16:00
Po ponad miesięcznej przerwie rozgrywki wznawiają szczypiorniści PGNiG Superligi, którzy w styczniu rozegrają aż cztery kolejki. Elbląską drużynę Wójcika na początek czekają dwa mecze wyjazdowe, w Szczecinie i w Opolu.
Elbląska drużyna borykała się z problemami kadrowymi, w ostatnich meczach brakowało kontuzjowanego Jakuba Olszewskiego, Michała Tórza, Marcina Miedzińskiego, Bartłomieja Lachowicza i Mikołaja Kupca. Przerwa pozwoliła większości graczom podreperować zdrowie i w rundzie rewanżowej będą już mogli wesprzeć kolegów - Mamy gotowych czternastu zawodników, w tym trzech brakarzy. Cały czas nie wiemy do końca jak wygląda sprawa z barkiem Bartka Janiszewskiego. Kuba Olszewski nie zagra do końca sezonu, 8 stycznia był operowany. Nie mamy wszystkich zawodników, ale wygląda to trochę lepiej niż w grudniu co nie znaczy, że sytuacja jest różowa. Fizycznie zawodnicy wyglądają dobrze. Mam nadzieję, że odpoczęła trochę głowa, bo w listopadzie i grudniu nasza sytuacja była ciężka, jeśli chodzi o czynnik psychiczny - dodał szkoleniowiec.
Już w najbliższą środę elblążanie wznowią rozgrywki, a ich przeciwnikiem będzie Sandr Spa Pogoń Szczecin. W pierwszej rundzie Meblarze pokonali szczecinian 21:18 i liczą na to, że na wyjeździe również zwyciężą. Rywale mimo słabego początku sezonu, zdołali w sumie zgromadzić dwanaście punktów. Portowcy dopiero w 8. kolejce zdołali zremisować z Gwardią. Warto dodać, że w pierwszej rundzie zespół ten aż trzykrotnie musiał wykonywać rzuty karne po regulaminowym czasie gry. To pokazuje, że najbliższy rywal elblążan walczy do ostatnich sekund i przez cały spotkanie trzeba być mocno skoncentrowanym. - W Elblągu z nimi wygraliśmy. Mecz rewanżowy na pewno będzie ciężki, ponieważ Pogoń pod koniec rundy zaczęła grać całkiem nieźle. My natomiast byliśmy w dołku psychicznym. Teraz wszystko zacznie się na nowo. Jedziemy do Szczecina, żeby przywieźć punkty do Elbląga. Trzon drużyny od dwóch-trzech lat pozostaje taki sam. Odeszło kilku doświadczonych zawodników, ale głównie gra opiera się na barkach dwóch bocznych rozgrywających i obrotowego. Jest tam mieszanka młodości z rutyną, z zawodnikami nieco przewyższającymi nas warunkami fizycznymi - podsumował Jacek Będzikowski.
Czy elbląskiej drużynie uda się po raz drugi z sezonie pokonać szczecińską Pogoń dowiemy się już jutro. Początek meczu w Szczecinie o godz. 18:30. Kolejny mecz Meblarze zagrają w sobotę (20 stycznia) w Opolu z miejscową Gwardią.