UWAGA!

Czuję, że to dopiero początek

 Elbląg, Sebastian Kłosiński
Sebastian Kłosiński (fot. arch. prywatne)

Igrzyska olimpijskie to spełnienie marzeń niemal każdego sportowca. W przyszłym roku, w Pjongczang, będzie się o tym mógł przekonać zawodnik Orła Elbląg. O olimpijskich planach oraz przygotowaniach rozmawiamy z Sebastianem Kłosińskim.

- Jak Pan ocenia 2017 rok?
       - Sebastian Kłosiński: Jeżeli chodzi o łyżwiarstwo to 2017 rok był zdecydowanie najlepszym rokiem w mojej karierze: bardzo dużo się nauczyłem, poprawiłem siłowo, technicznie, mentalnie. Zdobyłem pierwszy w życiu medal Pucharu Świata, plasowałem się na wysokich lokatach Mistrzostw Europy, zdobyłem parę medali Mistrzostw Polski. Tylko się cieszyć i rozwijać się z roku na rok. Naprawdę czuję, że to dopiero początek.
      
       - Jak będą wyglądały przygotowania do igrzysk olimpijskich?

       - W zasadzie do Igrzysk Olimpijskich przygotowuję się już od początku maja, bo to właśnie jest docelowa impreza tego sezonu. Oczywiście nic nie było pewne i trzeba było bardzo dobrze wypaść na kwalifikacjach, ale cały plan treningowy ustalony jest stricte pod Igrzyska Olimpijskie. Teraz zostało mi tylko doszlifować formę już z "luźniejszą głową" i walczyć o medal dla naszego kraju.
      
       - Był taki moment podczas kwalifikacji olimpijskich, że miał Pan chwilę zwątpienia, że jednak nie uda się zakwalifikować na igrzyska?

       - Staram się nie dopuszczać takich negatywnych myśli do siebie, na pewno w niczym mi to i pomoże, a jest to coś, co może mi mocno przeszkodzić w dążeniu do postawionego celu. Zawsze wizualizuję sobie tylko te pozytywne scenariusze. Jestem zawodnikiem, który mocno wierzy w swoje możliwości i nawet w słabszych chwilach po prostu wiem, że "dam radę ". A jak nie teraz, to następnym razem, ale "dam radę".
      
       - Jaki cel stawia Pan sobie na igrzyska? Ważniejsze będzie miejsce czy uzyskany czas?

       - Na Igrzyska oczywiście jadę walczyć o jak najlepszą lokatę.  Wiem, że jestem w stanie być wysoko, ale wiem też, że będzie tam 36 zawodników z całego świata, którzy walczą dokładnie o to samo, a medale są tylko trzy. Mimo wszystko liczę na to, iż trafię z formą i pokażę na co rzeczywiście mnie stać. A wszystko okaże się już w lutym, nie mogę się doczekać tego momentu, gdy stanę na starcie .
      
       - Sukcesy w 2017 roku to również medale Mistrzostw Polski. Jak sukcesy na „krajowym podwórku” przekładają się na wyniki na arenie międzynarodowej?

       - Uważam, że w Polsce mamy wysoki poziom i jeżeli jesteś na podium Mistrzostw Polski, to jesteś w stanie być bardzo wysoko w Pucharze Świata. Mam nadzieje, że już parę razy to potwierdziłem.
      
       - Jak Pan ocenia poziom łyżwiarstwa szybkiego w Polsce?
       - Mamy medalistów Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata, Mistrzostw Europy, także myślę, że poziom w Polsce jest bardzo wysoki. W kwalifikacjach na Puchary Świata startuje nas ponad 30, a są trzy miejsca na dystansie, także jest o co walczyć.
      
       - Czego potrzeba łyżwiarstwu w Polsce, aby takich zawodników jak Pan, regularnie startujących na zawodach międzynarodowych, było więcej?

       - Myślę, że trzeba było hali lodowej, ale już ją mamy i bardzo się z tego cieszę. Uważam, że przyczyni się to mocno do rozwoju tak pięknej dyscypliny, jaką jest łyżwiarstwo szybkie. Oczywiście potrzebne jest zawzięcie sportowe, systematyczność i zdecydowanie cierpliwość. Tak, jak to widać w moim przypadku, dopiero po 15 latach treningu zakwalifikowałem się na swoje pierwsze Igrzyska Olimpijskie.
      
       - Dlaczego zdecydował się Pan na uprawianie właśnie łyżwiarstwa? Jak zaczęła się Pana sportowa przygoda?

       - Zdecydowałem się właśnie na łyżwiarstwo, bo jest to sport indywidualny, a ja od dziecka jestem indywidualistą i wiem, że jak chcę wygrać to muszę sam na to pracować i nie muszę się na nikogo oglądać. Na linii startu jestem zdany sam na siebie i na swoje umiejętności, a to mi się w tym sporcie podoba. Na łyżwy zaprowadziła mnie moja sąsiadka w 2003 r., odpowiadałem trenerowi i zostałem do dzisiaj.
      
notował Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Są sukcesy, ale ten tor powinien być doprowadzony do pełnych wymiarów i powinien zostać zadaszony. Elbląg kolebka łyżwiarstwa.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    15
    2
    Pomyślnie (2017-12-25)
  • Sebastian, zyczę Ci najwiekszych sukcesów i sadzę że to właśnie Ty znowu przywrócisz dla Elblaga miano polskiej stolicy łyzwiarstwa szybkiego. Wierze w Ciebie. Daj z siebie tyle ile masz siły. Powodzenia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    1
    Twójkibic(2017-12-25)
  • Trzymam za Ciebie kciuki. Ja liczę na to, że dasz z siebie wszystko. O medal napewno łatwo nie będzie, ale życzę powodzenia. Do boju!
  • Małymi krokami do celu. Życzę, cierpliwości wytrwałości samozaparcia no i trochę sportowego szczęścia
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    Jamaleg(2017-12-26)
Reklama