Znają swoją dzielnicę „od podszewki”. Wiedzą, gdzie, kto i jakie zagrożenie stwarza, pomagają w rozwiązywaniu życiowych problemów, łagodzą nieporozumienia sąsiedzkie, współpracują z instytucjami i urzędami. Prowadzą pogadanki w szkołach, spotykają się z mieszkańcami, udzielają porad prawnych – Dzielnicowi to najbardziej wszechstronni funkcjonariusze – mówi insp. Marek Osik, Komendant Miejski Policji w Elblągu. 24 maja ruszy plebiscyt, który pozwoli wyłonić najbardziej przyjaznego z nich.
Tegoroczny plebiscyt jest wyjątkowy, bo – decyzją Komendanta Głównego Policji – odbywa się w tym samym czasie we wszystkich komendach w kraju. Jego rozstrzygnięcie odbędzie w lipcu podczas obchodów Święta Policji.
- Celem plebiscytu jest popularyzacja osób i ich pracy – mówi insp. Marek Osik, Komendant Miejski Policji w Elblągu. – Chcemy pokazać naszych dzielnicowych – z terenu miasta i powiatu – oraz zaprezentować wykonywane przez nich działania. To oni są najbliżej mieszkańców – podkreśla komendant. – Utożsamiają się z ich problemami życiowymi. Służą pomocą na zasadzie doradztwa, wskazują kolejne instytucje, właściwe do rozwiązania konkretnego problemu. Ułatwiają też mieszkańcom kontakt z urzędnikami. Służą pomocą prawną, a w miarę możliwości sami podejmują próby łagodzenia np. konfliktów i nieporozumień sąsiedzkich. Muszą też wykazać się zdolnościami psychologicznymi.
Każdy elbląski dzielnicowy ma pod opieką średnio ok. 7 tys. mieszkańców. To bardzo dużo. Na służbie w terenie spędza 6 godzin dziennie. Przeprowadza wywiady środowiskowe, przyjmuje zgłoszenia o problemach.
- Prowadzi pogadanki z dziećmi i młodzieżą na temat zagrożenia alkoholizmem bądź porusza problematykę związaną z czynami karalnymi – dodaje insp. Marek Osik. - Rozmawia z pedagogami w szkołach. Jest w stałym kontakcie ze spółdzielniami mieszkaniowymi, monitoruje problemy i bolączki mieszkańców swojej dzielnicy.
- Mieszkańcy skarżą się czasem, że dzielnicowego nie mogą zastać w siedzibie rewiru. No tak, ale on w tym czasie właśnie ten rewir patroluje – mówi nadkom. Robert Muraszko, zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu, odpowiedzialny za pion prewencji. – Po pomoc do dzielnicowego można udać się także do punktów przyjęć interesantów, które mieszczą się: w budynku Dworca PKS, w SM na osiedlu Za Politechniką, w SM „Zakrzewo” oraz w Urzędzie Gminy Elbląg przy ul. Browarnej.
Inny klimat towarzyszy pracy dzielnicowych w mieście, a inny na terenie powiatu elbląskiego. W środowisku wiejskim przyjmowany jest on bardzo personalnie. Niemal każdy go zna i on zna niemal wszystkich. Zna doskonale problemy mieszkańców i przez lata wypracowuje sobie swoje metody ich rozwiązywania, które mogą być odmienne od tych, które stosują koledzy z dzielnic miejskich. Wielu dzielnicowych pracujących na terenie powiatu wskazuje, że cieszą się tam większy szacunkiem i poważaniem.
- Dzielnicowy to najbardziej wszechstronny policjant – wskazuje insp. Marek Osik. – Musi wykazać się znajomością różnych dziedzin, musi umieć słuchać, być niezłym psychologiem. Jego praca polega przecież na spotykaniu się i rozmawianiu z ludźmi.
Zobacz materiał filmowy Telewizji Elbląskiej
*** 24 maja (poniedziałek) rusza plebiscyt na Najbardziej Przyjaznego Dzielnicowego. Przez 40 dni na łamach portElu będą publikowane sylwetki funkcjonariuszy z terenu miasta i powiatu elbląskiego. Czytelnicy będą mogli na nich głosować za pomocą SMS-ów, wysyłanych na nr 7116. W treści należy wpisać DPOLICJAxx, gdzie xx to numer wybranego dzielnicowego, np. DPOLICJA03. Koszt SMS-a to 1,22 zł brutto. Numery dzielnicowych publikujemy w dziale fotoreportaży, są też dostępne na stronie Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. Głosowanie przeprowadzamy dzięki uprzejmości serwisu przelewy24.pl.
Komenda Miejska Policji w Elblągu chce przekazać dochód uzyskany z głosowania SMS-owego na cel charytatywny. Natomiast osoby, które zagłosują na wybranego dzielnicowego wezmą udział w losowaniu atrakcyjnej nagrody, jaką jest skuter zakupiony w firmie SEMAX.