Ma chłopak rację. Zupełnie młodzi ludzie, to mają przynajmniej szansę na jakis śmieszny staż się załapać ( choć tam, wiadomo też totalny wyzysk), ludzie po 50-tce też już prędzej ( bo dla nich również w UP są staże). .Ale ja jestem po 30-tce a osoby w tym wieku, to albo są dla Urzędu Pracy na staż "za stare" ( staż obejmuje ludzi do 25 lat), albo "za młode" ( staż dla osób po 50 rż). Oczywiście mówię tu tylko o stażach, bo na normalny etat wykształcony człowiek w tym wieku w ogóle nie ma na co liczyć. Innymi słowy- wykształceni i z jakimś doświadczeniem 30-latkowie, którzy są w najlepszym wieku do tego by pracować, zostają zwyczajnie spychani na margines społeczeństwa. Państwo ma to w d. ..
Prawie wszyscy macie rację - ja jestem tuż po 40-tym roku życia, mgr, 2 fakultety, 15-to letnie doświadczenie, komputer biegle itp. i. .. też nic! Pośredniak to dla mnie jedna wielka kpina. ..