuna? Ty widziałeś zabudowę starego rynku sprzed wojny?? Dlatego marudzę. Właśnie dzięki utrzymaniu siatki ulic braku zabudowy bloków była szansa by odbudować to dobrze zamiast koszmaru obok tzw ratusza. Gdzie von Balk na pl słowiańskim?
Reklama