Start Elbląg, po dwóch porażkach w Gdyni, musi postawić wszystko na jedną kartę i wygrać weekendowe pojedynki w Elblągu. Czy podopieczne Antoniego Pareckiego będą w stanie poprawić skuteczność i znaleźć receptę na gdyńską bramkarkę przekonamy się już w najbliższą sobotę.
Vistal w zasadzie bez większych problemów rozprawił się z naszą drużyną w dwóch pierwszych meczach. Trzybramkowe prowadzenia po pierwszych połowach były jak najbardziej do odrobienia, jednak podopieczne Antoniego Pareckiego zagrały bardzo nieskutecznie w ataku i wielokrotnie zatrzymywała je doświadczona bramkarka Małgorzata Gapska. - Gdynia troszkę wybiła mi piłkę ręczną z głowy - powiedziała po drugiej porażce Sylwia Lisewska. - Dziewczyny dobrze mnie blokowały i powstrzymywały od gry. Przede wszystkim zabrakło nam jednak skuteczności. Ryba (Małgorzata Gapska - przyp. red) znów była świetna w bramce. Ciężko jest grać z tak mocnym przeciwnikiem, jeżeli mamy stuprocentowe sytuacje, kilka karnych, bramki z kontry, a my tego nie wykorzystujemy. Gapska nas znów pokonała. W obronie robimy co możemy i nie wygląda ona najgorzej. Musimy poprawić atak - zakończyła rozgrywająca. - Znów zabrakło nam skuteczności - dodała Agnieszka Wolska. - Małgorzata Gapska jest doświadczoną i jedną z lepszych bramkarek ostatniej dekady. Wina ewidentnie leży po naszej stronie i nie możemy z bramkarki Vistalu robić mistrzyni świata. W drugiej połowie niedzielnego meczu zagrałyśmy słabiej w obronie, bo straciliśmy siedemnaście bramek, a to jest trochę za dużo. Popełniłyśmy też za dużo prostych błędów technicznych, co nam się nie zdarzało w pierwszym meczu. Miałyśmy wiele sytuacji stuprocentowych i gdybyśmy je wykorzystały i nie robiły takich błędów, to mogłybyśmy nawet wygrać pierwszą połowę - podsumowała Agnieszka Wolska. Gdyńską bramkarkę chwaliła również Iwona Niedźwiedź - Wygrałyśmy dobrą postawą Gosi Gapskiej w bramce i obroną, bo straciłyśmy tylko dwadzieścia dwie bramki, a rzuciłyśmy trzydzieści. Mamy wartościową czternastkę i te dziewczyny, które w trakcie meczu wchodzą na boisko, nie zmieniają obrazu naszej drużyny, bo są równie dobre, jak te, które zaczynają - podsumowała najbardziej doświadczona rozgrywająca Vistalu.
EKS od poniedziałku przygotowuje się do weekendowych pojedynków. Niewątpliwie atutem będzie gra na własnym terenie, jednak Vistal już wielokrotnie udowadniał, że potrafi wygrywać w Elblągu. Początek sobotniego spotkania w hali CSB o godz 17:30. Jeśli Start wygra, to kolejny mecz odbędzie się dzień później o 16:30. W razie doprowadzenia do remisu w meczach, decydujące spotkanie zostanie rozegrane w Gdyni 29 kwietnia.
Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego przygotowanego przez klub kibica Startu oraz odwiedzanie profilu Start Elbląg TV na Youtube oraz profilu na Facebooku.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
EKS od poniedziałku przygotowuje się do weekendowych pojedynków. Niewątpliwie atutem będzie gra na własnym terenie, jednak Vistal już wielokrotnie udowadniał, że potrafi wygrywać w Elblągu. Początek sobotniego spotkania w hali CSB o godz 17:30. Jeśli Start wygra, to kolejny mecz odbędzie się dzień później o 16:30. W razie doprowadzenia do remisu w meczach, decydujące spotkanie zostanie rozegrane w Gdyni 29 kwietnia.
Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego przygotowanego przez klub kibica Startu oraz odwiedzanie profilu Start Elbląg TV na Youtube oraz profilu na Facebooku.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska