
Praktyki zawodowe u pracodawców na otwartym rynku, mieszkanie treningowe i „pensjonat krótkiego pobytu” – to pomysły na aktywizację osób niepełnosprawnych przedstawione przez Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Elblągu na wczorajszym (25 listopada) spotkaniu informacyjnym.
Praca szansą na „normalność”
Na spotkaniu z pracodawcami, opiekunami, rodzicami i uczestnikami przedsięwzięcia podsumowano realizację tych trzech projektów. Jednak gwoździem programu była dyskusja. Każdy miał możliwość powiedzenia o swoich obawach, odczuciach i efektach projektu. Podczas spotkania poruszono problem przełamywania barier mentalnych u pracodawców, ale również rodziców osób niepełnosprawnych. Rodzice obawiali się, że ich dzieci stracą prawo do pobierania renty, a przede wszystkim nie dadzą sobie rady. Wszelkie wątpliwości rozwiało życie.
– Jako rodzice mieliśmy duże nadzieje, a także duże obawy związane z otwartością środowiska. Chciałabym bardzo podziękować pracodawcom, którzy otworzyli swoje drzwi dla naszych dzieci. Mieliśmy nadzieję, że zobaczycie, ile oni potrafią sobą wnieść, ale tak naprawdę do tego trzeba mieć otwartą głowę i otwarte serce, za co serdecznie dziękujemy – podziękowała w imieniu rodziców jedna z matek.
Dziesięciu uczestników projektu w zależności od stopnia niepełnosprawności ma do przepracowania od dwóch do siedmiu godzin dziennie, dzięki czemu mogą przysposabiać się stopniowo do pracy. Podczas wszystkich 40 godzin praktyk towarzyszy im trener pracy, który pomaga zaadoptować się w nowym środowisku. Natomiast psycholog i doradca zawodowy ułatwia rozwiązywanie konfliktów czy nieporozumień w miejscu pracy.
– To było nowe wyzwanie dla wszystkich osób uczestniczących w tym projekcie, który był krótki, ale mam nadzieję, że będzie kontynuowany – dodała Beata Peplińska-Strehlau, przewodnicząca stowarzyszenia.
– Nasze dzieci nabywają umiejętności pracowniczych, takich jak punktualność, poczucie obowiązku czy przygotowanie się do pracy – zabrała głos na forum mama Adama, który uczestniczył w projekcie.
Okiem pracodawcy
W sumie dziewięć elbląskich firm współpracuje z PSOUU w zakresie bezpłatnych praktyk. Są wśród nich: Centrum Pracy i Pomocy – Gminne Centrum Informacji, Gospodarstwo Agroturystyczne w Próchniku, Hotel Młyn, Koło Łowieckie „Odyniec”, Księgarnia „Quo Vadis”, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Usług Pielęgniarskich, Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Dzielnicy Próchnik i Okolic, Zespół Innowacji Technologicznych „T.M.A.”, Zakład Szklarski – Galeria „Art Miś”. Rachunek zysków i strat wychodzi na korzyść firm. Problem tkwi jedynie w dostosowaniu warunków pracy, ale przede wszystkim w zaryzykowaniu i próbie przełamania uprzedzeń i stereotypów.
– Aneta była u nas cztery razy. Jest bardzo sympatyczną osobą. Wprowadza dużo radości i ciepła, dlatego jesteśmy zadowoleni, bo nam też to jest potrzebne. My sami lepiej się czujemy także dlatego, że u nas praktycznie sami panowie pracują i obecność pani jest jak najbardziej wskazana – powiedziała przedstawicielka Zespołu Innowacji Technologicznych „T.M.A.”.
– To dopiero pierwszy dzień, ale wszyscy jesteśmy pozytywnie nastawieni do tego pomysłu – dodała przedstawicielka Hotelu Młyn.
Projekty na samodzielność
Podczas spotkania zaprezentowano również pozostałe dwa projekty – „Mieszkanie treningowe” i „Pensjonat krótkiego pobytu”. Pomysł mieszkania na start polega na tym, że w każdym tygodniu cztery osoby niepełnosprawne uczą się samodzielności w mieszkaniu treningowym na terenie miasta. Uczestnicy mieli za zadanie nauczyć się robić zakupy, sprzątać a także przyrządzać posiłki. W projekcie wzięło udział 20 osób.
Natomiast jeśli chodzi o ostatni projekt, to dotyczy on pobytu podopiecznych w placówce w weekendy, żeby rodzice mogli odpocząć.
Na spotkaniu z pracodawcami, opiekunami, rodzicami i uczestnikami przedsięwzięcia podsumowano realizację tych trzech projektów. Jednak gwoździem programu była dyskusja. Każdy miał możliwość powiedzenia o swoich obawach, odczuciach i efektach projektu. Podczas spotkania poruszono problem przełamywania barier mentalnych u pracodawców, ale również rodziców osób niepełnosprawnych. Rodzice obawiali się, że ich dzieci stracą prawo do pobierania renty, a przede wszystkim nie dadzą sobie rady. Wszelkie wątpliwości rozwiało życie.
– Jako rodzice mieliśmy duże nadzieje, a także duże obawy związane z otwartością środowiska. Chciałabym bardzo podziękować pracodawcom, którzy otworzyli swoje drzwi dla naszych dzieci. Mieliśmy nadzieję, że zobaczycie, ile oni potrafią sobą wnieść, ale tak naprawdę do tego trzeba mieć otwartą głowę i otwarte serce, za co serdecznie dziękujemy – podziękowała w imieniu rodziców jedna z matek.
Dziesięciu uczestników projektu w zależności od stopnia niepełnosprawności ma do przepracowania od dwóch do siedmiu godzin dziennie, dzięki czemu mogą przysposabiać się stopniowo do pracy. Podczas wszystkich 40 godzin praktyk towarzyszy im trener pracy, który pomaga zaadoptować się w nowym środowisku. Natomiast psycholog i doradca zawodowy ułatwia rozwiązywanie konfliktów czy nieporozumień w miejscu pracy.
– To było nowe wyzwanie dla wszystkich osób uczestniczących w tym projekcie, który był krótki, ale mam nadzieję, że będzie kontynuowany – dodała Beata Peplińska-Strehlau, przewodnicząca stowarzyszenia.
– Nasze dzieci nabywają umiejętności pracowniczych, takich jak punktualność, poczucie obowiązku czy przygotowanie się do pracy – zabrała głos na forum mama Adama, który uczestniczył w projekcie.
Okiem pracodawcy
W sumie dziewięć elbląskich firm współpracuje z PSOUU w zakresie bezpłatnych praktyk. Są wśród nich: Centrum Pracy i Pomocy – Gminne Centrum Informacji, Gospodarstwo Agroturystyczne w Próchniku, Hotel Młyn, Koło Łowieckie „Odyniec”, Księgarnia „Quo Vadis”, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Usług Pielęgniarskich, Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Dzielnicy Próchnik i Okolic, Zespół Innowacji Technologicznych „T.M.A.”, Zakład Szklarski – Galeria „Art Miś”. Rachunek zysków i strat wychodzi na korzyść firm. Problem tkwi jedynie w dostosowaniu warunków pracy, ale przede wszystkim w zaryzykowaniu i próbie przełamania uprzedzeń i stereotypów.
– Aneta była u nas cztery razy. Jest bardzo sympatyczną osobą. Wprowadza dużo radości i ciepła, dlatego jesteśmy zadowoleni, bo nam też to jest potrzebne. My sami lepiej się czujemy także dlatego, że u nas praktycznie sami panowie pracują i obecność pani jest jak najbardziej wskazana – powiedziała przedstawicielka Zespołu Innowacji Technologicznych „T.M.A.”.
– To dopiero pierwszy dzień, ale wszyscy jesteśmy pozytywnie nastawieni do tego pomysłu – dodała przedstawicielka Hotelu Młyn.
Projekty na samodzielność
Podczas spotkania zaprezentowano również pozostałe dwa projekty – „Mieszkanie treningowe” i „Pensjonat krótkiego pobytu”. Pomysł mieszkania na start polega na tym, że w każdym tygodniu cztery osoby niepełnosprawne uczą się samodzielności w mieszkaniu treningowym na terenie miasta. Uczestnicy mieli za zadanie nauczyć się robić zakupy, sprzątać a także przyrządzać posiłki. W projekcie wzięło udział 20 osób.
Natomiast jeśli chodzi o ostatni projekt, to dotyczy on pobytu podopiecznych w placówce w weekendy, żeby rodzice mogli odpocząć.
Anieze