
Wzorem lat ubiegłych wznowiliśmy cykl 'Gotowi do Startu', w którym przybliżamy naszym czytelnikom sylwetki nowych zawodniczek elbląskiej drużyny. Przedstawiliśmy już Sołomiję Szywerską i Aleksandrę Kwiecińską. Dziś przyszła kolej na Pauliną Muchocką.
Początki: Moja przygoda z piłką ręczą zaczęła się w IV klasie podstawówki. W mojej szkole nie było nic innego poza piłką ręczną. Wypatrzyła mnie trenerka, a że na ten moment byłam w miarę wysoka, to zaprosiła mnie na treningi. Po podstawówce było liceum, gdzie dalej rozwijałam swoje umiejętności w MKS Słupia Słupsk. W 2010 roku wyjechałam na rok do Kielc, żeby grać w ekstraklasie w KSS Kielce. Później wyjechałam do Koszalina, gdzie grałam przez pięć lat i teraz jestem w Elblągu.
Największe osiągniecia: Brązowy medal mistrzostw Polski z Koszalinem. Wcześniej były juniorskie medale, ale one nie są tak ważne jak seniorskie.
Mecz, który szczególnie wspominam: Batalia o brązowy medal była pasjonująca, bo rozegraliśmy aż pięć meczów, ale żeby był jakiś jeden szczególny to nie przychodzi mi do głowy.
Reprezentacja: Nie miałam przywileju grania w reprezentacji. Tylko raz byłam na zgrupowaniu akademickim.
Dlaczego Start: Start wybrałam przede wszystkim ze względu na trenera Niewrzawę. Co prawda nie pracowałam z nim, ale jest on młodym trenerem, kształci się w jakimś stopniu, rozwija i mam nadzieję, że to będzie dobre połączenie.
Najmocniejsza strona Startu: Naszą mocną stroną będzie środek obrony, jeśli stanie tam Sylwia Lisewka i Ewa Andrzejewska. Poza tym rzuty z drugiej linii. Nie jesteśmy jeszcze do końca zgrane, bo to wymaga czasu, ale myślę że z każdym treningiem będzie coraz lepiej.
Najlepsza polska zawodniczka: Zawsze pasjonowała mnie gra Sabiny Włodek jako lewej skrzydłowej i ją uważałam za wzór.
Ulubiona zawodniczka: Raczej nie mam, bardziej zawodnik Abalo, Karabatic.
Moja najmocniejsza strona na parkiecie: Dobrze czuję się na zwodzie i w obronie.
Marzenie sportowe: Zdobycie Ligi Mistrzyń z EKS Start Elbląg. Marzeniem byłoby zagrać chociaż jeden mecz z jakimś konkretnym zespołem z tej ligi.
Sport w dzieciństwie. Rozpoczynałam od pływania, ale tylko trzy miesiące. Późnij już była piłka ręczna. Lubię grać w siatkówkę, ping ponga, po prostu lubię sport.
Gdybym nie została piłkarką: Nie mam pojęcia co bym robiła.
Po zakończeniu kariery: Moje plany nie są jeszcze do końca sprecyzowane. Może zostanę trenerką albo założę firmę. Jeśli zdrowie pozwoli chciałabym jeszcze pograć kilka lat, a później zobaczymy.
Wykształcenie: Jestem nauczycielką wychowania fizycznego. Ukończyłam gdański AWF.
Hobby: Generalnie to sport. Lubie też czytać książki rozwojowe, medytacje, jogę.
Ksywka: Mucha.
Trenerzy o Paulinie:

- Doświadczona zawodniczka, która wielokrotnie grała w meczach i tych mniej ważnych, jak i tych bardzo ważnych. Zdobyła medal w lidze i to na pewno będzie procentowało, bo mało mamy takich ludzi. W zespole przyda się zawodniczka, która w końcówce weźmie piłkę i zrobi to, co powinna. Na pewno dużo wniesie do zespołu - powiedziała Justyna Stelina. - Paulina to doświadczona zawodniczka ze Słupska. Pełna profesjonalistka jeśli chodzi o rozgrzewkę, sam trening, o zaangażowanie i nawet takie aspekty jak odpoczynek i dobre odżywianie. Fantastyczny człowiek, dobrze się wkomponowała w zespół. Mam taką tezę, że im jesteś lepszym człowiekiem, tym jesteś lepszym zawodnikiem i mam nadzieje że to się rozniesie na cały zespół - dodał Andrzej Niewrzawa.